Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Kto zaczynał chustować po drugim miesiącu życia Dzieciątka?

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Jasło
    Posty
    0

    Post Kto zaczynał chustować po drugim miesiącu życia Dzieciątka?

    Witajcie.
    Jestem tu nowa...nowa i zielona. Mam córcię która lubi być blisko mnie ... i z wzajemnością Od samego początku miałam chęć na noszenie Małej w chuście ale nie mogłam w okolicy znaleźć nikogo kto by nas nauczył, podpowiedział, pokazał. Ani warsztatów ani doradcy...i jakoś tak bałam się uczyć z youtube. W końcu znalazłam doradcę, umówiłam się, poćwiczyłam. Przed chwilą listonosz przyniósł nam używaną Natibaby i będziemy próbować...Trochę się obawiam że może być ciężko przyzwyczaić prawie 3-miesięcznego szkraba do chusty. Szukam porady jak przez to przebrnąć...najlepiej od kogoś kto zaczynał na podobnym etapie. Liczę że odezwą się jakieś dobre Duszyczki

  2. #2
    Chustonówka Awatar Moniqa
    Dołączył
    Sep 2014
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    19

    Domyślnie

    Cześć Elusiak Witaj Nie martw się, że za późno zaczynasz, wcale nie jest za późno. U nas było podobnie - zaczynałam, jak miał ok. 3 miesiące. Trochę się buntował, ale chustowaliśmy się na krótko i to nawet nie w każdy dzień. Jak bardzo protestował, to odpuszczałam. A po jakimś czasie się przyzwyczaił, ja też nabrałam wprawy i szybciej motałam, więc się nie niecierpliwił. Próbuj po prostu!

  3. #3
    Chustomanka Awatar rodzynka007
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    795

    Domyślnie

    ze starszakiem zaczelismy chustowac jak mial 6 tygodni, z mlodszym po wyjsciu ze szpitala. Starszak sie troche denerwowal jak go zamotalam pierwszy raz,ale im czesciej sie wiazalismy tak szybko sie przyzwyczail mlodszy w ogole nei protestowal wiec tak jak moniqa napisala po prostu probuj i wiaz

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Jasło
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny...już widzę że łatwo nie będzie...Pierwszy płacz już mamy za sobą. Do tego Mała lubi więcej swobody, jak próbuję ją zawiązać w kieszonce to mi się odbija od klatki i przechyla się na bok i nie daję rady dobrze dociągnąć przy jej szyjce.

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Elu, początki bywają trudne, niezależnie od wieku - no tyle, że im starsze dziecko tym mniej śpi i tym może być trudniej utrzymać "w ryzach".

    Nic na siłę, dziecko wyspane (albo dla odmiany LEKKO śpiące), najedzone, w dobrym nastroju, mama pewna siebie i do przodu

    Można chodzić po mieszkaniu, bujać się, śpiewać, dać dziecku smoczek, bawić się przy lustrze, zawiązać "o tyle o ile" żeby po prostu oswoić z momentem wiązania i wytworzyć skojarzenie, że po zamotaniu będzie przyjemny spacer...

    Z najstarszym zaczynałam jak miał 6tygodni, wiązanie często było przez pierwszych kilka razy z płaczem ale starałam się żeby mnie ten płacz nie rozkojarzał, tylko szybko wiązałam i wychodziłam na spacer, po 100metrach rytmicznego marszu dziecko spało a po kolejnych stu mogłam się zatrzymać i poprawić wiązanie (jak była taka potrzeba).

    Wszystko z wyczuciem i na luzie, bez spiny, to ma być dla was obojga przyjemność.

    Może pomóc wypranie chusty w proszku, w którym pierzesz wasze rzeczy i/lub przespanie się "na chuście" nabierze Twojego zapachu i nie będzie "czymś obcym".
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  6. #6
    Chustofanka Awatar soska
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    445

    Domyślnie

    Spotkałam się z doradcą, gdy córka miała skończone trzy miesiące. Również obawiałam się, że córka nie zaakceptuje chustowania. Początki nie były łatwe. Przy chustowaniu było trochę kręcenia, marudzenia, czasami płaczu. A gdy już udawało się zachustować to córa zaczynała domagać się piersi. Chustowałam stopniowo, jednego dnia na dłużej, innego na krótko lub tylko na chwilę, a jeszcze innego w ogóle. Wszystko zależało od nastroju córki. Wychodziłam z założenia, nic na siłę i jak nie będzie chciała to trudno. Moje chustowanie początkowo nie było sprawne. Córka chętniej dawała się chustować około 5-6 miesiąca. Teraz ma skończone 7 i jest usmiechniętym dzieckiem w chuście.
    Powodzenia i trzymam kciuki.
    żona męża Łukasza, mama córek Anieli 2014 i Matyldy 2017

Podobne wątki

  1. Z jednorazówek na wielo w 10 miesiącu życia-proszę o radę
    Przez Isabel w dziale Pieluchy, wychowanie bezpieluszkowe
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 17-01-2014, 22:48
  2. Czy jest tutaj ktoś, kto zaczynał przygodę z wielo z półtoraroczniakiem?
    Przez Melissa w dziale Pieluchowanie małych dzieci
    Odpowiedzi: 58
    Ostatni post / autor: 15-04-2010, 15:54

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •