Ja mam kolory magii.
Przed wypraniem IMO była dość miękka (choć wiadomo, źe nie wyrobiona jeszcze) i śliska w dotyku. Po praniu już całkiem fajnie pracuje, jest miesista. Ja nie czuję żeby była bardzo gruba, ale po grecji, pao i jaskółkach chyba mało co uznam za grubasa
Nośności jeszcze nie potrafię ocenić, bo nadal uczę się plecakować, ale podoba mi się, jak materiał rozkłada się na ramionach (ja preferuję grubsze, miesiste chusty).
I kolory na żywo są zupełnie inne, ciemniejsze.