Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: Plecak prosty - jak się za to zabrać?

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie Plecak prosty - jak się za to zabrać?

    Cześć, chciałabym zacząć wiązać moje skarba na plecach, Antoś ma 10 miesięcy i waży 11 kg, nadal nosimy z przodu mimo bólu kręgosłupa. Oglądałam filmiki instruktażowe na YT, więc mniej więcej wiem jak to wiązanie ma wyglądać, ale... No właśnie ALE... Wszystkie wiązania były prezentowane na lalkach, które są małe, lekkie i się nie ruszają, a mój syn to wiercipięta. Pomimo prób i starań nie daję rady, mały odgina się do tyłu, mi nerwy puszczają i się odechciewa nauki nowych wiązań, dziś po kilku dniach przerwy, chciałabym ponownie spróbować i tu pojawiają się pytania do doświadczonych mam: Jak zrobić ten wałeczek pod pupką dziecka, kiedy on nie da się położyć? Jak ogarnąć wrzucanie go na plecy? Czy mały mi nie wypadnie dołem, bo boję się, że mogę źle dociągnąć, a nie mam jak sprawdzić z tyłu czy wszystko jest ok.

  2. #2
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    22,009

    Domyślnie

    Zobacz ten filmik i spróbuj tak "unieruchomić" http://www.wrapyouinlove.com/tutoria...ns-back-carry/

  3. #3
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,229

    Domyślnie

    Ogladalas filmiki wrapyouinlove? Ona z tego, co wiem pokazuje na starszym dziecku wiazanie;
    A probowalas ukladac syna na kolanie w chuscie? Bo ja tak robilam ze starszymi corami

  4. #4
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Zulam właśnie obejrzałam i ona wiąże całkowicie inaczej niż ja widziałam, ta jej metoda wydaje mi się całkowicie nierealna do osiągnięcia... Już dziś mam 2 nieudane próby za sobą. Probowałam na kanapie, ale ucieka mi, więc z pozycji siedzącej chyba nie da rady. Do tej ściany to chyba bym za mocno przycisła z obawy, że spadnie. Idę jedbak dalej próbować z Waszymi poradami, póki syn wyspany i nie marudny.

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    i nie pochylaj się zbyt mocno do przodu a raczej z wyprostowanymi plecami wypnij pupę, bo wiele dzieciaków gdy się pochylisz to się odgina i ucieka z chusty... taka rada wyniesiona ze spotkania z doradcą

  6. #6
    Chustomanka Awatar czarna_zaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,144

    Domyślnie

    Dziecko na filmie nie wygląda na zbyt szczęśliwe przycisniete do ściany. Wyrzucanie z tobolka gwarantuje że dziec nie wpadnie, daj mu coś do rak, może będzie spokojniejszy. Pole pod chuste ja wkladalam jak juz dziec był na plecach

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Tak więc za entym razem udało mi się go na przecy "wrzucić", ale wiązanie było bardzo kiepskie. Syn za nisko, nie potrafiłam ani go wyżej umiejscowić, ani dociągnąć chuste. Ciężka sprawa z tym chyba będzie. Przynajmniej to jakaś metoda na usypianie, bo mały w końcu padł jak kawka, a ja mam trening ramion.

  8. #8
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    pamiętam swoje początki z plecakiem i jedno wielkie pasmo niepowodzeń, zawsze zakończone niezadowoleniem dziecka,złym wiązaniem i ja cała spocona i w nerwach, także b. Cię rozumiem i uwierz kazda nosząca to przechodzi. mnie na początku pomagało zamotanie dziecka ze stołu/fotela/kanapy i później już jakoś szło. Pamiętam jak byłam na warsztatach chustowych bo b. się chciałam plecaka nauczyć i tam było zarzucanie- pamiętam swoje przerażenie i że nigdy tak nie zamotam. no ale się myliłam.tylko czasu na to potrzebowałam, i kolejnego dziecka i wiem że każde wiązanie to jest po prostu ćwiczenie, doskonalenie. teraz to dla mnie jest pikuś, plecak mam opanowany do perfekcji i robię to w mniej niż minutę ale to lata praktyki. na początku np za bardzo się pochylałam i dlatego wiązanie kompletnie mi nie wychodziło.
    spróbuj, poćwicz. dziś było beznadziejnie, jutro będzie lepiej.

    a skąd jesteś? może są tu pomocne mamy z Twojej okolicy które pokażą Ci jak zamotać. no i nie poddawaj się. praktyka czyni mistrza!

  9. #9
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Mamru jestem ze Śląska, a dokładniej to z Sosnowca, szukam właśnie tu też mam, które noszą maleństwa. Planuję teraz wybrać się na spotkanie Klubu Kangura w Katowicach, może też się czegoś nauczę. Dziękuję za słowa otuchy, teraz są na wagę złota. Myślałam, że uda mi się jeszcze dziś poćwiczyć po powrocie męża z pracy - wydawało mi się to jakieś łatwiejsze wspólnie, ale niestety nie udało się, wszystkim jednocześnie wspomniało się, by mnie odwiedzić. Odnośnie mam motających w minutę to budzą we mnie ogromny podziw, na dzień dzisiejszy wydaje mi się to czarną magią.

