Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: czy farbowanie może osłabić chustę?

  1. #1
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie czy farbowanie może osłabić chustę?

    mam farbowane indio len natur. gradację o ile to istotne. wieku nie znam ale mam wrażenie że raczej starsza niż młodsza, metki miała jasne bez zaznaczonego środka, choć to chyba nnie gra roli. Jak mówiłam len. I ta chusta jest najdelikatniejszą chustą jką kurczę widziałam. wciąż mi się zaciąga lub zaciąga i zrywa- ale tu może hmm może ja niezdara jestem. Ale taka sytuacja- chciałąm ją trochę wyrównać bo miałą zagnioty na krawędziach, złapałam w poprzek i delikatnie, no naprawdę delikatnie rozciągnęłam na szerokość. pękły dwie lub 3 nitki i się rozlazło jak stare majty. No cholera! Poza tym trzeszczy. Chust kilka miałąm, no nie za dużo ale cośtam widziałam i na niczym nie działo mi się tak jak tu.

    Czy farbowanie mogło ją aż tak osłabić? Wydawało mi się że len jest mocny..
    ps ja nie farbowałam więc nie znam szczegółów czym


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  2. #2

    Domyślnie

    Żuku, gdzieś ostatnio czytałam o rozejściach w lnie wskutek nieprawidłowej pielęgnacji. Chodzi o to, że wbrew powszechnie panującej opinii len (a konopie również) wcale nie lubi gorąca i nie należy go zostawiać w rozgrzanym aucie, suszyć do suchości suszarką, prasować żelazkiem bez pary itp. ponieważ prowadzi to do (nieodwracalnego niestety) przesuszenia włókien, a w efekcie do ich osłabienia i pękania. Charakterystycznym objawem przesyszenia miało być właśnie trzeszczenie. Może być więc tak, że chusta była zniszczona już przed farbowaniem (a farbowanie na pewno jej nie pomogło). Na logikę – od farbowania zazwyczaj przeznacza się raczej wyeksploatowane egzemplarze, czasem by ukryć jakieś wady/plamki albo uratować po innych zabiegach.





  3. #3
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Czytałam dokładnie to, co sowa Z opisu metek wyglada na to, ze Twoje Indio to rzeczywiście starszy egzemplarz i przez pare rąk się pewnie przewinęło, a im więcej właścicieli tym łatwiej o (często nieświadome) błędy w pielęgnacji.
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  4. #4

    Domyślnie

    A masz linka? Bo znaleźć nie mogę...
    A po metkach to chusta będzie miała koło 15 lat, może mniej.





  5. #5
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    o dziękuję Wam, to by sią zgadzało z tym trzeszczeniem. Ja jestem jej drugą właścicielką i nie wiem jak była traktowana wcześniej, u mnie prana może ze 2 razy i zawsze suszona rozwieszona na powietrzu, nigdy nie prasowana bo ja taka fleja jestem dziękuję Wam zatem za konsultację, godzę się z jej stanem, wczoraj znów ją naprawiałam, po prostu zostaje z nami na zawsze a potem będzie z niej duużo nerek/ koc/ zasłona albo coś


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    Oj dziwna była to chusta, Żuku, dziwna.
    Trzeszczała jak sfilcowana wełna. Choć urodowo powalała na kolana, to niestety ten stan włókiem. Dzięki dziewczyny za info - człek się uczy przez całe życie.

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 12-05-2015, 10:28

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •