Moj syn ostatnio zamecza mnie Krecikiem i mama kroliczkow plus Rok w przedszkolu
Moj syn ostatnio zamecza mnie Krecikiem i mama kroliczkow plus Rok w przedszkolu
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
u mnie też nie ma niczego na zewnątrz aby wymienić baterię. Podejrzewam, że trzeba by było delikatnie odkleić pierwszą stronę i może tam.
U nas ciągle działa więc nie ma problemu. U nas zazwyczaj grające książki są na bardzo długo. Chyba trafiamy na dobre egzemplarze albo nasze dzieci tak często nie chcą aby im to grało
Migaj, migaj mamy już niesamowicie długo. Jak kupowałam to moja córka była chyba jeszcze w gondoli jeśli się nie mylę a obecnie ma 2,5 roku
Cieszę się, że baterie długo wytrzymują w książeczkach, ale obawiam się ich wylania, co może spowodować całkowite uszkodzenie modułu. Tam gdzie się da, co jakiś czas zaglądam i sprawdzam czy baterie nie zielenieją.
Ostatnio edytowane przez Mamata ; 01-09-2017 o 17:54
Niko 2012, Zo 2017
Wiąż, ile chcesz Albercie
Kicia Kocia i Nunuś na nocniku
Pomelo i przeciwieństwa
Miasteczko Mamoko
Jak dla mnie taki sobie. Ale dzieci chciały aby czytać kilka razy.
Albert nauczył się wiązać sznurowadła i inne rzeczy. Wziął motek wełny i wszystko powiązał ze sobą (szafki z szufladami z drzwiami, taboretami, drzwiami wejściowymi, stołem i wszystkim co znajdowało się w mieszkaniu. Czekał na gości jak przyszli to nie mógł otworzyć drzwi bo wszystko było oowiązane ze sobą. Tata przewrócił się z gorącą zupą bo zawadził o przewiązaną wełnę (oczywiście ze stoickim spokojem zareagował na to). Urwała się wełna otworzyli drzwi, goście weszli, zobaczyli przy wejściu że Albert zrobił kolejkę linową dla zabawek i skupili się na tym. Tata powiedział że kolejka może zostać ale reszta nie. Dziwna ta książka, ale może jestem przemęczona i tak ją odbieram. Tak jak pisałam wcześniej dzieciom się podoba£o (mój syn od razu zaphtał się czy mamy motek weły i że zrobi jutro w domu to samo )
Peter i Lena
Kicia Kocia i Nunuś na nocniku
Pomelo i przeciwieństw
Kubuś Puchatek
Florka z pamiętnika ryjówki
Rano - Pomelo
Przed południem - Pomelo
Południe - Pomelo
Non stop Pomelo.
Teraz i jedno i drugie śpi z książką o Pomelo.
I pomyśleć że kiedyś (jak się pojawił u nas jako nowość na rynku wydawniczym) nie byłam nim zachwycona i nie rozumiałam fenomenu Pomelo u wielu moich znajomych.
U nas Pomelo też lubiane .
edit. Aaa u nas dziś może nie czytane, ale stał syn jak zaczarowany przed półką z książkami i pokazywał do góry. Stał uparcie aż go podniosłam i wiedział dokładnie co chciał: Głosy przyrody Oceany Pledger .
Posłuchaliśmy fajnie, cały dzien z nią chodził, ale musze sama przeczytać opisy, bo oglądanie obrazków było: noo ptaszki hmmm mewa.. pingwin, taa rafa koralowa. Trzeba siebie dokształcić
Ostatnio edytowane przez martamwmw ; 08-09-2017 o 00:09