I jeszcze zdjęcia z labiryntów:
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
I jeszcze zdjęcia z labiryntów:
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Pucio mi się nie podoba po tym jak m. stwierdził, że te nosy wyglądają jak u rodziny alkoholików... Ale A. lubi. Spadłamznieba, a co Twoja córeczka lubi najbardziej? Mnie się już przejadł nasz księgozbiór i szukam inspiracji.
Dzień z życia Czu
Abecadło -różne wydania
Słoń Trąbalski
Lokomotywa
Basia i Franek.
Wielka księga przygód Basi -ale tylko 3 księga (nie mam pojęcia dlaczego)
Idziemy na niedźwiedzia -polska i angielska wersja. Najbardziej stronice gdzie jest niedźwiedź
Kicia Kocia
Koziołka matołka - te harmonijki
Jest tam kto?
Wymyś coś? - bardzo lubi.
A dlaczego?
Gdzie idziemy?Alberta Albertsona -wiem mocno na wyrost ale podejrzewam że dlatego, że brat lubi i mają maskotki Alberta.
Ach ten Emil, Emil i ciadto na kluski - tutaj zdecydowanie chodzi o "EMIL!" i brat to bardzo lubi
Wiersze ale pojedyncze wydania. Nie lubi zbiorczych
Mieszkamy w książce
Złamałem trąbę
Kubusia puchatka -taka czerwona seria z płytami CD
Filuś, Miliuś i Kizia
Seria Kacper - Mick Inkpen
Od 1 do 10
Księga dźwięków
Kołysanka dla maluszka
Seria o Mysi - aczkolwiek bez większego szału. Syn bardziej lubił
Rymowanki, Śpiewanki, Wierszyki, Wyliczanki - ta seria z ilustracjami Magdaleny Kozieł Nowak
Pomelo i kolory
W Dżungli
Och i bym zapomniała o książkach Świątecznych które są w ciągłym użyciu (nawet na dłuższe wyjazdy do samochodu) Sanie świętego Mikołaja, Melodia świąt
To takie które najczęściej są w użyciu i stoją na parapecie
Dziękuję bardzo
Dzisiaj odebrałam zamówienie, a w nim m. in. "Mniam!" i "Wszyscy ziewają". Jest szał, polecam serdecznie
Nie umiem wstawić zdjęcia niestety, ale jakbym umiała, to bym wrzuciła fotkę, jak moja Królewna śpi przytulona do nowego Pucia, a obok na poduszce leży kołysanka dla maluszka. To jest od tygodnia zestaw obowiązkowy do zasypiania, czytamy Pucia a potem kołysankę jakieś 7 razy, po zgaszeniu światła nie mogę odłożyć na półkę, tylko muszą z nami spać, w nocy jak się przebudzi, to sprawdza gdzie jest pucio, gdzie maluszek, muszą być takiej miłości do literatury jeszcze u nas nie było a ja mam mało miejsca w łóżku, bo pucio z króliczkiem się rozpychają.
Cudownie Oby takich "miłości" było więcej
edit
Dziś kupiłam kartonówkę, nawet fajna jak za 3 zł. Szkoda, że ilustracje trochę takie rozmyte moim zdaniem szczególnie te na ostatnim zdjęciu (choć jak teraz patrzę to to zdjęcie samo w sobie też jest niewyraźne)
https://lh3.googleusercontent.com
Może kogoś zainteresuje, z tej serii jest jeszcze: Pinokio, Królowa Śniegu, Czerwony Kapturek, Mała Syrenka i Roszpunka.
Właśnie sie zastanawiam czy zamowic Pucia dla 3,5 latka
Pierwsza czesc czytana ale bez uwielbienia.
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Mój syn któryma obecnie 6 lat też korzysta z Pucia.
Ma przodujący język i ćwiczymy u logopedy.
Nasza Pani logopeda zachwycona Puciem i wiem, że sporo logopedów zainteresowało sie pierwszym Puciem.Oczywiście książka jest adresowana do maluszków bo dużo tam dźwiękonaśladowczych ale i dla starszych przy ćwiczeniach logopedycznych się przyda.Moja koleżanka która ma 4,5 latka też kupiła Pucia i teraz icj domowe ćwiczenia logopedyczne są przyjemnością.
Dodatkowo Pucio jest dosyć dużą książką i ma sporo stronic więc dla 1,5 czy starszego będzie ok.
Moja córka ma 23 miesiące i pierwszy Pucio jeszcze nie jest przeczytany cały.
Oczywiście wszystko zależy od dziecka ale znam dzieci które w wieku 3 lat mówią tylko mama i tata więc dla nich też pierwszy Pucio będzie ok.
Podobnie uważam, że to od dziecka zależy. Moja ma 22 miesiące i kochała Pucia pierwszego, znała go na pamięć całego. Kupiłam go już dawno, chyba w okolicy wakacji. Nawet sama go sobie czytała naśladując dźwięki. Jedne strony przewijała szybko, a na niektórych mogła bez końca się zatrzymywać. Ale nigdy z nim nie spała... Ten rodzaj uwielbienia do książeczek pojawił się najpierw parę tygodni temu przy Kici Koci - po przeczytaniu którejś przed snem nie pozwalała odłożyć na półkę, tylko musiała zostawać z nami w łóżku. A od zeszłego tygodnia, odkąd przyniosłam do domu drugiego Pucia i Króliczka z kołysanki, nie rozstaje się z nimi nawet w nocy. Kołysankę czytamy jej w sumie kilkanaście razy dziennie, a jak już zasypia i jest ciemno, to jej muszę opowiadać w kółko tę historię (w sumie to ja już ją całą z pamięci recytuję )
Kornelka 25.03.2015, Józio 16.09.2017
No to bedzie Pucio
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter