Witam,
poszukuję pomocy i rady...
posiadam chustę Storchenwiege Leo Rouge 4.6 i 7 miesięczną córkę, około 8 kg. Kieszonkę opanowałam raczej już do perfekcji. Innych wiązań próbowałam ale w każdym coś zawsze jest nie tak. Córka rośnie i robi się cięższa a bliskości nadal potrzebuje...
Próbowałam ostatnio z plecakiem ale wydaje mi się że nogi nie tak, że mało dociągnięta. Czy z krótszą chusta i plecakiem jest łatwiej, czy chusta nie ma tu nic do gadania i muszę ćwiczyć? Z chęcią kupiłbym krótszą chustę ale nie miałam nigdy z żadną inną doczynienia oprócz mojej i little frog zielone pasy też 4,6. Może ktoś będąc na spacerze na Żoliborzu pokazałby mi inna krótsza chustę i dał się zawiązać?
Czy są chusty które są lepsze przy cięższych dzieciach?