  10. #10
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,660

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AnnaP Zobacz posta
    Mamru jestem ze Śląska, a dokładniej to z Sosnowca, szukam właśnie tu też mam, które noszą maleństwa. Planuję teraz wybrać się na spotkanie Klubu Kangura w Katowicach, może też się czegoś nauczę. Dziękuję za słowa otuchy, teraz są na wagę złota. Myślałam, że uda mi się jeszcze dziś poćwiczyć po powrocie męża z pracy - wydawało mi się to jakieś łatwiejsze wspólnie, ale niestety nie udało się, wszystkim jednocześnie wspomniało się, by mnie odwiedzić. Odnośnie mam motających w minutę to budzą we mnie ogromny podziw, na dzień dzisiejszy wydaje mi się to czarną magią.
    W sobote w gliwicach bedzie spotkanie z doradcą. Szczegoly na grupie na fb chusty Śląsk
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  11. #11
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Niestety nie jestem na grupach na Facebooku, więc będę wdzięczna za szczegóły wklejone tutaj.

    Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

  12. #12
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,660

    Domyślnie

    I
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  13. #13
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,660
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  14. #14
    Chustomanka Awatar Patrycja89
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    544

    Domyślnie

    mTuśka, jak ktoś nie ma facebooka, to nie przeczyta tego co wkleiłaś.
    Mama Jakuba - styczeń 2011 , Alicji - luty 2014
    i grudniowej 2016 Oliwki

  15. #15
    Chustoguru Awatar mTuśka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    7,660

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Patrycja89 Zobacz posta
    mTuśka, jak ktoś nie ma facebooka, to nie przeczyta tego co wkleiłaś.
    To tyskie spotkanie.a ze ktos nie ma to nic nie poradze.
    Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)

  16. #16
    Chustofanka Awatar weeangel
    Dołączył
    Mar 2015
    Miejscowość
    Comber, UK
    Posty
    182

    Domyślnie

    Hehe wątek jakby dla mnie od kilku dni ćwiczę właśnie wiązanie plecaka prostego i...jakoś nie do końca mi wychodzi. Coś jeszcze nie gra. Mam problem w wywinieciem chusty pod pupę oraz nie jestem pewna na jakiej wysokości ma mieć dziecko głowę? No cóż, będę ćwiczyć dalej...mam nadzieje ze w końcu to opanuje synek póki co współpracuje choć bardzo się wierci i wygina -zwlaszcza przy kangurku,ale...koleżanka radzi aby odpuścić to wiązanie I ćwiczyć plecak
    Tak wiec AnnaP wierze ze Nam się uda ogarnąć ta "czarna magie"
    Z pomoca/podpowiedzia doświadczonych mam z forum,Naszych ćwiczeń oraz współpracy chuscioszkow

    Ps. W piątek wybieram się (jak nic się nie zmieni) na spotkanie z doradca chustowym I mam nadzieje wyjdę z większą wiedzą I pewnością.

    AnnaPdaj znać jak Ci idzie?


    Patryk 26.02.2012, Filip 17.10.2014

  17. #17
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Dziękuję mTuśka. weeangel oj ile ja się wczoraj nasłuchałam, że czytam pierdoły w internecie, a potem zajmuje się głupotami (wiązaniem dziecka), zamiast wsadzić do wózka i po kłopocie. Oczywiście każdy mój argument jak grochem o ściane, więc zazwyczaj kończę temat. Dziś będę dalej próbować, wczoraj mężowi się pochwaliłam, że już prawie potrafię wrzucić małego do plecaka, a on zadowolony "ooo to Antoś jutro poogląda świat z nowej pozycji". Chyba zbyt dosłownie wziął to "prawie".

  18. #18
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Sosnowiec
    Posty
    64

    Domyślnie

    Chyba u nas plecak nie przejdzie, nie wiem w czym leży problem, ale chyba syn nie lubi być na plecach. Kiedy już go poprawnie wrzucę na odpowiednią wysokość i zaczynam dociągać to zaczynają się krzyki, a ja zaczynam panikować, że może w jakiś sposób mu robię krzywdę. Może to być przejściowe? Nie chciałabym go tylko z przodu nosić, pomimo, że z mężem nosimy na zmianę to taki klocuszek daje się we znaki.

Podobne wątki

  1. Plecak prosty - nie taki prosty? :)
    Przez chudzinkaa w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 02-10-2014, 11:32
  2. Plecak prosty do oceny
    Przez Lakonia w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-09-2011, 00:22
  3. Plecak prosty
    Przez dagape w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 29-08-2010, 23:36
  4. Plecak prosty vs Plecak z krzyżem
    Przez marjanna.b w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 04-08-2009, 19:43
  5. Plecak NIE prosty, oj nieprosty
    Przez aliona w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 28-07-2009, 22:30

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •