Mama z maluchem w kółkoowym indio cz-b, wózek pusty skręciliście z parku/fortu w stronę placu zabaw i namiotu kawiarenki prosto na mnie. Gapiłam się jak sroka w gnat, bo chciałam pomacać to indio, Ale brakło języka w gębie i stchorzylam (miałam koszulkę w marynarskie paski, szarą bluzę i czerwony wózek). Pozdrawiam