Akurat książki z serii opowiem Ci mamo, Czereśniowa czy Mamamoko to rzeczywiście "jedna bajka". Mają w sobie duży poziom abstrakcji i są raczej do śledzenia historii i wynajdywania szczegółów anieżeli o nauki o świecie. Mnie osobiście zauroczył "rok w lesie", który nie tylko wpadł do serduszka mojej córeczki(w przeciwieństwie do "co robią mrówki") ale dużo się z nigo uczymy o życiu zwierzątek i zachowaniu w lesie Zdecydowanie polecam tę pozycję nawet dla sceptyków książek tego typu
Aaa, pardą, źle zrozumiałam
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Kudlata, coś wiem o trzymaniu tajemnicy, a właściwie braku. Dziś chodzi akurat o moją mamę, ale wygadałam jaką książkę dostanie na urodziny. Może nie dosłownie, ale jakoś samo wyszło, a wiesz że taka nowa jest tej autorki, no pół niespodzianki spalone...
Jestem twarda, z 17 książek, które wczoraj przyszły pokazałam mu dopiero jedną
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
Znacie Otto w mieście i Otto jeździ tam i z powrotem? https://www.google.pl/search?q=otto+...w=1024&bih=600
Dla młodszych się wydaje bardziej i ten myk z obracaniem. Fajne to czy odpuścić?
Mielismy w miescie. Kubie się podobało przez jakiś czas, dla mnie bez szału. Przestał do niej wracać, więc puściłam dalej
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
Miałam teraz oba z biblioteki. I moim zdaniem to wystarczy, miesiąc zupełnie ich nasycił i oddano bez żalu.
Janio w tej chwili szaleje za Nusiami oraz Złamałem trąbę (trąba rozbawiła zresztą wszystkich łącznie z Najstarszym, który mu to czytał i dalej się zgłasza do tej czynności). Plus Jak dobrze być żabką.
Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013
Ok,, dzięki. Jedna obrazkowa do kolekcji mniej .
U nas z kolei Otto to był hit, pewnie kupiłabym gdyby nie fakt, że trafiłam na nie dość późno (gdy młody tracił już zainteresowanie wyszukiwankami).
Warto wiedzieć, że obie części są podobne i IMO wystarczy jedna (przynajmniej na początek).
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
A która fajniejsza?
W mieście. Więcej tam wszystkiego. Obejrzyj sobie najpierw dokladnie, do mnie samochody w kształcie telefonów czy bananów nie przemawiają...
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018