Mój chętnie używa, ale muszą być aio, bo do tej pory trudno mu ogarnąć system formowanka+otulacz.
Ciężko mi podpowiedzieć jak przekonać, bo my od początku oboje byliśmy zdecydowani używać wielo. Na mojego zadziałał aspekt ekologiczny używania wielo.
Ostatnio edytowane przez kaisa ; 11-09-2015 o 21:36
J.2014 i E.2016
A ja myślę że nic na siłę. U nas wielorazowki są w domu od 9 lat i od początku to była dla nas naturalna decyzja. Choc nie raz zdarzyło nam sie używać pampkow, raz jak mieliśmy problemy z wodą, na wyjazdach bez możliwości prania, no i po porodach.i nie zamierzam się z tego powodu biczowac..
Mój M nie zmienia pieluch stwierdził że on tego nie ogarnia, jeśli ja będę się tym zajmować to on nie ma nic przeciwko i tylko zapiera zawartości od samego początku a zaczęliśmy używać wielo zaraz po powrocie do domu ze szpitala. A jak zobaczył oparzenia na pupie małej po jedynej nocy na pampkach to stwierdził że podjęłam słuszną decyzję co do używania wielo. I wierzy że jak będziemy mieć drugie dziecko to nie trzeba będzie kupować nowych pieluch
Antosia 25.08.2014
Raczej nie pomogę ale może pocieszę. Jeszcze przed porodem mój mąż oświadczył, że nie ma mowy. Ekolodzy to świry, wszelkie finansowe wyliczenia to ściema i na pewno wychodzi drożej, kwestie zdrowotne też przesadzone, bo przecież tyle dzieci chodzi w pampersach do 3 roku życia i jakoś żyją. Kupiłam pomimo to za własną kasę kilka na próbę to mi zakazał bez jego wiedzy kupować więcej i powiedział kategorycznie, że jego dziecko w TYM nie będzie chodziło bo cytuję "jeszcze go stać na pampersy". Nie posłuchałam i po pół roku wróciłam do tematu. Teraz już praktycznie cały czas na wielorazówkach. Pomógł argument przyuczania dziecka do nocnika i komunikowania swoich potrzeb fizjologicznych. Po 2 miesiącach letnich zaczęła mówić kiedy chce kupkę i łapiemy 80% siku na nocnik, choć cała rodzina łącznie z moją mamą i teściową mówiła że jest za mała i bez sensu. Teraz wszyscy chodzą dumni, że dziecko takie samodzielne. No i tatuś słucha i rośnie z dumy. Już tak nie gdera, choć raz na jakiś czas powtórzy, że on TYCH pieluch zakładał nie będzie. No i chyba mu odpowiada, że nie musi co tydzień do sklepu po nową paczkę biegać i codziennie wynosić worka na śmieci.
IKropek! Natalka 11.06.2014
Ja to z taką pewnością siebie mówiłam przy synku że chcę wielorazowe ze względu na przegrzanie jajek w pampkach,że teście kupili mi jako prezent dla noworodka zestaw close parent- wtedy tylko takie znalazłam bo było to ponad 5 lat temu. Potem odkryłam forum i poszło . Nie słuchałam gderania innych (bo było, a jakże).
F 09.07.2010 i A 19.03.2014
Mojemu pomysł się spodobał. Tylko czasem do formowanki daje wkład i na to nie daje otulacza.
piszę z telefonu
mama Młodego, Młodej i Młodszego|`15,`17,19.
PS codziennie dziękuję Bogu za to forum <3.
Mój na początku był na nie..
Nawet się tu na forum żaliłam, że wszyscy przeciwko mnie, nawet mąż.
Ale z czasem się przyzwyczaił. Używamy obecnie tylko wielo-, mąż zmienia bez problemu.
Tylko kup nie tyka, woła mnie, że brudna pielucha leży na podłodze i czeka.
Na szczęście takich sytuacji jest b.mało, bo wysadzamy synka na nocniczek od 4 dnia życia.
Mój początkowo był sceptyczny jak w ciąży mówiłam, że chcę wielo. Odpuściłam. Teraz temat wrócił i jesteśmy na tak. Pewnie przez moje gadanie. Niestety to była długa droga. Zaczęło się od zakupów żywnościowych i fanatycznego sprawdzania składów. Teraz sam to robi i docenia mój upór. Zmienił podejście do wielu spraw. Zaczynam szykować stosik
moj byl na poczatku jak najbardziej na tak, ale tylko w teorii (w sensie, ja bylam do obslugi teraz to juz jest naturalne, bo juz drugie dziecko pakujemy w wielo, ale i tak ja szykuje pieluchy, a on przewija juz zrobione "gotowce", choc jak juz nic nie ma naszykowanego co sam jakas zmajstruje
Mój robił to samo! A właściwie wciąż robi, jak się zapomni. Bo przecież formowanki takie ładne A w ramach przegięcia w drugą stronę kiedyś założył PUL-owy otulacz na wełniaka
Ogólnie złego słowa na męża nie powiem, bo całkiem to wszystko ogarnia, tylko czasem się wkurza, że pieluszki się między sobą różnią i nie wszystko jest ze sobą kompatybilne, więc ja się zajmuję składaniem.
A moj z kolei bardzo lubi skladanie tetry w samolocik i dodawanie do tego otulacza (bo Mala megasikaczka jest), ma swoje ulubione otulacze i bardzo lubi Mala przewijac. To raczej ja z tych leniwych siegajacych po AIO.
Mysle, ze fajnie jest miec znajomych, ktorzy uzywaja wielo (w tym tatus tez), wtedy latwiej przekonac faceta. U nas chyba to sie przyczynilo do entuzjazmu meza.
Ze znajomymi pogadalismy sobie na temat wielo i dostalismy megapake wielo po ich dzieciach
Carlotta 26.06.2015
Rafael (*) 20.05.2013
Theodor 17.05.2010
Milan 29.10.2007
---
Przepraszam za brak polskich znakow.
mój lubi jak są rzepy, z kieszonkami też daję radę, najgorzej z otulaczami
S. Kwiecień 2015
U mnie było jak u olalen. Na początku kupiłam kilka za własne pieniądze. Mąż był raczej na nie, ale on przyzwyczajony do moich "dziwnych" pomysłów Do niczego nie zmuszałam, w domu były pampersy i wielo. Kieszonki oczywiście wszystkie przygotowane od razu do użycia Z czasem przyzwyczaił się i polubił wielo. Prania nie nastawi (broń Boże!) ale kupę od biedy spłucze
Jeszcze nie zaczęłam używać wielorazówek a mój mąż kategorycznie powiedział, że on się nie zgadza, że jak zobaczy wielorazowe pieluszki to je zacznie wywalać.
Nie przemawia do niego aspekt ekologiczny i finansowy, ani to że takie pieluszki są przewiewne i zdrowsze.
On sobie ubzdurał, że do pralki to wrzuca się brudne od kupy pieluszki. Widzi wszędzie bakterie kałowe.
Zupełnie nie wiem jak go przekonać. Nie da mi nawet spróbować
Jaskółko, pierw mu daj do przeczytania skład pampersów. Później na spokojnie wyjaśnij- o spłukiwaniu dwójki, o praniu w wysokiej temperaturze oraz odkażaczu np Nappy Fresh.
Może małymi kroczkami da się przekonać?
Tapatalk
Wątpię Ale będę się starać. Mam jeszcze 2 miesiące do przekonywania.
Nie wiem czy ktoś miał takiego upartego męża, który nie chciał nawet wysłuchać drugiej strony. Już wczoraj zaczął szukać kosza na pampersy angelcare...
Wiem, że najbardziej skuteczne byłoby jakby lekarz lub położna powiedziała, że jest to lepsze od jednorazowych. Niestety na naszej szkole rodzenia położna skomentowała, że wcale taniej nie wychodzi korzystanie z takiej opcji.
Taniej, nie taniej Pieluchować można tetrówkami i dwoma/trzema otulaczami kupionymi na bazarku- to wychodzi super tanio. Jednak gdy się pójdzie w pieluchoholizm jak np ja, to oszczędności są nijakie niemniej warto wielopieluchować głównie ze względu na zdrowie dziecka, o środowisku już nie wspominając.
Tapatalk