Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 46

Wątek: Trzymajcie mnie, bo.... !@#$%^&*!!!

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar Pomarańcza
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,324

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    Mnie argument o tym że pampy są wygodne nie przekonuje - mi też nikt nie zakazuje podpasek nosić non stop a jednak jak się da to ich unikam jak ogania
    No ale jak się leje, to jednak wolisz z podpaską niż bez niej, prawda? A jemu się leje... Poza tym ma je na pupie "od zawsze", to dla niego stan naturalny, nienaturalne jest zakładanie majtek, bo to coś nowego i innego.
    Ale może ze smoczkiem też nie był gotowy?
    Pewnie nie był - a kiedy byłby? Przecież tak fajnie się memla... Czy byłby gotowy, jak inne dzieci zaczęłyby się śmiać, że ma już np 5 lat i biega ze smoczkiem? Czy wtedy, gdy ortodonta kazałby mu nosić aparat?

    Cytat Zamieszczone przez eesti Zobacz posta
    Może nie powinnam tego pisać, ale wydaje mi się, że sporo wymagasz od swojego starszaka. Jednak 2,5 latek to jeszcze małe dziecko, nawet jeśli jest starszym bratem. Taki maluch nie musi jeszcze załatwiać się na nocnik czy sprzątać po sobie.
    Spoko, nie obrażam się. Staram się to widzieć, naprawdę. Ale czy zbieranie zabawek po zabawie razem ze mną to naprawdę zbyt duże wymagania ? W wątku o sprzątaniu nie chodziło mi o to przecież, że ma umyć po sobie talerz, czy łazienkę

    Nie myślałam o tym jak o filozofii życiowej, ale też mam takie podejście. I nie rozumiem, po co sobie utrudniać życie i na siłę odzwyczajać dziecko od czegoś, na co ono jeszcze nie jest gotowe, skoro można poczekać i przejść jakiśtam etap bezstresowo (fakt, że to pewnie wynika też z lenistwa ).
    Chodzi o przedszkole. Coś mi się wydaje, że mniej stresowo będzie odpieluchować się w domu, niż pod dużą presją w przedszkolu.

    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Aha... U nas Antek nie wołał, że mu się chce. To ja propnowałam nocnik co chwilę. Siedziałam obok i zabawiałam, a jak się udało, była owacja na stojąco, telefon do babci itp.
    Tak tak, po tej udanej kupce były ochy, achy, chwalenie przed tatą i inne rzeczy - żeby do wzmocnić tak pozytywnie. Żadnych rezultatów.

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    może po prostu nie czas jeszcze? czemu masz aż takie ciśnienie? są dzieci które odpieluchowują się po trzecim roku życia - na przykład moja córka tak miała.
    Po co stresować siebie i dziecko, może on naprawdę jeszcze nie kuma o co Ci chodzi?
    poczekaj aż będzie trochę cieplej, puścisz go wtedy bez pieluchy i poobserwujesz.
    Przecież jak nie chodził to też nie próbowałaś uczyć go chodzić wtedy gdy uznałaś że "już czas" tylko czekałaś aż sam zaskoczy, prawda?
    Nie uczyłam chodzić, bo to ma zapisane w genach. A pieluchy to coś, do czego w sumie ja sama go przyzwyczaiłam, zakładając je na pupę zaraz po urodzeniu. Rzecz nabyta. A lekkie ciśnienie mam ze względu na przedszkole własnie.


    No nic, dzisiejszy eksperyment pokazał, że daleka droga przed nami. Faktycznie za wszą radą poczekam na naprawdę ciepłe dni i puszczę go w samych majtkach (albo i bez) do ogródka. Tylko co do tego czasu? Próbuję wysadzać go na nocnik - przeważnie odmawia. Jak ma dobry humor i siądzie, to sobie chwilę posiedzi i wstaje, siku jest sporadycznie. W żłobku siada na nocnik, jak wszystkie inne dzieci siadają - siku czasem jest, czasem nie, kupka sporadycznie.

    Musze to sobie jakoś poukładać w głowie. Wydaje mi się, że zawaliłam, nie wysadzając go regularnie, jak by młodszy - tylko w kółko te pieluchy. No i dlaczego on miałby chcieć to zmieniać? Skoro ta pielucha jest z nim od zawsze, jest tak "normalna", a do tego widzi, że młodszemu braty też pieluchę zakładam - znaczy się, jest ok.
    Dlaczego miałby chcieć to zmieniać tak sam z siebie?
    Ostatnio edytowane przez Pomarańcza ; 18-04-2015 o 22:52
    Moje chłopaki :
    Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
    Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)

  2. #22
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Wydaje mi się, że zawaliłam, nie wysadzając go regularnie, jak by młodszy - tylko w kółko te pieluchy. No i dlaczego on miałby chcieć to zmieniać?
    nie obraź się, ale trudno mi się nie zgodzić. teraz, w kontekście odpieluchowania starszaka takie dywagacje nic już nie dadzą. mogą jedynie zmienić twoje podejście względem młodszego.

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Skoro ta pielucha jest z nim od zawsze, jest tak "normalna", a do tego widzi, że młodszemu braty też pieluchę zakładam - znaczy się, jest ok. Dlaczego miałby chcieć to zmieniać tak sam z siebie?
    A próbowałaś w drugą stronę? Żeby raczej porównywał się do dorosłych, np. nosisz majteczki jak mama i tata (nie pieluszki, jak małe dzidzie takie jak braciszek)? Dzieci w tym wieku zazwyczaj lubią czuć się dorosłe, samodzielne i chętnie słuchają, gdy im się to mówi. Mój dwulatek dzięki temu bardzo entuzjastycznie podszedł do tematu odpieluchowania, nauczył się nawet robić siusiu na stojąco „pod drzewkiem” (gdy nagła potrzeba dopada go na spacerze).



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar eesti
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Estonia/wcześniej Szczecin
    Posty
    4,802

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Spoko, nie obrażam się. Staram się to widzieć, naprawdę. Ale czy zbieranie zabawek po zabawie razem ze mną to naprawdę zbyt duże wymagania ? W wątku o sprzątaniu nie chodziło mi o to przecież, że ma umyć po sobie talerz, czy łazienkę
    Codzienne zbieranie zabawek to wg mnie spory obowiązek jak na 2,5l dziecko. Ale to tylko moja opinia

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Chodzi o przedszkole. Coś mi się wydaje, że mniej stresowo będzie odpieluchować się w domu, niż pod dużą presją w przedszkolu.
    Ale do przedszkola on pójdzie we wrześniu, tak? To jeszcze prawie 5 miesięcy. A odpieluchowanie to jest kwestia kilku dni (w przypadku moich chłopaków to był 1 dzień).

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    No i dlaczego on miałby chcieć to zmieniać? Skoro ta pielucha jest z nim od zawsze, jest tak "normalna", a do tego widzi, że młodszemu braty też pieluchę zakładam - znaczy się, jest ok.
    Dlaczego miałby chcieć to zmieniać tak sam z siebie?
    Tak jak napisała Kustafa, żeby czuć się dużym chłopcem.
    Moi obydwaj odpieluchowali się, bo chcieli być duzi Starszak chciał jak tata (dlatego sikał prawie od początku tylko na stojąco), młodszy jak starszy brat. No i o wiele wygodniej jest jednak w majtkach, niż w pieluszce.
    Igor 27.09.2009
    Eryk 17.03.2012
    Adam 24.04.2015
    Nika 02.02.2018
    Kuba 31.12.2019
    Kaja 21.09.2021

  4. #24
    Chustoholiczka Awatar Alien
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    4,031

    Domyślnie

    Mój starszy z kupy odpieluchował się jak miał ok 2 lat, z siku jak prawie 3. Przy czym przy jednym i drugim miał późniejszą cofkę w rozwoju i wracał na ok miesiąc do pieluch. Ale ja nie bałam się ponownego wsadzenia w pieluchy a on szybko załapał że to mało fajne. Od początku robił do ubikacji (z nakładką) nocnik służył jako przechowalnia łazienkowych zabawek. A i na kibelku jak ma dłuższe posiedzenie to obowiązkowo auto do zabawy
    Na noc pieluchę jeszcze ma, bo za chiny się nie obudzi. Próby ruszenia go w nocy w celu odsikania kończyły się płaczem. A ponieważ śpimy wszyscy razem to nie bardzo mogę mu pozwolić na eksperymentalne spanie na mokro

