Dziewczyny, wyszłam jakiś czas temu z tematu chust (choć i tak wielkim ekspertem to ja nie byłam), a tu widzę duuuże zmiany. Chcemy dla koleżanki z pracy kupić chustę (jako prezent na urodzenie dziecka, z tym że mała ma już 4 m-ce). Ona w sumie o chuście myśli. Jako że finanse nie są zbyt duże (do 200zł), to pomyślałam o nati, a tu... kilka rodzai chust! Nie bardzo mam teraz czas przekopywać forum, żeby uzupełnić wiedzę, a czas nagli... To będzie jej pierwsza chusta, póki co używana w lato. Boję się, że tradycyjna nati może być za gruba i się zniechęci. Może więc warto dołożyć do nati bambus? Jak myślicie? Chodzi mi o to, żeby w miarę łatwo się wiązało i komfortowo nosiło. Co byście poleciły? Może w ogóle coś innego? Chodzi mi oczywiście o to, żeby się do wiązania i noszenia nie zniechęciła, a wręcz przeciwnie - zakochała...