U nas atrakcją jest zegarek taty - wodoodporny G-shock Janko go bada organoleptycznie i można wtedy nawet coś innego niż kieszonkę założyć. Niestety pół dnia zegarek jest poza zasięgiem... Nie umiem pieluchy założyć na stojaka np. formowanki z wkładką (przy siusiaku), a wełniane gatki zazwyczaj wciągam dopiero po kilkunastu minutach. Moje występy "kabaretowo-wokalne" już nie działają