Może? Kurcze, trochę boję się zaryzykować. Jak coś pójdzie nie tak, to po otulaczu :/. Na razie pozostanę przy tym sposobie, którym robiłam do tej pory.
A dziś przyszły mi nowe wełniaki z Ecodidi. Już wiem, dla czego te wcześniejsze mi przemakały. Były z dużo cieńszej wełny niż te, które dziś dostała. Zaraz się biorę do lanolinowania
.
Lanolinowałam. Dałam kupę lanoliny i trzyma jak nigdy. Moze pół małej łyżeczki to po prostu za mało. Ja dałam dużo(bo lanolinowałam grupowo chyba 5 otulaczy i mi trzymają teraz świetnie)
PS: Nie podgrzewałam. Dobrze jest później też wypłukać z mydła. Ja najpierw wywiesiłam do wyschnięcia, potem płukałam i znów do wyschniecia.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem