Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Przeterminowana kuracja lanolinowa?

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie Przeterminowana kuracja lanolinowa?

    Kupiłam jakis czas temu na bazarku 3/4 opakowania kuracji lanolinowej Urlich Naturlich. Używałam kilkakrotnie zgodnie z opisem na butelce, wszystko było ok. Trzy dni temu znów zrobiłam lanolinowanie wełniakom (na ciepło, jak zwykle) i... dooopa blada. Przemakają bardziej niż przed wsadzeniem do gara. O co cho? Czy kuracja mogła sie przeterminować i stracić swoje właściwości? Czy którejś z was przydarzyło sie cos podobnego?



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  2. #2
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    6,293

    Domyślnie

    ja nie w temacie - ale czy możesz podać mi ten przepis z buelki - bo mój się zatarł?

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Pół nakrętki na 1 litr wody.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  4. #4
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Ja lanolinowałam właśnie Ulrichem, ale pierwszy raz, więc ciężko mi się odnieść. Natomiast też mi jakoś otulacze chłoną czy to możliwe, że dziecko z dnia na dzień zaczęło bardzo dużo sikać? Może coś z tymi preparatami jest :/ kiedyś dziewczyny pisały, że niektóre Ulrichy mają za mało lanoliny

    A tak przy okazji, wsadzasz do gara, bo masz tam rozpuszczoną lanolinę we wrzątku, prawda? Nie gotuje się wełniaków?

  5. #5
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    ja mam przeterminowaną i działa dobrze.

    jeśli robiłaś wszystko jak zwykle to nie mam pojęcia czemu mogła Ci nie zadziałać

    no chyba, że kwestia tego, że np zęby idą i wełniak nie daje rady. Bo u mnie się tak zdarzało.


  6. #6
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,796

    Domyślnie

    Welniaki mozna gotowac - powolutku, od chlodnego do wrzenia jak komu trzeba, wyciagnac po ostygnięciu - filcuje szok a nie wysoka temperatura. Motze zaszkodzić plastikowym napom.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie Przeterminowana kuracja lanolinowa?

    No piątki skubańce idą, ale zeby AŻ TAK załatwiły świeżo zalanolinowaną na ciepło wełnę???

    Czy myślicie, ze moge dzis znów powtórzyć lanolinowanie (tym razem lanoliną apteczną)? Tzn czy 2 kuracje w ciagu tygodnia nie zaszkodzą wełnie?

    Irish: uprane otulacze wsadzam do gara z ciepłą rozrobioną kuracją i nastawiam na najmniejszy gaz. Tyci tyci. Temperatura podnosi sie bardzo wolno, nic sie nie filcuje. Trzymam w takiej zupie kilka godzin, nigdy jednak nie doprowadzam do wrzenia. Potem wyłączam i zostawiam do rana az otulacze ostygną.
    Na ciepło wełna lubi puszczać kolor (szczególnie ecodidi, storcze nie), wiec lepiej każdy otulacz w innym garze.

    Edit: doczytałam wpis Jul. Jest dokładnie tak jak pisze: to gwałtowne zmiany temp. filcują. Ja nie doprowadzam do wrzenia no po prostu mi sie to nigdy nie udało przy tak małym gazie i odkrytym garnku.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  8. #8
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    to skoro piątki idą to ja bym je za winowajców obstawiała.

    Lanolinowanie wełnie nie szkodzi - najwyżej już więcej tej lanoliny wełna nie przyjmie IMO


  9. #9
    Chustomanka Awatar urkye
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    Okolice Pyrlandii
    Posty
    629

    Domyślnie

    miałam tak z drugą lanoliną z apteki, pierwszy raz wyszło beznadziejnie, myślałam, że jest stara. Ale drugie lanolinowanie się powiodło, więc nie wiem, co było nie tak przy wcześniejszym lanolinowaniu. Spróbuj jeszcze raz, może będzie OK
    Piotras 10.2013 & Ola 01.2017
    mój blog szyciowy: szycie.blox.pl

  10. #10
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Dziękuję za odpowiedź to ja też pogrzebię w paszczy. Tylko piątek nam brakuje,a sik z dnia na dzień taki,że hej się zrobił.

  11. #11
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    6,293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    Pół nakrętki na 1 litr wody.
    dziękuję

Podobne wątki

  1. kuracja lanolinowa raz jeszcze
    Przez Anna Nogajska w dziale Pielęgnacja pieluch
    Odpowiedzi: 439
    Ostatni post / autor: 02-09-2015, 09:14
  2. Otulacz Wełniany a kuracja lanolinowa
    Przez stokrotka.a w dziale Pieluchy, wychowanie bezpieluszkowe
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 01-07-2015, 11:56
  3. kuracja lanolinowa urlich naturlich
    Przez KaiDo w dziale Pielęgnacja pieluch
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 27-03-2013, 21:33
  4. moja pierwsza totalna porażka - kuracja lanolinowa (a kysz!)
    Przez kamuszyca w dziale Pielęgnacja pieluch
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 18-01-2010, 23:20

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •