Pokaż wyniki od 1 do 19 z 19

Wątek: jak wygląda Wasz dzień?

  1. #1

    Domyślnie jak wygląda Wasz dzień?

    Tematu chyba nie było, a jeśli był to złożę samokrytykę.
    Nadal czekam na moją pierwszą chuścinę i rozmyślam. Chyba za dużo, bo dziś w nocy chusty mi się śniły! No i mężowi zaczęłam już tłumaczyć, dlaczego dwie chusty to absolutne minimum (ach, ten storczyk inka, tak pięknie na Was wygląda...)

    No ale do rzeczy. Jak wygląda Wasz standardowy dzień? Co porabia dzieć, ile ma miesięcy i w jakich godzinach/sytuacjach jest najczęściej noszony? Jeśli zechcecie co nieco skrobnąć, to ja to bardzo chętnie poczytam

    z pozdrowieniami
    podjuszanka

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    może ograniczę się do sytuacji chuścianych żeby nie wyszło że robokopem jestem

    Kinia ma 1,5 roku
    Rano odprowadzamy starszaki do przedszkola, ona w chuście bo nie mam czasu nakłaniać ją żeby szybko szła z nami, w drodze powrotnej kawałek sama, a potem siup na plecy.
    Na 13 trzeba dzieciaki odebrać więc znów chusta, wracamy do domu, obiad i później albo biegniemy z Kubą na judo, albo z Karolką na ćwiczenia, więc znów chusta
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  3. #3

    Domyślnie

    Dzięki Hanti za wpis!

    Tak, w zasadzie chodzi mi o chustowe sytuacje

    Czyli Ty raczej na dworze chustujesz.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    bo ja mam dziecia w tym wieku że w domu już nie chce no czasami jej się zdarza, ale baaardzo rzadko
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  5. #5
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    magdalenka ma 6,5mca - chusta na spacer - 1,5-2h a potem w razie awarii, totalnego marudzenia lub zignorowania łóżeczka na popołudniową drzemkę.
    poza tym do transportu mieszkanie-samochód albo jak trzeba gdzieś się przemieścić na chwilę (np.prababcia dom obok).

    a okazjonalnie na obiadach rodzinnych, weselach, wigilii etc - żeby mogła razem ze wszystkimi siedzieć przy stole.

  6. #6
    Chusteryczka Awatar kobra
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Chicago
    Posty
    1,850

    Domyślnie

    czesc podjuszanka

    Ja mam 4-miesiecznego berbecia, nosze go glownie na spacerach jak pogoda dopisuje i popoludniami,bo robi sie marudny. Kajtus czesto ucina sobie popoludniowa drzemke w chuscie. Nieraz nosze tez jak chce zrobic obiad na przyklad, a maly nie daje sie odlozyc. Podsumowujac,to ile sie nosimy zalezy od sytuacji
    Nothing you become will disappoint me;
    I have no preconception that I'd like to see you be or do.
    I have no desire to foresee you, only to discover you.
    You cannot disappoint me.


    Aska - mama Kajetana (19.10.2007)

  7. #7
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    moj dziec ma prawie trzy miesiace. w chusice chodzimy na spacerki, na zakupy (niestety bardzo czesto spacerek jest zakupami ), generalnie londyn jest malo przyjazny wozkom (wszedzie schody), wiec wszedzie gdzie mamy pojechac to ostatnio jezdzimy w chuscie (bilbioteka, przychodnia dziecieca etc). a jak mlody wyraznie marudzi bo spiacy, ale nie chce zasnac (albo budzi sie natychmiast po odlozeniu do kolyski) to motam go tez w domu - on spi a ja cos moge zrobic
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    hanka sie straszna samodzielniocha zrobila, wiec czasem uda mi sie ja porwac po poludniu na plecy, chociaz ostatnio coraz rzadziej niestety. ehh, kiedy te czasy, kiedy zasypiala mi w chuscie i na spacerki kilkugodzinne sie z takim chustowym tobolkiem chodzilo
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  9. #9

    Domyślnie

    Spacer obowiązkowo w chuście, tak do 2h, i potem jak najdzie marudzanka i usypiamy na drzemki w ciągu dnia też w chuście, bo ten typ tak ma, że inaczej nie zaśnie. Przeciętnie 3-4h dziennie.

  10. #10
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Moja chuścioszka ma prawie 2,5 miesiąca. W chuście ląduje głównie na spacery, zakupy,przejazdy komunikacją miejską, itp Ostatnio zaliczyła nawet pierwsze niedzielne wyjście do kościoła - spała cały czas. W ogóle w chuście śpi rewelacyjnie
    W domu natomiast rzadziej w chuście przebywa - głównie wtedy jak nie chce leżeć spokojnie sama, a ja muszę coś zrobić, typu obiad, pranie...
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  11. #11
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    odkurzanie w chuscie na plecach prawie codziennie rano (jak ja tego nie zrobie to paprochy zje Hania....) oprocz tego zjadla by tez odkurzacz gdyby nie byla wtedy w chuscie
    Jak gotuje mala czesto jest na biodrze (dla bezpieczenstwa bo mala wspina sie wszedzie i mysli ze potrafi sama stac a nie potrafi....albo staje trzymajac sie pilki i innych lekkich rzeczy), jak miksuje jej zupke tez na biodrze (bo sie boi).
    Spacer w chuscie to tylko godzina bo tyle spi a ja robie zakupy. Po poludniu sie juz malo chustujemy. Raczej ja raczkuje za mala bo staje i sie puszcza i leci.
    Hania ma 8 i pol miesiaca i ma motorek w .....

