Zmarł mój dziadek. Tak nagle. Nikt się tego nie spodziewał. A był naprawdę wspaniałym dziadkiem....
Mimo tego że wszyscy nam odradzali, pojechaliśmy z małą na pogrzeb do Koszalina. Pociągiem i z chustą (dwoma chustami, dzięki za nati, Anifloda). Okazało się że