Na każdy dzień czy jakoś tak. W sumie inne jej książki mamy i bardziej powalają ilustracjami niż tekstem - wolałabym chyba prostszy tekst, chyba bardziej zrozumiały dla młodszych dzieci - typu "nie bój się" zamiast "nie lękaj się", zobaczył - ujrzał, udali się-pojechali, ocalił-uratowal itd. Pewnie to rozwija zasób słownictwa dzieci i może w ten sposób dzieci mają poczucie, że to wyjątkowy tekst, no ale mnie nie zachwyca.
To może być kwestia tłumacza, ale podobnie jest i w BN i Opowieściach biblijnych.

Annogdynio - gratulacje! Ostatnio w bonito dałam więcej, na pocieszenie mam w cenie dodatkowo komiks o historii stworzenia

wysłane z telefonu