Ja już kiedyś pisałam o tym, że przyszedł mi moment przesytu. Dzieciom zresztą też. Zauważyłam, że kiedy robię wielkie zamówienie, to potem ciężko mi te książki wprowadzić do obiegu w domu. Zawsze któreś zostawały przez dzieci takie jakby niezauważone.
Poza tym dom nie jest z gumy. Choćbym nie wiem jak chciała, to miejsca mi nie przybędzie. Dzieci mają swoje naj naj pozycje, oczywiście one się zmieniają, ale zwykle przez jakiś czas mam uczucie, że czytam w kółko to samo, a reszta leży. Teraz robiąc nowe zamówienia staram się utrafić w coś, co wiąże się z topowymi książkami w danym czasie. Dokupuję coś z serii albo w podobnym klimacie/temacie. I staram się nie przekraczać limitu 6-7 książek na zamówienie, z różnych względów, także finansowych Zwykle dorzucam do zamówienia jakąś książkę na wyrost z kategorii popularno-naukowych. Nie kupuję na wyrost tzw. czytadeł, bo doszłam do wniosku, że nie wiem jak trafię w gusta moich dzieci
Ze starszych książek mam swoją listę poszukiwań i jak trafię w dobrej cenie to kupuję. Ale nie płacę wygórowanych (jak dla mnie) cen za pozycje z wyczerpanych nakładów itp. Ot jak się trafi
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
Robię dokładnie tak samo
Na bieżąco kupuję kilka pewniaków, coś co wiem, że teraz się spodoba. Plus 1-2 książki na "zaś" i to jest zazwyczaj coś popularno-naukowego, pozycja która mnie jakoś zachwyci.
Też wychodzę z założenia, że nie wiem jaką literaturę dzieci będą preferować za kilka lat i wtedy albo będziemy to kupować na bieżąco albo będziemy korzystać z biblioteki.
Że starociami podobnie - mam swoją, niedlugą, listę i jak się coś pojawi w przystępnej cenie to biorę
J.2014 i E.2016
To ja pociągnę OT.
Wg jakich kryteriów pozbywacie się książek? Cały czas mnie to nurtuje... ile zostawić dla wnuków?
Tzn jasne, wyprowadzam te, które nam nie leżą. Ale co z dziesiątkami lubianych? Zostawić tylko 5-6 pozycji kartonówek?
Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka
Ja nie dojrzałam do wyprzedaży swoich zbiorów. Raczej nigdy nie dojrzeje. Jak Irism bez żalu puszczam jakieś badziewia które się nie spodobały, ale innych nie wyobrażam sobie wydać.
Moja biblioteka u rodziców jak była, tak jest do dziś. Nie są to takie ilości jak u nas dziś, ale jest w całości. Nic nie wydaliśmy, załowalabym na pewno jakiejś zapamiętanej pozycji.
Z moich zbiorów dla dorosłych mimo że książki czytam zazwyczaj raz i tak nie puszczę dalej. Wyjątkiem jakiś słaby kryminał.
U mnie wylatują te, które nam się nie spodobały, tzw koszmarki wydawnicze które różnymi drogami czasem trafiają do domu. Niektóre książki odrzucone przez Starszego trzymam jeszcze ze względu na Młodszego, bo zakładam, że może mieć inny gust
Powoli pozbywam się części kartonówek, z tym że wyprowadzam te takie...hmmm....powiedziałabym popularne. Mam część co do których mam pewność, że zostaną, zapakuję w karton i schowam. Niektóre ulubione, niektóre z wyczerpanych nakładów, lubianych autorów. Myślę, że każdy ma swoją własną listę niezbywalnych rzeczy
Moja Mama wydała książki po mnie, i mam taki cień żalu do dziś.
Zacznę się martwić, jak zabraknie mi miejsca na książki, i te na półkach i te schowane Póki co mam jeszcze w obwodzie trochę miejsca u Rodziców, niekłopotliwy karton czy dwa pewnie mi gdzieś przechowają
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
ja kupuje duzo na raz, zeby zaoszczedzic na przesylce, czesc chowam, czesc wydaje od razu. jak cos mam na wish listach i widze, ze sie naklad wyczerpuje to kupuje od razu, nawet jak wiem, ze na wyrost bedzie. staram sie w kazdym zamowieniu kupic cos historycznego dla dzieci, cos z jakiejs serii, ktora wlasnie czytamy/kompletujemy, cos przyrodniczego etc. cos ze staroci, cos z nowosci... na arzie nei kupuje takich dla 3-4 latkow, ale juz nie dlugo, juz niedlugo
z domu wylatuja chyba tylko wydawnicze dostane koszmarki, reszta albo czeka na Sz, albo na W chwilowo mam wizje koszmarne, bo sie bedziemy przeprowadzac i staram nie kupowac za duzo. ale w sumie - piec w ta, piec w tamta co za roznica...
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Ja też ciągle próbuje sobie wytłumaczyć żeby przed docelowym miejscem zamieszkania nie gromadzić, bo i miejsca chwilowo mało i przenosić będzie ciężko. Ale co i rusz znajduje jakąś półkę która porządkuje i przeznaczam na książki.
Ja kupilam nowego Kallaxa 4x4 wiec pewnie szybko sie zapelni
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
U mnie też już kolejka książek czeka na czytanie.... Muszę trochę przystopować chyba ....
a teraz zapowiedzi z Bajki
https://bajkizbajki.pl/ksiazki/nowosci/zapowiedzi
Florka jest cudowna. Ciekawe czy mój syn jeszcze będzie chciał tak samo jak pół roku temu.
U nas ruszyło 8+2 więc 4 książki nowe wyjęte. Cieszę się że synek tak świetnie je teraz przyjął.
Raczej nie pozbywam się zakupionych książek aczkolwiek ostatnio stwierdziłam że część kartonówek możnaby było sprzedać. Tylko nie wiem czy chcę.
Ostatnio edytowane przez martaaa ; 21-07-2017 o 11:14 Powód: zjadło mi zdjęcia ;)
Będą nowe KiciaKocie i Krowa Matylda. Info ze strony wydawnictwa,.
Nie jestem pewna, czy było w wątku, czy przegapiłam nowe Tullety http://zabawkator.pl/2017/05/25/nowa...-herve-tullet/ przetłumaczone Moi kochają, więc się bardzo cieszę
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
Oooo a kiedy ta książka "z tata na dinozaury " będzie?