Może? Kurcze, trochę boję się zaryzykować. Jak coś pójdzie nie tak, to po otulaczu :/. Na razie pozostanę przy tym sposobie, którym robiłam do tej pory.
A dziś przyszły mi nowe wełniaki z Ecodidi. Już wiem, dla czego te wcześniejsze mi przemakały . Były z dużo cieńszej wełny niż te, które dziś dostała. Zaraz się biorę do lanolinowania .