Z Łodzi wita mama dwóch dziewczynek
Pierwszą chustę - hopka - kupiłam dla starszej jakieś pięć lat temu. Córcia jednak nie chciała współpracować Tym sposobem chusta poleżała sobie w szafie czekając na drugie maleństwo.. A maleństwo chustę pokochało od pierwszego motania i jak na razie ta miłość trzyma prawie cztery miesiące mam nadzieję że tak zostanie.
no a mamusia dostała chustoświra.. Wszystkie te szmaty takie piękne