Jestem zupełnym żółtodziobem chustowym i noszę się z zmiarem kupienia I chusty - waham się między Storchenwiege Anna a którymś LEO.
Czy możecie podpowiedzieć mi, czy jest różnica między nimi w grubości, łatwości wiązania itp? Którą polecacie na początek?Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo nie mogę się zdecydować![]()
Dusia - miałam to samoI kupiłam Annę.
Powód - pasiak z różnymi krawędziami i widać przy naciąganiu który kawałek chusty gdzie leży na dziecku. Moja doradczyni uświadomiła mi, że dzięki temu właśnie prawidłowo dociągam chustę bo na różnych szerokościach robi się to z różną siłą. Ale za to nowe pasiaki wymagają łamania, Leośki w zasadzie go nie potrzebują bo są miękkie.
U mnie kompromis jest taki - mam długą Annę która już była noszona - kupiłam używaną, a Leo używanego w wersji kółkowej ale oryginalnie szytego a nie w wersji handmade. I marzy mi się jeszcze plecakowy Leo ale są teraz rzeczy ważniejsze do kupienia
Podsumowując - weź na początek używaną Annę a potem będziesz się zastanawiała co dalej.
Skąd jesteś bo możesz pomacać moją jakby coś![]()
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
A ja mam pytanie do osób, które pisały pierwsze, pozytywne opinie o leosiach, jeśli jeszcze tu zaglądają. Jak z perspektywy czasu i poznania wielu innych chust wyglądają Wasze opinie? Czy leo się bronią?
Chodzi za mną rouge i chciałabym się utwierdzić w decyzji![]()
Koko - 23.10.2008, Igi 25.02.2012
Ja mam leo cafe i pomimo roznych zawirowań w stosiku, jego pozycja jest niezagrożona![]()
Kokoszka, 12.2010
Kokos, 11.2013
Fi, 3.2016
ja miałam leosia rouge dosyć krótkiego. to na nim nauczyłam się kangurka i to na nim nauczyłam się jak wiązać plecak. moim zdaniem to wspaniała chusta (niestety mojego wymieniłam czy sprzedałam ale gdyby był dłuższy zostałby z nami)
Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20
I ja z ogromną sympatią wspominam moje leosie. Zresztą znowu szukam.
Tyle, że one w mojej ocenie bardziej sprawdzają się przy mniejszych(->lżejszych) dzieciach (zresztą jak każdy diament).
ja mam mojego ukochanego czerwonego 4,6m. odchodził, wracał, odchodził, wracał... chusta jest kochana, kolor - jak żaden inny, ale długość nie moja...
o co to chodzi w tych leośkach?
przecież to w zasadzie gładka chusta, kolory zwyczajne, ale... jak się "wpadnie", to najchętniej... wszystkie by się miało. one są ok na cały rok, ponoszą przez naprawdę większość chustowania... heh... może to po prostu to?
no to się utwierdziłamszkoda że leosie tak rzadko się pojawiają na chustostraganie, a czerwonego wiązanego to już w ogóle od kilku miesięcy nie widziałam
Koko - 23.10.2008, Igi 25.02.2012
Żona Damiana. Matka Róży
(28.10.2009), Anieli
(1.03.2011) i Łucji
13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Ostatnio edytowane przez indiansummer ; 16-05-2012 o 11:59 Powód: dopisanie odpowiedzi na inny post
Koko - 23.10.2008, Igi 25.02.2012
Mam Leo Cafe - piękny i dystyngowany. Mocny, ale jeszcze nie jest tak miękki jak oczekiwałabym tego (jestem drugą właścicielką). Diamentowy splot bardzo mi się podoba, ten brąz w sam raz na jesień i pasuje do wszystkiegoMotam go od miesiąca i jest niezastąpiony, doskonały dla chustonówek!
I tak sobie myślę, że normalnie wszystkie, WSZYSTKIE kolory leośków są piękne, a ostatnio nawet sporo ich się pojawiło na bazarku![]()
Ostatnio edytowane przez Gugu ; 25-10-2012 o 20:49 Powód: wiecej doswiadczenia;)
mama Estery lipiec 2012
www.balkanfunk.pl
Dziewczyny, a Leosiek Cafe, to takie Cafe, czy bardziej Latte?W sensie, jasny, czy ciemny ten brąz?
Ehhhh, gdyby ktoś tak odkupił coś z moich chust, to może być wreszcie zrealizowała leosiowe marzenie....
Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.
mama Estery lipiec 2012
www.balkanfunk.pl
Oooo, gdy napisałaś, że myślisz o wymiance, to mi serce na chwilę mocniej zabiło.... tyle, że ja się nie mam na co wymienićW zasobach chustowych posiadam naprawdę niewiele, nikt nie chce odkupić mojego Didka, więc ja nie mogę kupić nic nowego, a do Leosiów wzdycham, odkąd wiem, co to jest chusta.
![]()
Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.
Wypytuję na straganie, czy mi ktoś nie sprzeda Leonarda Cafe, ale chętnych nie ma
A ja bym chciała już używanego. Lubię chusty z historią (i złamane!). Jesli nie, będę musiała w tym tygodniu zamówić nówkę.... więc może ktoś jednak chce się pozbyć?
Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.
Ach te leośki....
Gościnny występ Leo Marine:
A to mój nowy nabytek, nowość Storcza - fioletowy Leo Rose:
Trudno uchwycić jego kolor, jest fioletowy, ale w zależności od kąta padania światła - jest opalizujący. Oczywiście na zdjęciach tego nie widać
![]()
Ostatnio edytowane przez Bonita ; 11-01-2013 o 14:35
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]