Basnie Andersena mamy, ladne. Lazik i Klara jest - ale nie kazdemu dziecku sie podoba; to takie imo troche w klimatach Adasia i slonia. Prosze slonia klasyka - mamy jakie inne wydanie chyba, ale ksiazke jako taka warto! Mis uszatek to wiadomo (btw u nas w domu byl ban na dobranocke jakis czas, bo jak slyszelismy z bratem 'Pora na dobranoc...' to dostawalismy histerii, ze juz koniec ) Onichimowska lubie, choc tego akurat nie znam. reszty nie znam...