  12. #12
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Antosia ma 6 miesięcy. Ze stałych punktów dnia jest codzienny spacer 1-2h (no chyba że na dworze byłaby trąba powietrzna albo huragan).
    A tak poza tym to czasem w domu na plecach przy zmywaniu itp, przejścia z samochodu do sklepu/lekarza (w kółkowej wtedy raczej) itd, od święta piesze wycieczki, odwiedziny rodziny i takie tam.
    Generalnie wózka używałam jak mała spała w gondoli, teraz już tylko chusta.
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Nasz typowy dzien w Ipswich

    Orlando ma 10 miesiecy, nosze go odkag mial tydzien
    Rano bawi sie troche na dywanie, okolo 10 laduje w chuscie/mt/ostatnio nosidle ergonomicznym u mnie na plecach i idziemy do lokalnego sklepu po gazete, bulki i cos tam jeszcze. Kiedy wracamy maly idzie w wozku, w ogrodku spac, spi godzinke. Potem znowu bawi sie troche ze mna na dywanie, ostatnio probuje intensywnie wstawac na nozki

    Kiedy gotuje obiad maly znowu u mnie na plecach (boje sie go zostawic samego na podlodze). Potem znowu spacerek, zalatwianie spraw na miescie. Gdy musze zrobic zakupy, to biore wozek parasolke, abym moc wpakowac do niego zakupy. Potem samochodem obieramy starsze dzieci ze szkoly, kiedy ide najpierw do junior school, to maly w chuscie, juz nikt sie tutaj w ich szkole nie dziwi, ze ja taka 'inna' i dziecko w szmacie nosze. Odbieramy starsza z budynku obok, do samochodu i do domu.

    W domu w noszeniu czesto wyrecza mnie 12 letnia Savana. Potem jemy kolacje, maly o 19 juz po kapieli, bajeczce i spi.

    W weekendy chodzimy z mezem i dziecmi na wycieczki po lokalnych polach, parkach, etc. Wtedy tatus nosi synka w nosidle ergonomicznym, zadziej w chuscie. Potem jest znowu poniedzialek i tak od poczatku....

  14. #14
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Hanti, robokopa mi z ust wyjęłaś, u mnie jest cyborgus!
    Kuba - 19 miesięcy, 13 kg ostatnio polubił noszenie w domu. Zwłaszcza jak sie nie w humorze obudzi koło 15-tej, a ja muszę obiad ugotować. Wrzucam go na plecy i tak z pół godzinki posiedzi. No i jak muszę zrobić jakieś drobne sprawunki to wieczorkiem na spacerek się godzinny wybieram z chłopakami, z wizytą w Kauflandzie po drodze. Ponieważ w poniedziałki i soboty chłopaków pilnuje moja mama to wtedy mamy obowiązkową rundkę w chuście do babci. To dni testów moich chustowych nowości.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  15. #15
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie

    U nas tez chusta to raczej na spacer i to do lasu, gdzie z wozkiem nie mozna

  16. #16
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    13

    Domyślnie

    Sara ma 14 m-cy. Rano ona do chusty albo MT i biegiem do babci, potem sredniak do przedszkola, a najstarsza sama [uffff] do szkoły. Ja galopem do pracy.
    Po pracy najmłodsza do chusty i do domu. Popołudniu cała trójka na spacer, Sara częściowo na nogach, częściowo w chuście spaceruje.
    No i wieczorem tulenie w chuście, obie to uwielbiamy [niepedagogiczne, niewychowawcze i tak dalej i tak dalej ..] i w ten sposób młoda zasypia. Ech, jak ja to lubię.

  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Laupheim
    Posty
    264

    Domyślnie

    18 miesiecy, prawie.
    w MT lecimy do piekarni, po bulki na sniadanie

    na spacery rodzinne, w niedziele, juz bez wozka, tez biore MT, bo mlody zejdziez nami na dol do parku, ale z powrotem nie ma juz sil.

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    U nas wozek funkcjonuje tylko przy takich typowych spacerach, gdzie nie musze nic zalatwiac i pokonywac wszedobylskich schodow , a cala reszta wyjsc to chusta.
    W domu prawie non stop, bo sama z nia jestem i gotowanie, sprzatanie itp w chuscie lub w MT teraz to juz tylko na plecach.
    Luska ma 8 miesiecy

  19. #19
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    270

    Domyślnie

    nasz dzien wyglada baaaardzo roznie i zmienil sie niesamowicie od czasu kiedy zaczynalismy chustowac ... ech tesknie za tymi dlugimi spacerami latem teraz nosze glownie w domu w plecaczku jak chce cos zrobic, mysle ze min 1 h dziennie no chyba ze Mlody nie ma na to ochoty, no i odkad mam kurtke do noszenia to i wypady do sklepu zaliczamy
    Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009


    LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
    Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •