Ostatnio edytowane przez dankin-82 ; 17-11-2014 o 10:43
Powiedz mi, a zapomnę,
Pokaż mi, a zapamiętam,
Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
-Konfucjusz-
Pracownia WyszłoSzydło- fejsbuk
Czeresniowa harmonijka lato i jesień, a zima tradycyjna kartonowka tylko że mała no i kolorowanki na deszczowe wieczory
Ostatnio edytowane przez mamru ; 06-10-2018 o 18:43
Fajny zestaw Mamru i dzięki za przypomnienie o bookcity, zapomniałam kompletnie o tej księgarni, a wychodzi na to, że moje pop-upy będą w niej tańsze niż w bookdepository
A to nasze ostatnie dwa zamówienia świąteczno-prezentowe
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
chiani, jak wrażenie z mrówek i "hej ho pojazdy"? trochę czaję się na nie od pewnego czasu…
czy „pojazdy" są w stylu „czy dosięgnie”? „mrówki” to jaki target wiekowy?
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Jeśli chodzi o Pojazdy pracujące, to wg mnie są podobne do siebie. I myślę, że kupiłam je trochę za późno. Znaczy pewnie się spodobają, bo Miszka jest fanem pojazdów pracujących ale pewnie u młodszego szkraba lepiej by się sprawdziły.
Mrówki będę próbować z niespełna trzylatkiem. I sądzę, że powinny być ok. Ale po przejrzeniu książki widzę, że można będzie z niej korzystać długo. Jest bardzo szczegółowa, więc u starszego dziecka będzie można więcej opowiadać o owadach przeróżnych (tylko najpierw matka się musi ciut dokształcić ).
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
dzięki, to dużo mi wyjaśnia
pojazdy odpuszczę, a z mrówkami (vel pająkami) poczekam jeszcze trochę, bo mój niespełna dwulatek jest na etapie prostszych wyszukiwanek
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
"Gdzie jest tort" bardzo się moim chłopakom podobał
Mikołaj 2001, Wojtek 2004, Adam 2007
taa, moje dziecko mlodsze (4-letnie dodam) nie daje sie przekonac, ze Pojazdy podobne - natychmiast mam mu kupic trzeci jak tylko wyjdzie... i co tu z takim robic??
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Wiesz, to było tylko moje odczucie możliwe, że moje dziecko tego nie będzie podzielało. I nawet mam nadzieję, że nie. Bo gdyby też uznał, że podobne, to miałabym poczucie, że zdublowałam książkę
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
doszla moja gildia czesc z tego bedzie prezentami, tylko jeszcze nie wiem co.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
To ja poproszę o opinię o "Złotoustym zero" oraz "Zagadkach jeża Pepe".
Fajna paczuszka
Zagadki mamy pierwsze i sie chlopakowm na tyle podobaly, ze poprosili i drugie i pytaja, kiedy beda nastepne ta pierwsza - o orzechach - to w sumie taka prosta historyjka, bez niczego strasznego (to na plus, bo F sie boi i odmawia czytania wtedy). ladnie wydana, porzadny papier, nie sliskie paskudztwo, ladnie ilustrowana - w czerwieniach, zolciach - taka jesienna.
Zlotouste - wierszyki na kazda litere w alfabecie - z ilustracjami autorki - dla mnie bomba jest m.in. o apatycznym Alojzym z Arktyki szyjacym niedzwiedziom buty, demonicznym domatorze Drakuli, hardej hienie, zazdroszaczacej huskiemu zimy... na szczescie jest tez o X - bo to ulubiona litera Wojtka - o Xawerym iXinskim, xiegowym
mala (prawie 19x19 cm), kwadratowa, ladnie wydana. wiecej po Swietach, bo chyba bedzie prezentem...
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
chyba dam sobie szlaban na całe forum, skoro nie potrafie omijac watkow ksiazkowych
dobrze chociaz, ze piszecie ze pojazdy podobne. wiec odpuszcze.
ja zakupow nie mam kiedy focic, bo upycham w polki zanim mąż z pracy wróci po co ma sie chuop stresowac, ze zona sfiksowala
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
z tą wymówką, to też może być pułapka. wiecie, raz sie rozchorował, został w domu i akurat kurier z bonito paczke przywiózł. M. odebrał i pyta co to? no to ja, ze prezenty mikolajowo-swiateczne.
wiec pudlo zawedrowalo do piwnicy i tam czeka na grudzien
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
hehe ja jak przesadzam z zamawianiem i mąż odbiera którąś paczkę z kolei to, od razu stwierdzam że to dla mamy, jeszcze nigdy ani nie zajrzał ani nie dopytywał
no i ja znowu utknęłam i nie wiem co zamówić a co wywalić z koszyka, dopiero paczka przyszła a to dodatkowy dylemat czy zagryźć zęby i czekać bo może w okolicach 6go grudnia jakieś mega promocje
powinnam iść na odwyk
Ostatnio edytowane przez dankin-82 ; 20-11-2014 o 17:49
natalo daj znać jak podobają Ci się Skrytki(nam b. przypadła do gustu ) i Mur(jestem b. ciekawa)