Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 54

Wątek: Kiedy przerwać odpieluchowanie

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    Warszawa, Stegny
    Posty
    1,268

    Domyślnie Kiedy przerwać odpieluchowanie

    Hej,

    Może ktoś doradzi - kiedy należy przerwać odpieluchowanie? Synek ma prawie równo dwa latka, od 2 tygodni nie chce chodzić w pieluszce, ale nie chce też załatwiać się na nocnik ani nakładkę na sedesie. Nie to że nie umie - jak ma humor to czasem da się namówić - ale jedynie jak i tak jest rozebrany bo przesikał już spodnie, tak po prostu nie chce zdjąć gatek i nie usiądzie, zawsze jak zapraszam go na nocnik od razu jest "NIE!". Wie o co chodzi, umie użyć nocnika, potrafi się powstrzymać odpowiednio długo, bo widziałam, że jak spytałam czasem kiedy akurat miało coś polecieć to przerywał i szedł się bawić. Wygląda na to, że po prostu chce sikać i załatwiać się w majtki, a potem przebierać. A mi dziś cierpliwość nie dopisuje :/

    Jak długo jest sens próbować? Pamiętam z jakichś porad, że lepiej po jakimś tam czasie wrócić do pieluchy (nie wiem jak, skoro nie chce jej nosić, ale to inna sprawa), a potem próbować za 2-3 miesiące znowu. Nie pamiętam tylko ile to było czasu, zanim nie warto kontynuować, żeby nie zrazić dziecka bezowocnymi próbami. Może ktoś pamięta/kojarzy jak to jest? Szkoda mi tych 2 tygodni, ale dziś jakoś nie mam siły ciągle latać na szmacie i kombinować w co ubrać jak brakuje ubranek :/

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Nov 2014
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,057

    Domyślnie

    Ja może nie doradzę zbytnio, ale jak chcesz wrócić do pieluch skoro piszesz, że już nie chce ich zakładać? Na siłę zakładac to chyba jeszcze gorzej :/
    Twoje zmęczenie też rozumiem, może gatki treningowe pomogą? Wyłapią więcej i przynajmniej podłogi nie będziesz wycierać... może warto jeszcze chwilę sie przemęczyć i "załapie" w końcu? Może chodzenie na nocnik odczuwa jako jakiś przymus? Ten wiek to okres buntu, może Twoja zachęta go właśnie zniechęca? A sam nie chodzi/woła?

  3. #3
    Chustomanka Awatar magda091
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    1,307

    Domyślnie

    u nas nie było fazy, że nie chciał pieluchy, także tu nie pomogę
    a odpieluchowanie wyglądało tak, że od 2 rz średnio raz w miesiącu zakładałam majtki, tłumaczyłam co i jak i obserwowałam 2-3 dni, jak robił w majtki, nie przejawiał zainteresowania nocnikiem, nie przeszkadzało mu, że mokry i obsr.... to wracałam do pieluchy, za ntym podejściem załapał i już nie wróciliśmy do pieluch (miał 2 lata i 9 m)
    Mąż 2009 Mateuszek 2011 Łukaszek 2015

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    Warszawa, Stegny
    Posty
    1,268

    Domyślnie

    Kupiłabym pieluchy wciągane jak majtki i zakładała jak majtki, ale nic by nie ciekło A może by sie przekonał do pieluch znowu jak by nie musiał przerywać zabawy co chwilę? No lipa że nie chce ani tak, ani tak. Sam woła że zaraz coś poleci albo że zrobił, ale nie używa nocnika sam. Też podejrzewam niechęć ogólną do przyjmowania propozycji wszelakich, chociaż ostatnio z tym akurat lepiej było. Albo niechęć do załatwiania się na siedząco, bo widzę że zawsze staje i na nocniku też najchętniej na stojąco, ale tu już nic nie poradzę, w końcu i tak będzie musiał siadanie w tej kwestii ogarnąć.

  5. #5
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    U nas fazy na chodzenie bez pieluchy nigdy nie bylo ale odpieluchowanie tez bylo na raty. Jak nie zalapala za pierwszym razem to dalam spokoj i po jakis dwoch miesiacach sprobowalismy znowu, tym razem z sukcesem. Nie ma co na sile bez pieluch trzymac, bo to tylko wiecej roboty dla Ciebie.
    no i tlumacz, ze skoro nie chce robic na nocnik to musi chodzic w pieluszce. Ale przypominac o sikaniu nie zawadzi i wysadzac jak pozwoli w krytycznych momentach czyli no po spaniu.

    aha, u nas nocnik byl zapalany dobrze pare miesiecy po odpieluchowaniu. Na poczatku akceptowala wylacznie siedzenie wspolne na sedesie (ja siadalam i sadzalam ja sobie miedzy nogami) co bylo toche uciazliwe pod koniec ciazy potem nakladke


  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    Warszawa, Stegny
    Posty
    1,268

    Domyślnie

    O kurcze, HoliPoli, niezłe wygibasy musieliście robić Ja bym się chyba nie zmieściła już z moim chłopakiem, mam torbę arbuzów przed sobą, też akurat końcówka ciąży
    A ile mniej więcej czekałaś czy załapie? Żeby zrobić przerwę?

  7. #7
    Chustoguru Awatar Isolt
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa- Żoliborz
    Posty
    7,910

    Domyślnie

    u nas tez najpierw byla nieudana proba (gdzies w styczniu), po kilku meisiacach (w maju) smigal juz bez pieluchy. aha, synek siusia glownie na stojaco, wam tez polecam tę opcję
    Ignaś 07.2013
    Marynia 03.2015
    Hela 03.2018

    BLW = Bobas Lubi Wypaćkanie

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    352

    Domyślnie

    Polecam pieluchomajtki, jak nie chce tradycyjnej pieluchy. U nas się fajnie sprawdziły w okresie przejściowym.

  9. #9
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez inwyt Zobacz posta
    O kurcze, HoliPoli, niezłe wygibasy musieliście robić Ja bym się chyba nie zmieściła już z moim chłopakiem, mam torbę arbuzów przed sobą, też akurat końcówka ciąży
    A ile mniej więcej czekałaś czy załapie? Żeby zrobić przerwę?
    Ona tak korzystala z toalety tez po urodzeniu sie siostry, mam nawet takie zdjecie jak siedze tak z nia i karmie mlodsza jednoczesnie takze ciaza to byl w sumie lajt

    A czekala, kilka dni. Ona bardzo przyzywala kazda wpadke a totalnie jeszcze wtedy nie byla jakos w stanie ogarnac, ze jak sie chce siku to trzeba wstrzymac i pojsc zrobic, wiec nie bylo sensu w to isc. Pierwsze proby mialysmy jakos w czerwcu, tuz po 2 urodzinach a udane we wrzesniu


  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    463

    Domyślnie

    Ja traktowałam nienoszenie pieluchy jako przywilej. Jeśli chce chodzić bez to musi robić na nocniczek. Jak na razie mamy mieszanie. Stara się wołać ale nie zawsze jej wychodzi. Dalej chodzimy w pieluchach. Czasem przez kilka dni robię próbę że bez. Jak się nauczy do nocniczka to pożegnamy się z nimi na dobre.

  11. #11
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wifee Zobacz posta
    Ja traktowałam nienoszenie pieluchy jako przywilej. Jeśli chce chodzić bez to musi robić na nocniczek. Jak na razie mamy mieszanie. Stara się wołać ale nie zawsze jej wychodzi. Dalej chodzimy w pieluchach. Czasem przez kilka dni robię próbę że bez. Jak się nauczy do nocniczka to pożegnamy się z nimi na dobre.
    Twoje metody nieodmiennie mnie zadziwiają


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Leoni
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,591

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wifee Zobacz posta
    Ja traktowałam nienoszenie pieluchy jako przywilej. Jeśli chce chodzić bez to musi robić na nocniczek. Jak na razie mamy mieszanie. Stara się wołać ale nie zawsze jej wychodzi. Dalej chodzimy w pieluchach. Czasem przez kilka dni robię próbę że bez. Jak się nauczy do nocniczka to pożegnamy się z nimi na dobre.
    Cytat Zamieszczone przez żuk Zobacz posta
    Twoje metody nieodmiennie mnie zadziwiają
    wyjęłaś mi to z ust...niestety

  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    Warszawa, Stegny
    Posty
    1,268

    Domyślnie

    Uau, Holi, z dwójką na sedesie - to musiało być przeżycie Czyli od czerwca do września jakoś 3-4 mce - to chyba zapytam G. czy na pewno pieluch nie chce, bo jak zaraz trafię na porodówkę, to i tak nikt się w odpieluchowanie bawić raczej nie będzie, babcia z tatą nie wiem czy wyrobią, a z maluchem świeżym to i ja po powrocie nie będę raczej z entuzjazmem do wpadek leciała, bo już teraz mnie świr higieniczny powoli dopada
    Tłumaczę oczywiście, że bez pieluchy trzeba się załatwiać na nocniczek albo do toalety, ale od wkładania pieluch w trybie "na zmianę z - na zmianę bez" się powstrzymuję, żeby nie robić dziecku zamętu, jak już to taką dłuższą przerwę bym robiła, o ile by G. dał sobie pieluchę założyć.

  14. #14
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    463

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez żuk Zobacz posta
    Twoje metody nieodmiennie mnie zadziwiają
    Dlaczego? Nie rozumiem dlaczego miałabym ścierać siki po dziecku które ani nie życzy sobie chodzić w pieluszce, ani robić do nocniczka. Za każdym razem powtarzam córeczce, ze jak będzie robić kupke do nocniczka to nie będzie musiałą nosić pieluszek tylko majteczkki jak mamusia i tatuś. Nie widzę w tym nic dziwnego.

  15. #15
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wifee Zobacz posta
    Dlaczego? Nie rozumiem dlaczego miałabym ścierać siki po dziecku które ani nie życzy sobie chodzić w pieluszce, ani robić do nocniczka. Za każdym razem powtarzam córeczce, ze jak będzie robić kupke do nocniczka to nie będzie musiałą nosić pieluszek tylko majteczkki jak mamusia i tatuś. Nie widzę w tym nic dziwnego.



    Moze dlatego ze to tylko dziecko, a zarazem aż dziecko? I ma prawo nie umieć nie chcieć lub sama nie wiedzieć czego chce- wiesz, niedojrzaly układ emocjonalny, nieogarnianie ciągów przyczynowo - skutkowych itd. Możliwość nauki zapewnia podejmowanie prób popełnianie błędów i opcja autokorekty, a nie 'jak nie umiesz to nie będziesz. '

    A w klapsach tez nic złego nie widzialas :/


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    463

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez żuk Zobacz posta
    Moze dlatego ze to tylko dziecko, a zarazem aż dziecko? I ma prawo nie umieć nie chcieć lub sama nie wiedzieć czego chce- wiesz, niedojrzaly układ emocjonalny, nieogarnianie ciągów przyczynowo - skutkowych itd. Możliwość nauki zapewnia podejmowanie prób popełnianie błędów i opcja autokorekty, a nie 'jak nie umiesz to nie będziesz. '

    A w klapsach tez nic złego nie widzialas :/
    Tak, nie twierdzę też, ze mój sposób wychowania jest jedyny słuszny
    Są dzieci o różnych osobowościach i temperamentach potrzebujące różnych sposobów wychowania. Jeśli dziecko jest traktowane z miłością, zrozumieniem, uwagą, i rodzic nie odreagowuje na nim swojej złości to mogę powiedzieć że generalnie osiągnął praktycznie wszytko by dobrze wychować swoje dziecko. Pragnę Ci przypomnieć, że kraje, jak Wielka Brytania lub Japonia(generalnie kraje azjatyckie) o wysokiej kulturze, których nie uważamy za kraje zacofane, nie mają prawnie zakazanych kar cielesnych.
    Nie jest tak, że nie próbujemy i nie daje mojemu dziecku szanasy na zmianę czy rozwój. Po porstu nie sądzę, że zaganianie siebie samego na śmierć by cały czas usługiwać życzeniom dziecka jest najbardziej korzytne dla dziecka i dla mnie. Dziecko tak jak i ja i mój mąż jest człowiekiem i powiedziałabym że w domu zasługujemy na podobny poziom wygody i zrozumienia.
    Jestem osobą, która jeśli dziecko nie wie czego chce, z reguły decyduje za dziecko według mojego uznania zo jest dla nas obojga najbardziej korzystne.


    PS: Cieszę sie, że ta rozmowa wynikła. Chciałam o tym porozmawiać jednak chyba jest tu to jakis trochę temat tabu i nie wiedziałam jak miałąbym to zacząć

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    W Twojej sytuacji ja bym przerwała teraz wiem, że szkoda tych dwóch tyg, ale skoro nie chce robić na nocnik to przecież go siłą ie zmusisz. I raczej wątpię by był jakiś czas ustalony kiedy próbować znowu. Spróbujesz jak zobaczysz, że G jest gotowy. I Ty też pewnie to będzie po narodzinach maleństwa. myślę, że zniechęcenie bezowocnymi próbami bardziej grozi nam dorosłym
    wrzuć na luz

    I jeszcze do Wifee - dziwi mnie Twoje podjście. Już jakiś czas temu badania dowiodły, że dzieci to nie są mali dorośli. I choć należy im się szacunek równy dorosłym, to oczekiwać od nich dojrzałych zachowań jest zwyczajnie, nie wiem jak. To powiedzieć delikatnie, no śmieszne to jest. A już karanie dzieci,za to że nie zachowują sie jak dorośli, jest po prostu głupie.

    A karanie cielesne... Sorry nawet nie chce mi tego komentować.

    Cytat Zamieszczone przez Wifee Zobacz posta
    Nie jest tak, że nie próbujemy i nie daje mojemu dziecku szanasy na zmianę czy rozwój. Po porstu nie sądzę, że zaganianie siebie samego na śmierć by cały czas usługiwać życzeniom dziecka jest najbardziej korzytne dla dziecka i dla mnie. Dziecko tak jak i ja i mój mąż jest człowiekiem i powiedziałabym że w domu zasługujemy na podobny poziom wygody i zrozumienia.
    Jeszcze do tej kwestii chciałabym się odnieść. Jedną z zasad rodzicielstwa jaką się kieruję jest by traktować wszystkich członków naszej rodziny z szacunkiem, ale też pamiętać o swoich potrzebach i uczyć tego moje dzieci. I wierz mi Wifee nie muszę do tego ani ich bić ani zaganiać się na śmierć ani "usługiwać życzeniom".


  18. #18
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kornflejka Zobacz posta
    I jeszcze do Wifee - dziwi mnie Twoje podjście. Już jakiś czas temu badania dowiodły, że dzieci to nie są mali dorośli. I choć należy im się szacunek równy dorosłym, to oczekiwać od nich dojrzałych zachowań jest zwyczajnie, nie wiem jak. To powiedzieć delikatnie, no śmieszne to jest. A już karanie dzieci,za to że nie zachowują sie jak dorośli, jest po prostu głupie.

    A karanie cielesne... Sorry nawet nie chce mi tego komentować.



    Jeszcze do tej kwestii chciałabym się odnieść. Jedną z zasad rodzicielstwa jaką się kieruję jest by traktować wszystkich członków naszej rodziny z szacunkiem, ale też pamiętać o swoich potrzebach i uczyć tego moje dzieci. I wierz mi Wifee nie muszę do tego ani ich bić ani zaganiać się na śmierć ani "usługiwać życzeniom".
    kornflejko, mniej więcej to właśnie chciałam teraz napisać, tylko nie umiałabym tego tak ładnie jak Ty (i tak spokojnie, ja to furiat jestem) ubrać w słowa, dziękuję.

    Wifee a co do Twojego podejścia jeszcze tylko- możesz się cieszyć ze ta rozmowa wynikła ale raczej- na tym forum- będzie ona jednostronna, tzn Ty że bicie ok i że zależy od dziecka, a reszta forum- że nie ok choćby nie wiem co.
    a i jeszcze, bo się nie powstrzymam- jakimże wyrazem szacunku jest kara cielesna? Męża też bijesz?


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  19. #19
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    kornflejko żałuję, ze nie ma reputów- bo bym reputnęła.
    Wifee atmosfera miłości i szacunku ma się nijak do bicia! To się wyklucza.
    Tak , dzieci są różne (hm, coś o tym wiem ) ale NIC nie usprawiedliwia przemocy (a kara cielesna właśnie tym jest...).
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  20. #20
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    kiedyś był do ściągnięcia darmowy pdf Kingi Herek - Odpieluchowanie bez przemocy.
    Poszukaj może coś znajdziesz dla siebie i dziecka co wam pomoże.

    Odnośnie ścierania po sobie - osobiście nie widzę w tym nic złego, ale forma powinna być łagodna, dyskretna- można dziecko pokierować tak samo jak proponuje Maria Montessori jeśli chodzi o sprzątanie po zabawie, zmiatanie, ścieranie, itp. umiejętności życia codziennego.
    Przygotuj mu ściereczkę, wiaderko, szufelkę, zmiotkę - taki kącik z przyborami do sprzątania tylko dla niego.
    Oczywiście niech sprząta również inne rzeczy aby nie kojarzył tego z wpadkami, pomagaj dziecku przy tym tak jak proponowała to MM.
    Po zapraniu majteczek czy innych rzeczy niech wiesza je na suszarce i przypina klamerkami. (tutaj możesz przygotować dla niego koszyczek z klamerkami). Natomiast aby nie kojarzył tego tylko z wpadkami zaproponuj każdorazowo rozwieszanie prania.
    Nie wiem czy to będzie dla was odpowiednie ale może warto spróbować.
    Dla dziecka najważniejsze jest działanie a nie cel, tak przynajmniej twierdziła MM, więc może w tym kierunku warto iść, aby nastawić go na działanie (a Ty osiągniesz zamierzony cel ).
    Trzymam kciuki za was i dopinguję - bardzo, bardzo.
    Ostatnio edytowane przez spadłamznieba ; 09-02-2016 o 17:28

Podobne wątki

  1. odpieluchowanie - tetra?
    Przez jasulka w dziale Pieluchy, wychowanie bezpieluszkowe
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 08-10-2013, 08:41
  2. Kiedy uważacie za zakończone odpieluchowanie?
    Przez arta w dziale Pieluchowanie małych dzieci
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 05-03-2013, 20:14
  3. EC a odpieluchowanie
    Przez Malina w dziale Pieluchy, wychowanie bezpieluszkowe
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-02-2011, 03:10
  4. Kiedy odpieluchowanie?
    Przez Olapio w dziale Pieluchowanie małych dzieci
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 25-10-2010, 13:44

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •