Holi A Lila zupełnie się nie przejmuje, ze ma mokro... Któregoś razu zdarzyło mi się podejrzewać, że ta wysmarowana na pleckach (duuuużo tego było...) kupa Jej wadzi, ale wciąż tylko podejrzewam, że tak mogło być

Danae z pulowych mam tylko te. Z wełną próbowaliśmy, ale jednak lanolinowanie muszę powtórzyć, bo przesiąkła. Lila to po prostu chyba spory sikacz jest. A może to normalne, że jednym sikiem obdarowała formowankę bawełnianą, ubranka i nosidełko? Muszę chyba poeksperymentować i pozalewać wodą rożne wkłady i pieluchy by wiedzieć ile one faktycznie mieszczą Chyba nie doceniałam możliwości Lilki po prostu Ale faktycznie niektóre mamy piszą, że u nich tetra wcale nie musi być jakoś często zmieniana, a gdzie indziej to formowanka bambusowa idzie w ruch