Aga tak przeglądam podaną stronkę Lulu i zazdraszczam bardzo Warszawiankom..tyle się dzieje u was "na miejscu",podróż z maluchem 60km nie jest jeszcze w moim zasięgu,zresztą nie preferuję i nie jestem zwolenniczkom takich eskapad z 2 miesięczniakiem-a we Wrocławiu zapewne też sporo się dzięje..cóż poczekam,a póki co-NET