Jesteśmy tu już jakiś czas, ale oprócz czytania nic nie pisałam. Pora to zmienić
Mam na imię Justyna i jestem mamą 9-cio miesięcznego chuścioszka Szymona.
O chustach słyszałam na długo przed ciążą i nawet nie wiedziałam a moja bratowa swoją córcię chustoszyła. Sama zakochałam się w chustach w ciąży, gdy byłam w Inowrocławiu na koncercie i zobaczyłam jak inna mama wiąże swojego brzdąca. Moją pierwszą chustą była pościelówa z Pentelki, dopiero jedna dobra duszyczka z tego forum mnie oświeciła. Kolejną kupiłam już tkaną s-k i przepadłam, jednak nie wpadłam w nałóg chustowy i poprzestałam na tej jednej. Niedawno dokupiłam nosidło MT a chustę pożyczyłam kuzynce i jej noworodkowi Oprócz chust, również staram się używać pieluch wielorazowych. Mam odziedziczoną kolekcję kieszonek oraz formowanek, ale pieluchy są tak ładne, że tych nigdy dość