Witajcie
Jestem mamą dwuletniego Andrzejka - totalnego antychuściocha - i półrocznego przytulasa Julianka.
Chustujemy się z przygodami. Starszy synek to niespokojny duch i chustę znienawidził od pierwszego motania. Młodszy szmatę pokochał od razu, ale najpierw moje autoagresyjne choróbsko zjadło mi nadgarstki, a potem synek miał rehabilitację asymetrii.
Teraz nieśmiało wracamy do motania, muszę od nowa rozćwiczyć zastane ręce. Idzie mi podle, ale Julek jest wyrozumiały, więc łatwo się nie poddam
Jestem też fanką pieluch wielorazowych, jakiś miesiąc temu zaczęłam z Julkiem i stopniowo rezygnujemy z pampersów.
Na forum przyciągnął mnie właśnie bazarek pieluszkowy, na którym już co nieco kupiłam
Pozdrawiam serdecznie