Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 24 z 24

Wątek: Nozki noworodka a plecak i inne pytania

  1. #21
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Zrobilam tak teraz i pomoglo.

    Wczesniej zakangurzylam, po 10min mloda chce cyca, a ja nie daje rady tak nakarmic, zeby calego naprezenia nie stracic.
    W kieszonce jak mala chce jesc to rozwiazuje wezel, sciagam poly do przodu, obnizam mala ile trzeba i zawiazuje poly bez dociagania. Mala jest luzniej, ale jednak pupe chusta trzyma i wystarczy, ze jedna reka podtrzymam glowke do karmienia, druga mam wolna, jak mala zje/zasnie, to dociagam z powrotem. Przy kangurze musialam dwiema rekami trzymac przy karmieniu, bo jak opuszczalam to stracilam napiecie w momencie, gdy puscilam obie poly i poszly do tylu znow.

    Wiecie, u mnie problem jest taki, ze jak tylko Amelka zacznie kwilic, to Sumire zaczyna plakac albo ucieka z domu na dwor, albo oba na raz. Jak tylko placze, to juz pol problemu w sumie, choc przydaje sie miec te jedna reke, zeby ja przytulic, poglaskac, etc. Ale jak zwiewa na dwor to problem, bo placzac albo chodzi i szuka M, a jak wie, ze M nie ma, to idzie na droge i w las. Dzis ulewa, sciana deszczu po prostu, w jednej rece parasol, w drugiej Amelka, a Sumire jak sciagnac do domu? Drzwi zamkniete na klucz, mala wychodzi "balkonowymi" (co w sumie okienne, bo u nas parter, ale idee macie), tego na klucz nie zamkne, a blokade wewnetrzna mala nauczyla sie otwierac. Dlatego generalnie musze 1. zawsze miec przynajmniej jedna reke wolna (to w najgorszym wypadku przytrzymuje za fraki zanim Sumire wyjdzie na dwor i jak juz sie polozy na ziemi zacznie ryczec w pozycji horyzontalnej uspokajam najpierw jedno a potem drugie dziecko), 2. na ile to mozliwe nie pozwalac, zeby Amelka plakala.

    Sumire lepiej juz i tak niz 3 tyg temu, wtedy jak Amelka plakala odciagala mnie za reke od niej. Potem zaczela zatykac uszy i plakac jak mala placze. Potem zaczela uciekac z domu. Teraz juz czasem ignoruje po prostu, tzn bawi sie dalej. No ale zaczela choc troche wiecej jesc i kupy robic znow, i sie choc troche usmiecha. Bawie sie z Sumire ile sie da, ale mala ignoruje mnie duzo, widac, ze jej ciezko. W ogole chyba najciezej to znosi, Majka i Kalina jakos lzej przeszly jak mlodsze sie pojawilo, a byly w podobnym wieku.
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  2. #22
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Soh, przytulam! Biedna Sumire...

    to w takim wypadku jak piszesz to zostań przy kieszonce, w końcu najważniejsze żeby wam się sprawdzało!


  3. #23
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Dzis byla kieszonka, kangur, kangur na biodrze i plecakowanie. Podejrzewam, ze od teraz bedzie coraz wiecej tego ostatniego, bo mloda sie powoli robi wydajniejsza pryz jedzeniu i dzis miala dwa razy tak, ze zjadla raz a dobrze i potem spala ciurkiem 2h.

    Edit: po kilku probach doszlam do wniosku, ze przerzucanie spiacego 1-miesieczniaka z przodu na plecy rozni sie od przerzucania 6-8 miesieczniaka glownie rozmiarem przerzucanego, spiacego wiekszego tez trzeba podtrzymywac i pilnowac; cwiczymy, poki co tylko z lustrem. a jest kiedy, bo Amelka spi jakos ze 22-23h na dobe dalej.
    Ostatnio edytowane przez soh ; 11-03-2015 o 22:42
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  4. #24
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Dopisze sie znow z postepami:
    kangurzyc sie probowalam wczoraj w swietlicy i bylo ok, poki mala nie zrobila sie glodna. Potem poszla w kieszonke i tak juz zostala, a ja zabawialam 2 i 5latke (w ogole to swietny wynalazek, mamy takich z 6-7 w calym miescie - sale do zabaw dla dzieci 0-6 lat, czyli do podstawowki, finansowane przez miasto, sa tam panie do pomocy z dziecmi czy pogadania z mama, i duzo innych mam do pogadania tez, chodze tam odkad sie Kalinka urodzila i stalych bywalcow znam, choc sie zmieniaja w miare jak dzieci rosna i rodza sie nowe).
    W domu mala w plecaku glownie, do karmienia w kieszonce lub na biodrze, poza tym staram sie jednak odkladac jak nie spi, zeby nie bylo ze 8h dziennie w chuscie (bo tak wychodzi), a jak nie w chuiscie to w foteliku bo jedziemy gdzies (fotelik na stale w samochodzie, nasz ten z niewyjmowalnych jak sie juz zainstaluje).

    Przerzucanie przez biodro idzie latwo, jak sie pierwsze 2-3x opanuje i bez strachu powoli do problemu podejdzie.

    Z Sumire lepiej jak rano wybawiam po 2h. Tzn nie ucieka i troche mniej placze, wczoraj nawet zaczela spiewac, byle jeszcze apetyt wrocil...
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

Podobne wątki

  1. plecak dla 4 m-ce?
    Przez wisteria w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 24-10-2013, 21:54
  2. A cóż to za plecak?
    Przez andzia330 w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 18-06-2013, 06:07
  3. Który plecak?
    Przez olazola w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 09-07-2009, 23:20
  4. Co to za plecak?
    Przez IwontaG w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 09-02-2009, 22:30
  5. plecak :)
    Przez w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 11-12-2008, 22:39

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •