Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Dociąganie chusty a słabe ręce

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Ola D.
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Krosno <3
    Posty
    5,412

    Post Dociąganie chusty a słabe ręce

    Witam, potrzebuję rady.

    Uwielbiam nosić mojego synka w chuście i on też bardzo to lubi.
    Problemem jest moja przewlekła choroba, która powoduje osłabienie i częste bóle mięśni. Dociągnięcie chusty z moim wiercącym się i ważącym ok. 8kg synkiem stanowi spory problem.

    Wiązania z przodu wychodzą mi zwykle mniej więcej tak:



    O wrzuceniu na plecy nie ma mowy - tobołek jeszcze jakoś dźwigam, ale przy byle rotacji nadgarstka łapki mi wysiadają

    Chusta jest już prawie złamana - w każdym razie pracuje sporo lepiej niż za nowości, Julek trzyma się stabilnie, próbuje siadać sam, ale boję się jeszcze przesadzać go do nosidła.

    Z jednej strony nie chcę rezygnować z noszenia, a z drugiej wiem, że wiele lepiej nie będzie i nie chcę zaszkodzić dziecku.

    Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
    :

  2. #2
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,183

    Domyślnie

    Spróbuj wkładać małego na plecy, ale z biodra (pod pachą), ciężki już jest. Z własnego doświadczenia wiem, że przy słabych rękach najlepsza jest krótka chusta.

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Ola D.
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Krosno <3
    Posty
    5,412

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maroussia Zobacz posta
    Spróbuj wkładać małego na plecy, ale z biodra (pod pachą), ciężki już jest. Z własnego doświadczenia wiem, że przy słabych rękach najlepsza jest krótka chusta.
    Dzięki.
    Spróbowałam - na pierwszy raz mąż musiał mi pomóc ale może jakoś się nauczę. Najgorsze jest utrzymanie tego ciężaru na jednej ręce i obrót tak, żeby dało się bąka położyć na moich plecach, wtedy widzę gwiazdy i boję się, że upuszczę małego

    Kiedy mały usiądzie, przerzucę się na nosidło, ale na razie musimy jakoś przebiedować, bo on potrzebuje przytulania, a ja wolnych rąk.
    Chustę mam krótką - 3,6m, nie lubię mieć ogonów po kolana;p
    Ostatnio edytowane przez Ola D. ; 04-11-2014 o 13:47
    Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
    :

  4. #4
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ola D. Zobacz posta
    Kiedy mały usiądzie, przerzucę się na nosidło, ale na razie musimy jakoś przebiedować, bo on potrzebuje przytulania, a ja wolnych rąk.
    Chustę mam krótką - 3,6m, nie lubię mieć ogonów po kolana;p
    No właśnie nosidło chciałam proponować.

    A jeszcze co do chusty to mniej trzeba dociągać jak się mniej luzów zostawia, czyli jak na plecy to dobrze dociągnięty tobołek (ale to wtedy raczej przez ramię musisz wrzucać a to pewnie problematyczne...) a jak np kieszonka no to jak najmniej miejsca na dziecko zostawić.

    a poza tym to bardzo współczuję. miewałam problemy z nadgarstkiem ale tylko jednym a i tak nie było mi wtedy specjalnie łatwo w chustę się zamotać


Podobne wątki

  1. Dociąganie góry w kieszonce!!!! Help!!!
    Przez cynthia8 w dziale Chustowiązanie
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 29-10-2010, 10:09
  2. Na ręce tak, do chusty nie
    Przez ewinka w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-04-2010, 16:24

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •