Jeśli chodzi o Mamoko, to moim zdaniem "Dawno temu..." jest bardzo fajne, a "Mamoko 3000" zupełnie nieczytelne. Nie umiem odszyfrować, o co tam chodzi, co te postaci robią i w ogóle, a mój syn tym bardziej.
Na pewno wywaliłabym "Lotta Trzy opowiadania", bo tam jest mało obrazków i dużo tekstu jak na ten wiek.
"Liczypieski" są za to super, miałam okazję przejrzeć i bardzo mi się spodobały.