kręcz szyi a chusta

[kamila.k]

proszę o radę ponieważ przemawia do mnie idea noszenia dzieci w chuście chciałabym sama spróbować lecz mam wątpliwości, otóż moja trzymiesięczna córeczka kończy już rehabilitację dysplazji stawów biodrowych (uprząż Pavlika) i tu chusta jak najbardziej ok. ortopeda wyraża się pozytywnie. Niestety oprócz tego córka ma również kręcz szyi (od urodzenia) i odwraca główkę w lewą stronę. Stosujemy rehabilitację poprzez bodźce z prawej strony ale przy ćwiczeniach obrotowych szyi jest protest,płacz ..itp. Czy noszenie dziecka w chuście mogłoby coś pomóc w takim przypadku? Moim zdaniem pozycja ułożeniowa dziecka w chuście sprzyjałaby temu aby dziecko układało główkę w prawą stronę. Czy w swoim doświadczeniu spotkałyście się z takim przypadkiem? Będę wdzięczna za wasze opinie czy w przypadku kręczu szyi zalecałybyście noszenie w chuście? Jeśli tak to jaki rodzaj chusty polecacie na lato dla aktualnie trzymiesięcznego dzieciątka.

[ithilhin]

na pewno moze byc pomocne, ale raczej po konsultacji z lekarzem.

[Anna Nogajska]

dokładnie, powinnaś skonsultować to z lekarzem. jesli kręcz jest bardzo silny to nawet w chuście mały będzie odwracał głowę.

ja leczyłam kręcz u alexa metodą alternatywną. jeśli jesteś zainteresowana proszę o PW.

[Maggda]

Właśnie też mam problem z główką - małą daje się uwiązać tylko z gową w jedną stronę. Nikt nic nie mówił o kręczu - główkę obraca normalnie, ale w chuście tylko jedna strona . Ma lekką asymetrię - stosujemy metodę Bobath (właściwa pielęgnacja). Myślicie, ze da się coś zrobić z tą główką w chuście??


Nota bene rehabilitantka odradzała całkowicie chustę - bo tyle widziała już dzieci w chustach i żadne nie miao dobrej pozycji..... I bądź tu człowieku mądry....

[Mayka1981]

Właśnie też mam problem z główką - małą daje się uwiązać tylko z gową w jedną stronę. Nikt nic nie mówił o kręczu - główkę obraca normalnie, ale w chuście tylko jedna strona . Ma lekką asymetrię - stosujemy metodę Bobath (właściwa pielęgnacja). Myślicie, ze da się coś zrobić z tą główką w chuście??

Nota bene rehabilitantka odradzała całkowicie chustę - bo tyle widziała już dzieci w chustach i żadne nie miao dobrej pozycji..... I bądź tu człowieku mądry....

o to mamy podobnie... mój też ma lekką asymetrię i początkowo układał główkę w jedną stronę, więc ją przekładałam jak przysnął, obecnie kręci łebkiem cały czas w chuście na boki i jak usypia to kładzie różnie, czasem w połowie spacerku zmienia stronę sobie - tak samo jak w łóżeczku,

a rehabilitantka przykazała ograniczyć chustę do godziny dziennie ale żeby było śmieszniej to nie ze względu na asymetrię, ale na "ciut" zbyt duże napięcie mięśniowe - że niby łatwo wpaść z napięcia we wiotkość... na szczęście neurolożka miała inne zdanie... i pisz wiersze

[Natalia]

Mój starszy synek miał kręcz szyi i żadne ćwiczenia nie dawały takiego efektu jak odpowiednie noszenie w chuście. Możesz do mnie zadzwonić, to Ci opiszę, w jaki sposób ustawiałam Michałka, żeby leczyć ten kręcz. Tel. 061 823 68 34, trzeba prosić Natalię.

[Kanga]

Nota bene rehabilitantka odradzała całkowicie chustę - bo tyle widziała już dzieci w chustach i żadne nie miao dobrej pozycji..... I bądź tu człowieku mądry....

i pewnie miała rację, bo ja też widuję masę dzieci w chustach w fatalnej pozycji
przy schorzeniach wszelkiego rodzaju trzeba być naprawdę pewnym techniki wiązania czy układania w chuście.. cieżko też doradzić przez internet..

[lilalaj]

Nam rehabilitantka zalecała przy kręczu pozycję kołyski w odpowiednią stronę, ale cóż, skoro mała tak nie chciała. Polecała też na biodrze. W zasadzie jednak nosiliśmy w kieszonce, kiedy już trochę ten kręcz podleczyliśmy (ćwiczenia, masaże). Oczywiście pilnowałam, żeby częściej miała głowę we właściwą stronę, zwłaszcza podczas snu. No i nie przesadzałam z noszeniem do czasu, aż było już w miarę dobrze, Dziś po kręczu nie ma śladu, aż się lekarze dziwią.

[Padthai]

Mnie instruowano jeszcze w szpitalu (rehabilitant i pediatra), ze u wiekszosci niemowlakow krecz przechodzi z czasem sam, ale zostalam tez przeszkolona jak masowac i ukladac glowke.
Nie jestem rehabilitantem, ale moim zdaniem chusta powinna raczej pomoc. Zacheca dziecko do rozgladania sie, ruch ciala rodzica masuje i rozluznia miesnie, bliskosc daje poczucie bezpieczenstwa i zacheca do "eksperymentow".
Ale co prawda to prawda trzeba sie przylozyc sie do wiazania. Najlepiej pocwiczyc pod okiem instruktora.