Witam się na forum oficjalnie, choć podpatruję je już od jakiegoś czasu. Jestem mamą 3-miesięcznej Tosi z Wrocławia. Próbujemy się nosić odkąd skończyła 5 tygodni z mniejszym lub większym sukcesem . Mam już opanowaną kieszonkę, a ostatnio coraz lepiej wychodzi mi kangurek. Poza tym próbuję pomału wrzucać na plecy. Moją pierwszą chustą była s-k AlMelle, ale nie za bardzo ją lubię. Trzymam ją tylko dlatego, że jest dość długa i ma uniwersalny kolor, a tatuś cały czas odgraża się, że też będzie nosił . Udało mi się potem nabyć śliczną używaną Yaro Ivy i ją uwielbiam . Ale oczywiście poluję na następne, krótsze żeby było do kangurka i na plecak. Ćwiczymy też z kółkową LF.
Pozdrawiamy serdecznie