pomyslalam, ze sie w rocznice pobytu przywitam i przedstawie
mam dwie coreczki z roznica dwoch lat niemal co do dnia (9 i 2,9)
tkwie radosnie na wychowawczym, nie powtorzywszy szybkiego powrotu do pracy po porodzie, acz wtedy mi dalo to duzo radosci, niestety, bylo nieodwracalne. zajmuje sie wiec malymi potworami, glownie sie wloczymy oraz obijamy towarzysko i kulturalnie; nocami pracuje sobie powoli i na wlasnych warunkach, niezobowiazujaco, poza tym glownie czytam i brzydne
nie wiem, jak wpadlam na pomysl z chusta, po prostu byla z nami od poczatku, nawet rozwazalismy w pierwszej ciazy opcje bezwozkowa, ale na rozwazaniach sie skonczylo, jawila sie jako za duzy hardcore, w koncu wtedy nie bylo jeszcze nawet Kawalka szmaty, zeby znalezc innych kosmitow
to tyle
dziekuje za ten rok, milo mi rozpoczac drugi.