Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 31

Wątek: prace domowe w chuście

  1. #1
    Chustonówka Awatar ogrodniczka
    Dołączył
    Aug 2014
    Miejscowość
    okolice Gliwic
    Posty
    7

    Domyślnie prace domowe w chuście

    Zastanawiam się, jakie prace domowe robicie w chuście, a jakich unikacie? Mój noworodek ma tryb dobowy prawie jak dorosły: Śpi od 22 do 8 (z przerwami na karmienie), a w ciągu dnia zasypia tylko na dwugodzinną drzemkę... A jak jest w stanie czuwania to wiadomo, że łóżeczko jest nudne... Generalnie ciężko jest coś w domu zrobić Tydzień temu zaczęliśmy się chustować, ale nie wszystko wydaje mi się, że mogę w tej chuście robić... Np takie zmywanie... Raz, że mogę coś upuścić na głowę Malutkiej, a dwa, szkoda mi chusty... Tak samo np umycie łazienki... A może tylko brak mi wprawy? Jak to rozwiązujecie?

    Działanie za zasadzie wsadzę dziecko w chustę i uśpię, a potem odłożę odpadają - nawet jak zasypia w chuście to po odłożeniu po 5 minutach się budzi

    A ja mam wrażenie, że mieszkanie mi brudem zarośnie...

  2. #2
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    mój raczej spał, ale jak potrzebowałam mieć go w chuście to robiłam w domu wszystko jak leci. Jak podrósł wsadziłam na plecy, było wygodniej. Nigdy go nie poparzyłam, parę raz jedzenie z widelca tylko mi spadło na dziecięChusty też nigdy nie zniszczyłam, ale ja traktowałam bardzo użytkowo, jakby się zniszczyła to trudno
    Ostatnio edytowane przez żuk ; 04-11-2014 o 15:13


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  3. #3
    Chustomanka Awatar Mama.O.
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    POMORZE
    Posty
    704

    Domyślnie

    Ja robię wszystkie , muszę tylko uważać na rogi szafek zawieszonych i stropy bo mieszkam na poddaszu. BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM WIELKIM JEST CHUSTA.
    Ostatnio edytowane przez Mama.O. ; 04-11-2014 o 12:09
    3 horkruksy

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Już był taki temat, ale nie chce mi się szukać
    Ja robię w chuście prawie wszystko zmywam, odkurzam, gotuję, sprzątam, prasuję. Ale ja teraz tylko na plecach noszę. I podobnie jak żuk traktuję chusty bardziej użytkowo


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie

    Ja też wszystko choć teraz z jednej strony jest łatwiej bo dziecko na plecach nie z przodu ale z drugiej strony ciężej bo cięższe juz jest i szybciej się męczę jak np z malą na plecach odkurzam i myję podłogi.

  6. #6
    Chustofanka Awatar moniqa
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    162

    Domyślnie

    my też razem sprzątamy z marusiem do gotowania, prasowania to na plecki go wrzucam, a odkurzamy w kieszonce/kangurku. A jak łazienkę myję, to jednak bez małego, nie chcę mu domestoskiem smrodzić
    a chustę mam jedną"domową" co mi jej nie szkoda do sprzątania (ale i tak nic jej się nie dzieje)
    J 2010
    M 2014

  7. #7
    Chustomanka Awatar Emma
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    585

    Domyślnie

    Syn był tak wymagający, że jakby nie chusta, to bym z głodu padła, bo płakał jak tylko go odkładałam. Więc z nim w chuście gotowałam i sprzątałam. Córcia na szczęście spokojniejsza i już mniej robię z nią w chuście, ale kilka razy jak miała gorszy dzień, to bez chusty ani rusz
    Żona, mama, doula

    Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r

  8. #8
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2014
    Posty
    108

    Domyślnie

    ja nie lubię myć garów w z kieszonką bo mi rączek nie starcza ale tak to wszystko robimy w chuście jak trzeba, wolę na plecach ale i z przodu da radę. Tylko, że ja mam bardzo odkładalne dziecko i dużo mogę zrobić bez niej. Też mi parę razy jedzenie na Młodą spadło a co do niszczenia to mam chustę domową i nawet jak mi statnio ogon do zupy wpadł to nie było przykro ot, taki chustowy odpowiednik dresu

  9. #9
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    jak dzieć na plecach to wszystko można ogarnąć w miarę wygodnie. Jak moja ma gorszy dzień albo ochotę na przytulanie to ją do dzisiaj na plecy wrzucam i dom ogarniam. Ale z dzieckiem z przodu było mi ogromnie niewygodnie i takiego rozwiązania nie polecam.

    Mój noworodek też miał mniej więcej taki tryb dobowy. Na plecach nie umiałam na początku nosić i wtedy rozwiązaniem było robienie czegoś wokół niej np mogłam odkurzać w pokoju, w którym leżała na podłodze i to jej się podobało, albo położyć ją koło suszarki na pranie jak pranie wywieszałam. Generalnie jak był ruch i coś się działo to było zadowolenie (jak ją położyłam w leżaczku, że więcej widziała to już w ogóle zachwyt był). Ale to nie był typ dziecka naręcznego, wręcz przeciwnie - bardzo lubiła samodzielnie sobie leżeć, byle mama była blisko albo coś się działo


  10. #10
    Chustonówka Awatar ogrodniczka
    Dołączył
    Aug 2014
    Miejscowość
    okolice Gliwic
    Posty
    7

    Domyślnie

    hmm... chyba w takim razie musze się nauczyć wiązania na plecach
    a jeszcze takie pytanko mam: jak trzeba coś podnieść z ziemi to sie schylacie czy kucacie?

  11. #11
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    kucaj!! dla dobra własnego kręgosłupa (i dla bezpieczeństwa dziecka, żeby ci się nie wysunęło górą, szczególnie jak jest na plecach)


  12. #12
    Chustofanka Awatar moniqa
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    162

    Domyślnie

    ja w obu ciążach miałam gigantyczny brzuch i bardzo ciężko było mi się po coś schylić, więc wszystko co się dało podawałam sobie do ręki stopą zaskakująco wiele rzeczy można tak chwycić. Teraz jak noszę małego to też: łapię palcami stopy, podaję do ręki i voila
    J 2010
    M 2014

  13. #13
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    powtórka


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  14. #14
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    kucaj!! dla dobra własnego kręgosłupa (i dla bezpieczeństwa dziecka, żeby ci się nie wysunęło górą, szczególnie jak jest na plecach)
    wybaczcie post pod postem ,ale to dziecko może się górą wysunąć?? czy historia zna takie przypadki??


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  15. #15
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez żuk Zobacz posta
    wybaczcie post pod postem ,ale to dziecko może się górą wysunąć?? czy historia zna takie przypadki??
    nie słyszałam o takim przypadku ale tak mnie przestrzegano
    ale jestem sobie wyobrazić takiego noworodka na plecach w nie-do-końca-dociągniętej chuście i mamę schylającą się do podłogi, że może to tak zadziałać


  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    384

    Domyślnie

    Ja z wiązaniami z przodu nic nie moge robic. Niewygodnie. I bałabym się o małą. Do szybkich działań na biodrze kółkowa lub siodełko z pętelką. Dłużej: plecy. Ale na plecach wiążemy się od niedawna i córka nie chce tak długo siedzieć jak z przodu. Na ogarnięcie obiadu starczy jak zaśnie to dłużej bo ją odkładam z plecakiem do łóżka

  17. #17
    Chusteryczka Awatar huskymama
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    1,649

    Domyślnie

    Ja wykonywałam bardzo dużo prac domowych z dzieckiem z przodu.....wiadomo, że jak jest na plecach to łatwiej ale jakoś przy pierwszym dziecku długo miałam opory przed plecakowaniem. Jak Hanka była mała to nie przeszkadzała mi prawie wcale......wręcz czekałam nieraz z wieszaniem prania albo gotowaniem aż się obudzi i będzie mogła to obserwować (taaak od dawna powtarzam że "W głębi kontimuum" za bardzo mi siadło hehehe) Moje dziecko spało dużo w ciągu dnia ale do pól roku praktycznie tylko w chuście. Nie miałam oporów i nawet jadłam niektóre potrawy mając ją zamotaną w kieszonkę....a potem wyciągałam z włosków okruszki albo ścierałam z czoła sos hehehe....przy drugim mam nadzieję, że będzie trochę mniej wygibasów bo szybciej przerzucę na plecy Ogólnie bardzo mi zależy aby moje dzieci widziały czynności, które się odbywają w domu, żeby mogły to obserwować i w tym uczestniczyć od samego początku. Teraz jak moja pierworodna już starsza to sprzątamy razem rano przed spacerem, gotujemy po drzemce a wieczory i czas jak śpi przeznaczam często na czas dla siebie, dla męża, książki i kompa.....chyba, że coś dodatkowego wyskoczy z czym się nie dało wyrobić w ciągu dnia.

  18. #18
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,947

    Domyślnie

    ja chustowałam swoją dwójkę od początku właściwie, starsza głównie z przodu przez pierwsze pół roku.
    Po pierwsze rytm dobowy jeszcze nieraz się Twojemu dziecku zmieni. Więc mieszkanie brudem nie zarośnie.
    Po drugie - kwestia wprawy to też sprawa istotna, coś co się wydaje niewykonalne z początku, potem staje się codziennością.

    Ja z córką z przodu spokojnie obierałam jarzyny, włączałam i składałam pranie, rozwieszałam pranie, odkurzałam, wycierałam podłogę, pisałam na komputerze (to jak zasnęła bo nie lubiła siadania w chuście), robiłam zakupy no i jeszcze inne drobne sprawy. Bez oporów jadłam ale unikałam picia nad głową dziecka gorących napitków. Okruchami we włoskach się nie przejmowałam.
    Z synem z tyłu podobnie, choć on mniej chustowy...

    Zdecydowanie unikałam prasowania z dzieckiem z przodu (z dzieckiem z tyłu trzeba to robić bardzo czujnie - najlepiej wyłączyć opcję pary, żeby nie poparzyć nóżek które mogą większemu dziecku wystawać), sprzątania jakimiś żrącymi środkami, czynności w kuchni na gorąco" - odcedzanie ziemniaków, makaronu, smażenie, otwieranie piekarnika.

    No i wyobraźnia i rozsądek - tego nic nie zastąpi.

    ale faktycznie temat był nawet pamiętam, że pisano w nim aby uważać na sikanie żeby ogonów nie zamoczyć (mi się to przy córce kiedyś zdarzyło...)
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  19. #19
    Chustomanka Awatar żuk
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,048

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HoliPoli Zobacz posta
    nie słyszałam o takim przypadku ale tak mnie przestrzegano
    ale jestem sobie wyobrazić takiego noworodka na plecach w nie-do-końca-dociągniętej chuście i mamę schylającą się do podłogi, że może to tak zadziałać
    kluczowe tu chyba byłoby to niedociągnięcie
    Cytat Zamieszczone przez huskymama Zobacz posta
    Ogólnie bardzo mi zależy aby moje dzieci widziały czynności, które się odbywają w domu, żeby mogły to obserwować i w tym uczestniczyć od samego początku. Teraz jak moja pierworodna już starsza to sprzątamy razem rano przed spacerem, gotujemy po drzemce a wieczory i czas jak śpi przeznaczam często na czas dla siebie, dla męża, książki i kompa.....chyba, że coś dodatkowego wyskoczy z czym się nie dało wyrobić w ciągu dnia.
    z tym się b. zgadzam
    marjen, pamiętam to o sikaniu o czym piszesz


    Powiedz mi, a zapomnę,
    Pokaż mi, a zapamiętam,
    Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
    -Konfucjusz-

    Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk

  20. #20
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    ja robię wszystko z dzieciem na plecach, z przodu byłoby mi bardzo ciężko dlatego nasze dzieci szybciutko wędrowały na plecy, gdzie sobie smacznie spały a ja w tym czasie mogę ogarnąć cały kierat, lekcje dzieci itp. Nie raz służyła mi jako ścierka do wytarcia blatu czy stołu a nawet zasmarkanego nosa starszej córy
    Ogarnianie czynności fizjologicznych z dzieckiem na plecach też znam
    Ostatnio edytowane przez mamru ; 04-11-2014 o 20:23

Podobne wątki

  1. Prace domowe w chuście
    Przez samasia w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 02-09-2013, 08:05

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •