Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: Pieluchy do żłobka

  1. #1
    Chustomanka Awatar goszkaaaaa
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,467

    Domyślnie Pieluchy do żłobka

    Podobnego tematu nie znalazlam,ale jezeli jest ,bede wdzieczna za przekierowanie

    za miesiac zuzka idzie do zloba,gdzie zgodzili sie pieluchy wielo. Bede szykowac kieszonki choc w domu to glownie w otulaczu z tetra biega,ale wiadomo,ze kieszenie szybsze w obsludze.
    ale co do srodka dawac?
    wogole to sie zastanawiam ile razy dzieci sa przewijane w zlobku? Podpowiecie?
    bo dla mnie to nie problem i wysadzam ja na nocnik dosc czesto i jezeli trzeba,to i zmieniam czesto pieluche,ale w zlobku przy wiekszej ilosci dzieci to pewnie trudniej jest..no,ale nie wiem..

    tak wiec zakladajac,ze nieco rzadziej bedzie przewijana, to wole wlozyc do srodka cos bardziej chlonnego,np:
    -tetre bambusowa kikko(mam kupiona tu na bazarku,sztywna,ale super chlonna!)
    -wklady bambusowe puppi
    -i co jeszcze???

    mam wklady mikrofibrowe i prefoldy ecopi,ale one dobre na 2 siki,potem juz nie daja rady,a podwojne to juz dosc gruba warstwa wychodzi..

    tez tak sobie mysle,ze na poczatku podpatrze jak to wyglada i najwyzej zagadam do pan czy moga np zuzke czesciej przewijac,jak bedzie taka potrzeba..

    bede wdzieczna za wasze podpowiedzi i wasze podzielenie sie doswiadczeniem w tym temacie

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Z moich obserwacji: grupy żłobkowe mają swoj rytm dnia. W miare stały. Pory posiłków, drzemki itp. Zazwyczaj w miare stałe sa tez pory wysadzania na nocnik lub zmiany pieluchy u dzieci.
    Po pierwszym tygodniu szybko sie zorientujesz, jak to u was wyglada. W zlobku mojego młodego, dzieci sa wysadzane na nocnik po posiłkach i wtedy tez zmienia sie im pieluchy. Do woreczka pakuje wiec 3 kieszonki, z czego jedna jest "pancerniejsza" z przeznaczeniem na drzemkę. Do niej wkładam 5-war Puppi + booster (milovia M). Do pozostałych wkładam mikrofibrowe milovia r. L + booster (noworodkowy Puppi).
    Zacznij moze od czegos chłodniejszego i z czasem zobaczysz, na ile "mokre" wracają do ciebie pieluchy.
    Jesli córka robi kupę do pieluchy, to do każdej kieszonki wkladalabym papierek, bo zabrudzona i śmierdząca pielucha, ktora leży w zlobku (nawet w woreczku Pul) to cos co najszybciej zniechęca opiekunki do wielo.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  3. #3
    Chustomanka Awatar onka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    543

    Domyślnie

    Ja dawałam pieluchy z bambusowymi wkładami i do tego papierki w razie kupy. Panie zmieniając pieluchę nie zapierały kupy (co oczywiście mnie nie dziwi i nie miałam takich wymagań), więc przy papierku mniej zafajdana pielucha wracała do domu. U mnie ostatecznie pieluchy wielo nie sprawdziły się w żłobku pomimo szczerych chęci opiekunek. Karola pije tam takie ilości wody, że po jednym siku była cała do przebrania bez względu na to co tam miała wsadzone. Dostawałam więc do domu 2 torby: z brudnymi pieluchami i z zasikanymi ciuchami. Przestało mi się to kalkulować, więc wielo tylko w domu zostało

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    nie mam młodego w żłobku, ale jest z opiekunką w domu. Wiadomo, że rzadziej go przebiera ode mnie i zdarzą się przecieki. Najbardziej "pancerna" pielucha jaką znam to BG V4, czyli kieszonka bumGeniusa, u mojego 2 latka wytrzyma nawet 3 godz. Wzmacniam ją jednak boosterem bambusowym, ma wtedy duży wkład BG i booster bambusowy. Moja opiekunka bez mrugnięcia, łatwo zmienia te pieluszki, a pierwszy raz zobaczyła wielo u nas

  5. #5
    Chustomanka Awatar goszkaaaaa
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,467

    Domyślnie

    Dzieki dziewczyny
    ciekawa jestem (ale troche sie tego obawiam tez) jak to bedzie z kupa w zlobku. Bo w domu to od dobrych kilku miesiecy,a moze i pol roku nie bylo juz kupy do pieluchy tylko do nocnika. Najczesciej robiona po posilku,a w zlobku to chyba tez dzieciaki sa wysadzana po posilku,wiec tego sie trzymam,ale z drugiej strony zastanawiam sie ,ile czasu maja na tym nocniku i czy zdazy etc..

    a odnosnie pieluch to dokupie kilka sztuk mocno chlonnych wkladow i zobacze jak to bedzie dzialac

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    U nas, podobnie jak u dziewcząt, które pisały wcześniej, najpierw w użyciu były kieszonki. Na początku panie nie przewijały J. jakoś częściej, raczej tak, jak rytm dnia szedł - no, chyba, że trafła się kupa i woniala, wiadomo. Niektóre kupy spierały do czysta, inne wrzucały do worka tak, jak zdjęły - nie miałam o to pretensji. Ogółem były bardzo życzliwie nastawione. W którymś momencie same zasugerowały, żeby zamiast kieszonek dać otulacz z tetrą, tzn. powiedziały, że mają wrażenie, że w kieszonce z grubym wkładem J. gorzej się rusza. Wtedy zaczełam dostarczać otulacze i złożoną w prostokąt tetrę. J. nigdy, absolutnie nigdy nie wróciła ze żłobka odparzona. Myślę, że jeśli panie są pozytywnie nastawione do tematu, i czas im pozwala (nie mają np. 8 dzieci na osobę do obsługi), to jakoś z czasem wypracujecie najlepszą dla Was opcję.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar okoani
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    3,956

    Domyślnie

    Skoro córa jest wysadzana w domu i w żłobku również dzieci wysadzają na nocnik, to bym się aż tak nie przejmowała Dobrze dziewczyny radzą - 2 kieszonki średnio chłonne i 1 pancerniejsza na drzemkę. Moja córa jest co prawda na jedno, ale wysadzana od bardzo dawna i często w żłobku cały czas ma suchą pieluchę Co do kupy - w naszym żłobku nikt dzieci nie pogania na nocniku, aczkolwiek moja córa kupę robi tylko w domu (może pewniej się czuje?).
    wiosenna córa (2011r.) i zimowa córa (2014r.)

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez goszkaaaaa Zobacz posta
    zastanawiam sie ,ile czasu maja na tym nocniku i czy zdazy etc..
    z okresu adaptacji, kiedy przez 2 tyg byłam z młodym na sali, pamiętam, że w naszym żłobku jedno posiedzenie to ok. 5 min. dzieci siadają, pani śpiewa piosenkę lub dwie i koniec. opiekunki wychodzą z założenia, że jeśli w tym czasie nic się nie naprodukowało, to dziecku najwidoczniej się nie chce.
    pocieszę cię: mój młody wysadzany od ok. 11 msc życia na nocnik, wpadki z kupą nie zaliczył odkąd skończył 15 msc. bałam się, że w żłobku (nowe miejsce, nowe panie, stes itp) może zdarzyć się brudna pielucha, ale nic z tego. od początku wszystkie kupy w żłobku lądują w nocniku. gdy nabrałam pewności, po ok. miesiącu zrezygnowałam zupełnie z wkładania papierków (zresztą panie same o to poprosiły).



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  9. #9
    Chustomanka Awatar urkye
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    Okolice Pyrlandii
    Posty
    629

    Domyślnie

    U nas były kieszonki, panie przebierały średnio co 2h i było OK. Generalnie temat pieluch wielo był dla nich nowy, ale bez problemu sobie dały radę. Gdybym im przyniosła tetrę z otulaczem, to myślę, że też by nie było problemu
    Piotras 10.2013 & Ola 01.2017
    mój blog szyciowy: szycie.blox.pl

  10. #10
    Chustomanka Awatar goszkaaaaa
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,467

    Domyślnie

    W naszym zlobku podobno jest juz jedno dziecko na wielo choc od niedawna,ale mam nadzieje,ze szlaki przetarte i ze pozytywne wrazenia maja panie.
    Tez moglabym otulacz z tetra szykowac,bo jak pisalam w domu to praktycznie tylko tak zuzka chodzi,ale obawiam sie czestotliwosci zmiany pieluchy i ewentualnego przecieku..choc jak piszesz urkye zmiana pieluchy co 2h brzmi calkiem spoko

    tak jak pisalyscie, z czasem zobacze jak to wyglada i ktory system jest najlepszy

  11. #11
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,608

    Domyślnie

    U nas panie mają doświadczenie z wielo - wcześniej z Dorotką (ona chyba była pierwszym wielodzieckiem w żłobku), potem jeszcze co najmniej dwójka innych. Aga w żłobku jest, tak jak w domu, w kieszonkach. I mimo doświadczenia pań, pierwsze dwa tygodnie dostawałam 2-3 pieluchy ciężkie od siku i mnóstwo przesikanych ciuchów - widać było, że panie przewijały ją za rzadko. Ale szybko się przestawiły na częstsze przewijanie, bo w końcu łatwiej zmienić 4 razy pieluchę niż 2 razy przebierać całe dziecko.

    Inna sprawa, że teraz Aga zużywa 1-2 pieluchy max, bo świetnie się z paniami dogaduje w kwestii załatwiania się na nocnik.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  12. #12
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2014
    Posty
    75

    Domyślnie

    w naszym żłobku dzieci były 3xdz całą grupą sadzane na nocniki. Zawsze starałam się, aby obsługa pieluszek wielo była dla Pan jak najmniej skomplikowana, żeby się Panie nie zbuntowały. Dawałam pieluszki AIO i kieszonki z włożonymi już wkładami ( a i tak Panie na początku krzywo lub za luźno zapinały). Do pieluszek wkładałam już papierki tak, żeby pieluszka była gotowa do założenia. Jedna z Pań miała małego wnuczka i tak jej się te pieluszki spodobały, że namówiła córkę na ich używanie J

  13. #13
    Chustofanka Awatar emelbe
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Słupsk
    Posty
    479

    Domyślnie

    Dziewczyny, a jakie papierki dawałyście do kieszonek?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •