wszystko wskazuje na to, ze koniecznie potrzebuje kupic Tajemniczy ogrod nic to, ze mam juz dwa rozne (nawet trzy, ale jeden z dawnych czasow, bez ilustracji chyba zupelnie...)
wszystko wskazuje na to, ze koniecznie potrzebuje kupic Tajemniczy ogrod nic to, ze mam juz dwa rozne (nawet trzy, ale jeden z dawnych czasow, bez ilustracji chyba zupelnie...)
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Przepiękny ten Ogród mam jak Natalka
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Małą księżniczkę zdecydowanie polecam z serii Mistrzowie ilustracji
Ja tez polecam Mistrzów Ilustracji. Wrzucałam kiedyś zdjęcia. Ilustracji nie ma tam dużo. I są czarno białe. Mają swój urok.
Ale coś kojarzę że w niektórych pozycjach są kolorowe ilustracje??
Mam całą serię i bardzo ją lubię
Nie wiem czy nie w Przyszywanym dziadku są kolorowe ilustracje- bo ta była ostatnio czytana w całości chyba ze dwa razy.
Chyba, że coś pomyliłam?
Spadłamznieba tak. W niektórych książkach z serii MI ilustracje są kolorowe np. Odwiedziła mnie żyrafa, 30 lutego, Rozbojnicy z Kardamonu, Maleńka pani Flakonik, Czarodziejski Młyn -te mamy to pamiętam, reszta czarno białe
Kolejna seria do kompletowania, dziewczyny ja tu kończę kompletować Mistrzowie klasyki dziecięcej z Media Rodzina, mam w planach inne też z Media (Innocenti ), a wy ciągle jakieś must have. A mnie takie ilustracje sprzed lat kręcą. Się w ogóle da mieć wszystko ?
edit. O Odwiedziła mnie żyrafa mamy, toż to zaczątek kolekcji.
Masz rację, to tylko ja czuję że jestem w tyle, a po prostu zaczynam i to najzupełniej naturalne. Powoli, powoli się uspokajam, bo mnie tak napadło po kilku latach tylko ebooków, a papier jednak bardziej cieszy.
OT Odebraliśmy wczoraj projekt domu i nie, nie będzie to wielkość Biblioteki Narodowej . Ale wszystko się zmieści .
Mnie też ten Tajemniczy ogród kusi, choć niedawno kupiłam nowy, a stary bez ilustracji oddałam do biblioteki.
Idzie do mnie kilka książek, to się podzielę info, jak dojdą. Ciekawi mnie Projekt Breslau dla mojego gimnazjalisty.
Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1
marta, spokojnie, nie od razu, ale pomału będziesz miała waszą niepowtarzalną kolekcję
Nie chodzi o to, by mieć WSZYSTKO co fajne, bo utoniesz w książkach, ja nie lubię osobiście zagracania i uważam, że umiar jest dobry we wszystkim, również w kolekcjonowaniu. Raczej dostosowuję nasze książki do naszych możliwości mieszkania, a nie na odwrót.
Nie wszystko co polecamy tu, spodoba się twojemu synkowi. Jest też wiele pięknych estetycznie książek, cudnie wydanych, które po przeczytaniu raz, jakoś leżą i leżą, i nikt po nie nie sięga. Sama zobaczysz, jak synek podrośnie, ile czasem pozycji z zakupów książkowych było dosłownie "jednorazowych". U mnie sprawdza się poczekanie z zatwierdzeniem koszyka kilka dni - wtedy opadają emocje, i jakoś rozsądniej dobieram pozycje ale to też nie stało się od razu, ale dopiero w trakcie poznawania preferencji czytelniczych moich dzieci To trwało trochę..
Gdzieś w naszym wątku ksiązkowym przewinęło się już to wydanie Tajemniczego ogrodu. I zebrało średnio pochlebne recenzje. Nie mogę teraz tego odnaleźć.
A też przymierzam się do zakupu tylko po kolei, teraz kupiłam Buchmanna. A jeszcze kusi mnie ten wydany przez Skrzata.
Edit: zgadzam się z Soul. Gusta dzieci nie są naszymi i czasem to co podoba się mi, nie podchodzi mojemu synkowi. Niektóre pozycje czekają jeszcze na młodszego, ale części się pozbywam, choć nie bez żalu.
A są też takie, które kupiłam z myślą o sobie. Jak dzieciom się spodobają, to super, a jeśli nie to i tak zostaną - dla mnie
Ostatnio edytowane przez Chani ; 16-07-2016 o 13:34
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
Soul, no właśnie nie pamiętam ;/ kojarzę coś o ilustracjach. Wiem, że wtedy wstrzymałam się z zakupem, bo chciałam brać od razu jak się pokazało na rynku.
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
Mistrzowie ilustracji i klasyki to myślę, że jednak bardziej dla nas są . Ja na razie kompletuję koszyk miesiąc i muszę sobie co chwilę przypominać żeby czytać, oglądać to co mamy, a nie tylko snuć wizje kolejnych zakupów. Uspokajam się powoli. Dzięki dziewczyny, do wszystkiego trzeba dojrzeć.
Chani, a ja nie kojarzę tego. Pamiętam dyskusję natali o rodzaju papieru, śliski versa matowy, i porównanie wydawnictw pod tym kątem.
Mi się ilustracje podobają. Nie są idealne, nie są super wyraźne, bliżej im do obrazu impresjonistów, niż do super szczegółowych rysunków, ale jest klimat i nastrój.
Masz duży wybór na rynku, kup sobie taką, jaka ci się podoba
marta, pewnie, że na spokojnie. Dla mnie osobiście ważne jest, żeby czytanie i kupowanie książek było radością i autentyczną potrzebą, a nie obsesją i gonitwą, przebijaniem się nawzajem, bo i takie akcje widziałam na innym forum, u nas jeszcze jest pełna kultura