    Piszę z telefonu
    K. VIII 2011 i P. VIII 2014

  5. #25
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,512

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez eesti Zobacz posta
    Młodszego musimy wysadzać w nocy, bo zazwyczaj nie wytrzymuje całej bez sikania. Na początku wysadzaliśmy, gdy zaczynał się wiercić i kopać przez sen, bo to znaczyło, że chce mu się siku. Teraz wysadzamy po prostu, gdy sami idziemy spać (zazwyczaj o północy) i spokojnie wytrzymuje do rana.

    to nocne wysadzanie wspominam jako koszmar. chłopcy (szczególnie Damian) nie budzili się tylko w półśnie sikali płakali nie chcieli siadać ani stać lecieli przez ręce trzeba było dwóch osób. w dodatku nie tolerowali nocnika nawet w dzień- tylko kibelek. w końcu kilku lekarzy (w tym psycholog) kategorycznie kazali dać sobie i dziecku spokój i zakładać pieluchomajtki.
    przy Macku tak długo sie nie mordowałam zwłaszcza ze tuz po odpieluchowaniu była przeprowadzka i kibelek tylko pietro niżej.
    Maciek po ok pół roku po odpieluchowaniu w dzień zaczął kontrolować się i w nocy ale nadal ządał pieluchy więc zakładałam majtki treningowe żeby mial ten komfort ze jak popuści idąc do łazienki (po schodach) to nic się nie stanie. z majtek zrezygnował dopiero w wieku 4 lat mimo że wpadki (takie popuszczenie) zdarzyło se tylko kilka razy.
    natomiast ogólnie do odpieluchowywania w dzień Mćka miałam ze 3 podejścia i ciagle coś nam przeszkadzało a to przeprowadzka a to masakryczne zimno w kibelku, a to mój strach przed zasikanymi kanapami, łóżkiem i dywanem w wynajmowanym mieszkaniu. dopiero jak było ciepło i oboje wyluzowalismy w temacie- udało się


    eksperymentalne spanie na mokro nawet we własnym łóżku w przypadku Damiana np. nie kończyło się pobudką a ZUM-ami niesteyy więc ja tej metody nie polecam...
    Ostatnio edytowane przez panthera ; 18-04-2015 o 22:54
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://jim.ultra3.done.pl/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  6. #26
    Chustoholiczka Awatar eesti
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Estonia/wcześniej Szczecin
    Posty
    4,802

    Domyślnie

    No tak, oczywiście to zależy od dziecka.
    Mój starszy od razu przesypiał całe noce i nie miał wpadek. Natomiast młodszemu, gdy się go nie wysadzi, może się zdarzyć wpadka nad ranem (nie zawsze sam się budzi na siku). Jak mąż go wysadza, to zanosi na nocnik, Młody przez sen sika, mąż go podtrzymuje, żeby nie zleciał z nocnika i zanosi z powrotem do łóżka. Ale rozumiem, że nie każde dziecko może tak bezproblemowo dać się wysadzać przez sen.
    Co do popuszczania, to Młodemu zdarza się dosyć często (ale zawsze w domu) i wtedy on sam zmienia sobie majtki i spodnie. Teraz ma taki etap, że nawet kropelka wody na ubraniu mu przeszkadza, więc czasami przebiera się 5 razy dziennie

    A spanie na mokro... budzę się tylko ja, gdy Młody zsika się w naszym łóżku Ani jemu samemu, ani starszakowi, ani mężowi to nie przeszkadza
    Igor 27.09.2009
    Eryk 17.03.2012
    Adam 24.04.2015
    Nika 02.02.2018
    Kuba 31.12.2019
    Kaja 21.09.2021

  7. #27
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Posty
    554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez eesti Zobacz posta
    Codzienne zbieranie zabawek to wg mnie spory obowiązek jak na 2,5l dziecko. Ale to tylko moja opinia

    Moi obydwaj odpieluchowali się, bo chcieli być duzi Starszak chciał jak tata (dlatego sikał prawie od początku tylko na stojąco), młodszy jak starszy brat. No i o wiele wygodniej jest jednak w majtkach, niż w pieluszce.
    Z zabawkami się zgodzę - samodzielne posprzątanie jest jeszcze trudne... U nas furorę robiły wyścigi z.. psem .

    Za to przy sikaniu też kiedyś chciałam być duża. I sikać jak starszy brat - mama źle wspominała ten okres

  8. #28
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Nie uczyłam chodzić, bo to ma zapisane w genach. A pieluchy to coś, do czego w sumie ja sama go przyzwyczaiłam, zakładając je na pupę zaraz po urodzeniu. Rzecz nabyta. A lekkie ciśnienie mam ze względu na przedszkole własnie.
    no moim zdaniem większość istot ma zapisane w genach żeby nie robić pod siebie i do swojego legowiska/gniazda - i nabywa tę umiejętność właśnie z wiekiem...
    więc z tym "nauczeniem" pieluchy to się nie zgadzam.
    ciśnienie ze względu na przedszkole rozumiem.
    jednak dzieci rozwijają się w różnym tempie, ja przy mojej starszej też już załamywałam ręce wiele razy myśląc że ma ponad trzy lata i z pieluchą chodzi. Teraz widzę że szkoda było nerwów, do pewnych rzeczy po prostu trzeba dorosnąć - owszem, przykład, obserwacja jak sikają mama i tata, ćwiczenie itp. swoje robi ale czasu nie przeskoczy moim zdaniem.

    Na pocieszenie - moja Kasia też chciała kiedyś sikać... jak tata na stojąco
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  9. #29
    Chustoholiczka Awatar samuela
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    USA/Wro
    Posty
    5,728

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    ja przy mojej starszej też już załamywałam ręce wiele razy myśląc że ma ponad trzy lata i z pieluchą chodzi.
    A ile miała jak się odpieluchowała i jak to nastąpiło? Bo moja z pieluchą nadal i chwilami już mnie zwątpienie dopada.

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,421

    Domyślnie

    Zgadzam się z tym co napisała marjen. Nie tylko umiejętność chodzenia mamy zapisaną w genach. A nawet stosowanie EC od urodzenia nie daje gwarancji, że dziecko nauczy się kontrolować zwieracze wcześniej. To zależy też od hormonów, nie jest wyłącznie czynnością wyuczoną.

    Dziecko odpieluchowało mi się bez stosów zasikanych spodni i majtek, było na to po prostu gotowe. Może moja metoda nie była doskonała, bo doświadczenia nie miałam żadnego, ale jakoś poszło
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  11. #31
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samuela Zobacz posta
    A ile miała jak się odpieluchowała i jak to nastąpiło? Bo moja z pieluchą nadal i chwilami już mnie zwątpienie dopada.
    miała grubo ponad trzy lata i po prostu któregoś dnia zgodziła się założyć majtki. wcześniej odmawiała, bo mówiła "inne dziewczynki niech sobie noszą majteczki ale ja jestem Kasia i ja noszę pieluszkę". majtki z kucykami, która zechciała ubrać dostała w prezencie od swojego autorytetu, starszej koleżanki (dziękujemy Araminta ) ale wcześniej i pozytywne przykłady i nowe majtki i prośby nie działały, bo twierdziła "ale ja noszę pieluszkę".
    dodam, że była częściowo na wielo, więc ja też nie jestem zwolenniczką teorii że wielo zawsze powodują wolę wcześniejszego odpieluchowania.
    Odpieluchowała się jakiś czas po rodzeniu mojego drugiego syna, miała ok, 3,5 roku - ja przez dobrych parę miesięcy miałam dwójkę dzieci pieluchowych.
    Krótko po odpieluchowaniu w dzień przestaliśmy zakładać pieluchę na noc. dbaliśmy jednak o to żeby sikała przed pójściem spać. nie wysadzaliśmy w nocy chyba że sama się obudziła; wpadki zdarzały się ale nie za często - w ogóle nie były dolegliwe...
    IMHO to tak jak z mówieniem, jedna dzieci łapią szybciej inne wolniej.

    Kupę na przykład długo jeszcze robiła na stojąco, w wannie
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  12. #32
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    Gorzej jak dziecko na kazda propozycje wysikania mowi nie, a potem leje w majty. Na sile na kibelek nie posadze, a nawet jesli, to nic nie zrobi, tylko wlasnie pozniej w majtki. To raz, dwa, probowalam wysadzac na spiocha, u nas nie dziala, nie sikal tylko lecial przez rece.
    Danielowi zdjelam pieluche jak mial 3 lata i cztery miesiace, bo juz sie wnerwilam. Na noce to jeszcze miewa. Choc sucha, to raz na jakis czas siurnie.
    Mlodszy na noc ma pieluche, ale sucha w wiekszosci.
    A i tak zdarza mu sie jeszcze czesto/zbyt czesto i siku w majtki i numer dwa co gorsza tez. Pare razy wywalalam majty do kosza na miescie, po tym jak sie sfajdal.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  13. #33
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Posty
    554

    Domyślnie

    U nas sadzanie na nocniczek odbywało się podstępem .


  14. #34
    Chustoholiczka Awatar samuela
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    USA/Wro
    Posty
    5,728

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    miała grubo ponad trzy lata i po prostu któregoś dnia zgodziła się założyć majtki. wcześniej odmawiała, bo mówiła "inne dziewczynki niech sobie noszą majteczki ale ja jestem Kasia i ja noszę pieluszkę".
    Brzmi dokładnie jak moja. No identyko. Uff, znaczy jest dla nas nadzieja! Dzięki .

  15. #35
    Chustofanka Awatar kasikader
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    348

    Domyślnie

    Wspólczuję tego etapu Pomarańczko.
    Przechodziliśmy go gdy R miał 2 lata i wreszcie nadeszło ciepło (to ciepło naprawdę jest ważne-dla naszego komfortu psychicznego i chyba dziecku robi się wygodniej bo przewiewnie i lekko na pupie). Na początku też nie mogłam uwierzyć że w takim tempie zasikuje cały zestaw ubrań. Potem było rzadziej. Wtedy wydawało mi się że brakuje mi umiejetności żeby odpieluchować dziecko, bo po prostu nic nie działa.
    Ale zadziałało... Po dwóch dniach (zaczęliśmy przed weekendem) było ok 10% zasikanych ubrań. Po ok tygodniu mieliśmy odpieluchowane w dzień dziecko. Odpieluchowanie w nocy to była inna bajka. Tutaj okazało się że ważniejsza jest gotowość dziecka. Nie szło nam zupelnie, aż w końcu pieluchy nocne pozostawały suche, a R sam sobie je rano zdejmował i siadał na nocnik.
    Nie ma zaklęcia, recepty czy sposobu. Jeśli zauważysz że dziecko jest tymi próbami zmęczone albo Wy to odpuść na jakiś czas. Ale możesz być pewna że następnym razem nie zaczniesz znów od samego początku, bo gdzieś tam w łepku malucha już się lampki zaświeciły

    Trzymaj się i nie daj się Powodzenia

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,780

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Jestem debilem, nie umiem odpieluchować dziecka . Będzie chodzić z pampersem aż do podstawówki...
    przepraszam, ale uśmiałam się z tej końcówki. Myślę, że jednak dacie radę wcześniej, na pocieszenie powiem, że ja już mojego staram się od wakacji, bo też jak inni uważam, że lato to wspaniały czas, gdy ma się na sobie dużo mniej do zrzucenia, a po polu, czy ogrodzie to i nawet bez galotów można latać. Ale on właśnie z takich niegotowych chyba. Na dodatek w ostatnich dniach mamy nawrót kupy w gaciach, a od ponad roku z tym sobie radził - sam siadał na kibelku, pomocy nie akceptował i załatwiał sprawę - albo to wynik leków, albo chce jak Hania - no cóż, ja przekonuję, że ja, tata i starszy brat nie robimy - zobaczymy czy to się utrzyma. Co do sikania to jakbym ja go nie wysadzała, a robię to tak, że po prostu podstawiam mu wiaderko i mówię sikaj, to bym na bank miała zasikane ubrania. No i takie wysadzanie nie daje u nas do tej pory prawie żadnych efektów - sporadycznie zdarza się, że jak zauważy, że brat lub ja idę do łazienki to stwierdza, że też sobie siku zrobi. Są dni, że wpadki mamy częste, są dni, że nosi pampy. Ja mu się staram nie zakładać, bo w zeszłym roku mieliśmy niemiłą przygodę ze szpitalem co było związane z noszeniem pieluch, więc chciałam go po tym szybko odpieluchować, a dwa, że wiedziałam, że będzie trzecie i jakoś pieluchowanie dwójki mnie przerażało trochę - no nie wyszło, ale liczę, że do września damy radę i Wy też...

    Cytat Zamieszczone przez ostroszyc Zobacz posta
    Poćwiczcie świadome sikanie
    Puszczasz dziecko bez majtek i podstawiasz mu (stojącemu) do nasikania pudełko po jogurcie, kolorowe wiaderko, foremkę itp. Uczy się świadomie puszczać zwieracz i jest śmiesznie. Jak już to umie to można podstawic nocnik albo postawić go na podeście i niech sika do sedesu.
    no u nas właśnie do wiadereczka robimy, chłopcom z tym łatwiej

    Cytat Zamieszczone przez eesti Zobacz posta
    Co do częstego sikania, to teraz to jest taka atrakcja. Moi też na początku często sikali, bo to fajna zabawa (młodszy pierwszego dnia latał na nocnik jakieś 10 czy 15 razy co kilka minut i za każdym razem trochę siku leciało)
    też mi się wydaje, że to atrakcja, mój starszy miał taki moment, że co 5 minut potrafił chodzić do łazienki i coś tam popuszczać. Kiedyś w restauracji myślałam, że wymięknę, no co chwilę pokazywał, że chce wejść do ubikacji i puszczał choć po 2 kropelki.
    Cytat Zamieszczone przez Chani Zobacz posta
    Zgadzam się z tym co napisała marjen. Nie tylko umiejętność chodzenia mamy zapisaną w genach. A nawet stosowanie EC od urodzenia nie daje gwarancji, że dziecko nauczy się kontrolować zwieracze wcześniej. To zależy też od hormonów, nie jest wyłącznie czynnością wyuczoną.
    Zdecydowanie EC nie gwarantuje szybkiego odpieluchowania - synek znajomej, która miała w tym niezłe doświadczenie wcale nie działał tak, że w wieku 2,5 roku sam się załatwiał - owszem pieluchy nie miał, ale to mama widziała, że chce mu się siku i go wysadzała, a nie robił tego sam z siebie.
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  17. #37

    Domyślnie

    ja to rozumię! myślalam nawet by wątek założyć. też mam dość prania kup, też ma iść do przedszkola, też się nie chce dać przebrać. jak wyczuwam że ma być kupa to on się złości jak go chcę wysadzić, wyje i odgania mnie rękami,odpuszczam a za chwilę słyszę "mam pupe"... złości mnie to bo w listopadzie wołał i sie udawało nie w pieluchy. wydaje mi się ,że on myśli że jak młodszy brat robi w pieluchę to i on... 2 dni temu stwierdziłam ze trzeba znowu przeprowadzić rozmowę, od jakiegoś czasu mówię mu że jak chce iśc do przedszkola do DZIECI to musi przestać sikać w pieluchy. założyliśmy majtki, pierwsze sztuki były przesikane ale zaczął kontrolować. z kupą musi jeszcze poćwiczyć bo coś go blokuje by robić do nocnika czy wc. dziś poszliśmy pierwszy raz w majtkach na spacer i udało się na noc zapytalam czy majtki czy "sisi" wybral sisi tj pieluchę. i tu zastanawiam sie jak to zrobić bo on w nocy pije wodę- jak bym nie dała to by płakał.

    tez mam wyjątkowy egzemplarz i głowa do gory też mam załamki i się zastanawiam jakie błędy robię...
    z smoczkiem u nas było tak samo- długo go miał bo była to rzecz która w miejscach publicznych zatykała wyjca.. któregoś dnia się zgubił i to był koniec!

    trzymam kciuki za naukę siusiania bo jesteśmy w tym samym miejscu...
    .

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Otóż to. Oprócz tego ja naprawdę mam dość pieluch.

    Co to znaczy "gotowy do odpieluchowania"? Może mój jest takim egzemplarzem, że trzeba za niego zadecydować, bo sam nie umie? Przecież pampy są wygodne, o niczym myśleć nie trzeba... nie sygnalizuje kupy, ani siku. Jak zrobi kupę, to potrafi zaprzeczać, mimo, że smród czuć .

    Ponoć małe dzieci, które używają smoczka też mają moment, kiedy są "gotowe" - u nas musiałam zadecydować ja jak młody miał 2 lata, bo inaczej jeszcze byśmy ze smoczkiem się bujali. Może tak samo z nocnikiem? Sama już nie wiem, a cisną mi się na usta same niecenzuralne słowa.

    Kłopot mam z nim tez taki, że mało mówi, w związku z tym nie mam co liczyć na informację zwrotną: czy rozumie, co ja do niego mówię o nocniku i majtkach... przy kupach tu już nawet czasem w złości mu zapowiadałam, że jak jeszcze raz walnie kupę w pieluchę, a potem nie pozwoli jej zmienić przez dłuższy czas (rozumiecie, jak to wtedy wygląda??), to mu nie zmienie, aż przyjdzie tata z pracy i bedzie chodził z odparzona pupą. Milion razu go prosiłam, żeby choć kupkę robił do nocnika. I zrobił 1 (słownie: JEDEN) raz, w całym swoim życiu.

    Mam dość. Komu i ile mam zapłacić, żeby odpieluchował mi dziecko?

  18. #38
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    U nas sadzanie na nocniczek odbywało się podstępem .
    Cane, nie widze tu podstepu, nocnik jest, nie jakis pochowany. U mnie tez stal wszedzie, byly ksiazeczki i inne rzeczy
    Pomarancza, ja bym sie nie spinala, tutaj widuje i wieksze dzieci w pieluchach, nawet czterolaty. Nie zebym byla fanka, ale nie oceniam. No i sa tez takie schorzenia, ktorych nie widac na pierwszy rzut oka, a w efekcie pielucha musi byc.
    Pomysl sobie, ze twoje dziecko w koncu jednak zrzuci te pieluche, a niektore inne nie (wiecie, nie zebym jakos sie napawala, ale mnie to przywraca perspektywe i stawia do pionu, szczegolnie przy jakichs naszych "problemach" albo jak mi porzadnie nabroja).
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  19. #39
    Chustoguru Awatar weci
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    7,434

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    Cane, nie widze tu podstepu, nocnik jest, nie jakis pochowany. U mnie tez stal wszedzie, byly ksiazeczki i inne rzeczy
    Pomarancza, ja bym sie nie spinala, tutaj widuje i wieksze dzieci w pieluchach, nawet czterolaty. Nie zebym byla fanka, ale nie oceniam. No i sa tez takie schorzenia, ktorych nie widac na pierwszy rzut oka, a w efekcie pielucha musi byc.
    Pomysl sobie, ze twoje dziecko w koncu jednak zrzuci te pieluche, a niektore inne nie (wiecie, nie zebym jakos sie napawala, ale mnie to przywraca perspektywe i stawia do pionu, szczegolnie przy jakichs naszych "problemach" albo jak mi porzadnie nabroja).
    dzięki yvona za to co napisałaś
    J 2010, A [']2011, I 2013, D 2015, J 2019

    kontakt:
    tartaZmarcepanem@gmail.com

  20. #40
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2015
    Posty
    554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    Cane, nie widze tu podstepu, nocnik jest, nie jakis pochowany. U mnie tez stal wszedzie, byly ksiazeczki i inne rzeczy .
    Yvona młody bez książeczki NIE siadał w ogóle . Jeszcze do niedawna przy kupce książeczka była obowiązkowa - zwłaszcza, że wreszcie opanował czytanie i się już w ogóle z książką nie rozstaje...

Podobne wątki

  1. Trzymajcie kciuki
    Przez kofeina w dziale Pieluchowanie małych dzieci
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 27-10-2012, 21:33
  2. Trzymajcie mnie, bo mnie kusi...
    Przez landa w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 49
    Ostatni post / autor: 10-09-2009, 08:55

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •