Jul ja wiem, że inaczej jest ze starszakami
A ostatecznie jak Kuba będzie się książek domagał często to i tak będę się raczej cieszyć
Jul ja wiem, że inaczej jest ze starszakami
A ostatecznie jak Kuba będzie się książek domagał często to i tak będę się raczej cieszyć
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
oj, też nie lubię tych prezentów przy okazji tylko spotkania - na szczęście zdarza się to rzadko i zazwyczaj dają to osoby, które dzieci nie mają, ale na nieszczęście dają słodycze - aaaaa, no cóż - my jako rodzice przechwytujemy zanim dzieć zobaczy i chowamy, a potem zazwyczaj sami zjadamy, albo gdzieś na imprezy wynosimy. Za to książkowe to lubię, tylko właśnie potem nie wiadomo czy darczyńcę też obdarowywać - teraz, czy na spotkaniu u niego.
A książki jako prezenty to nawet mój m. polubił, bo zdecydowanie mniej miejsca zajmują, a innych gratów i tak jest dużo.
I już więcej nie OTuję - może lepiej powinnam wkleić co ostatnio kupiłam
Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023
ja na razie jestem na etapie nasycania się ksiązkami bardziej pod siebie
mój starszy wcale nie chciał czytac nie umie zreszta do dzisiaj skupic uwagi na dłuzszych historyjkach stad kocha ksiązki np o Bincie
jak juz odbiję sobie to kupowanie to pewnie zacznę dzielić ksiązki na rózne okazje, na razie sama mam frajdę z kupowania i czytania
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Ach, czy mogę jeszcze pociągnąć ten OT? Przypomniało mi się jak pojechaliśmy raz do znajomych. Bez prezentu dla dzieci, zwykle spotkanie. I w progu wita nas dziewczynka z wielką maskotką śląska Wrocław. Wiec ja wołam "Michał zobacz: Hania ma takiego Ślęzaka jak ty". Okazało się, że to miał być prezent dla Michała
Od tej pory prezentem przy spotkaniu są soczki lub żelki. Pasuje mi
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Ech ten merlin.... moje drugie zamówienie zaginęło... niby jest w punkcie odbioru a go nie ma ... Na pocieszenie przyjechała niedawno pizza z książeczkami z Literackiej i mam:
1. Biblię dla maluchów
2. Gdzie bywa słoneczko
to dla starszego a dla młodszej:
3. Jeden, dwa, trzy
4. Kto robi hu hu
Biblia wydaje się być bardzo przystępna dla maluchów mam nadzieję, że się spodoba a reszta super Gdzie bywa słoneczko inne niż reszta (coś w stylu opowiadania bardziej jak ta część o gwiazdce) te dwie pozostałe ewidentnie dla maluchów 0-2. Proste rysunki na białym tle
OT Aniakom jak Wam się sprawuje ta gra? wciąga dzieciaki czy raczej na kilka chwil? Fajne te zakupy
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
aaaaaaaaaaaaaa......te włoskie książki? jak gra Loch ness?
Która gra? bo wszystkie cztery na górze to gry.
nata, jak wiesz , nie znam włoskiego, więc to są książki obrazkowe. Tylko "La grande traversata" ma pojedyncze zdania.
Loch Ness bardzo lubimy - ma w sobie troche losowości, ale trzeba przewidywać oraz można przeszkodzić innym w ich planach. I wszyscy lubimy trójfigurkę Nessie.
Julka 2001, Zosia 2007
aniakom myślałam o Pictomanii ale opinie o reszcie też z chęcią poczytam
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
przyszlo i nasze w koncu...
i jeszcze wczorajsze znaleziska - strasznie kiepsko, jak na ilosc charity shop'ow, ktore oblazlam... (slownik i Singer z taniej ksiazki)
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
natala - piekne zakupiska!
a puzzle z czego to? jaka wielkosc,mozna gdzies je podgladowo zobaczyc…
Abecadlo - jak?
* szukam literatury popularno naukowej dla 7 latki rzadnej wiedzy…bylo juz tutaj cos wartego zakupu? helpunku
puzzle jeszcze nie otwarte, czekaja na powrot ze szkoly chlopakow. z serii Polska dla dzieci Zuzu Toys - tak zreszta jak i wypelnianki i ta zwierzeca mapa.
Alfabet przejrzalam - czuc, ze to staroc, niestety - napisany byl w 1926 roku. ale moze chlopakom sie spodoba, dam znac jak poczytamy.
a po ksiazki popularno-naukowe zapraszam do watku glownego! (przekleje tam pytanie zaraz, OK?)
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Natala, a jak oceniasz te dwie kreatywne książeczki z Zuzu Toys? Przygodę z Polską widziałam, ciekawa jestem jak wypada przy niej Krótka historia Polski.
Napiszesz też coś więcej o tej książce z labiryntem? Mam w domu małego miłośnika labiryntów
J. 2010, W. 2013, A. 2021
natala po ile kupujesz książki w charity ?
Natala super, puzzle mamy, syn dostał na 4 urodziny i lubi bardzo, często układa.
podobne sa - ksiazeczki kreatywne znaczy - w sensie - pokoloruj/nalep i pokoloruj/znajdz roznice/etc. nie ma takich fajnych modeli do skladania w Historii, sa za to rozkladane mapy do kolorowania - z czasow Piastow, Złotego Wieku, XX-lecia i wspolczesna. w sumie nie zebym byla jakos bardzo rozczarowana, ale spodziewalam sie czegos wiecej. plus - np. przy godle tzreba uzupelnic napis (naklejkami) - jest tylko po polsku. tak samo zreszta jak przy modelach do skladania z Przygody z Polska - zegnij tu tez jest tylko po poslku - niby sie mozna domyslic, ale jak sie robi cos dwujezycznego to wypadaloby byc konsekwetnym. ja obie ksiazeczki kupilam bardziej do trzymania niz wypelniania - zeby np. miec cos na ewentualne zajecia w szkole (w maju ma byc miesiac polski na przyklad), jakies materialy pogladowe etc. w sumie chyba Przygoda z Polska fajniejsza niz Historia.
a labirynty trudne jak szlag, naciapane - W sie w ogole nie przejmuje, idzie jak mu pasuje - to takie miejskie labirynty, z windami, metrami, lodkami etc. ale mu sie podoba - co najwazniejsze. kosztowaly cale 50 pi, wiec sie dlugo nie zastanawialam, zwlaszcza, ze W uwielnia wyszukiwanki, labirynty i inne tego typu atrakcje.
od 10 pi w gore - najczesciej za 0.99, funta. czasem wiecej - jak jest cos super - np. Krolowa Sniegu Yarko kupilam chyba za 3. sa takie charity, gdzie na ogol tylko ogladam - bo 3 funty za paperback i do tego uzywany to zdecydowanie za duzo jest imo.
Ostatnio edytowane przez natala ; 16-04-2015 o 13:46
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
do nas dzisiaj przyleciał Pan Kłap
Niestety książki muszę schować na później, bo Stasiek zniszczy ruchome elementy a szkoda
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter