Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 118

Wątek: EC od pierwszych dni

  1. #81
    Chustofanka Awatar helva
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    393

    Domyślnie

    Wybraliśmy opcję dagpleje (eng. daycare, pol. opiekunka?). Pani ma na codzień troje dzieci pod opieką i czasem gościnnie jeszcze jedno lub dwa.
    Słysząc na rozmowie wstępnej, że Nadia kożysta z nocnika bardzo się ucieszyła. Wysadza wszystkie dzieci, jeżeli są chętne.
    Więc szybko się dogadała z N. =)

    Natomiast co do pieluszek wielorazowych to, zależnie od planów dnia, miesza je z jednorazowymi. Kiedy wybierają się na zewnątrz lub na wycieczkę to jest w jedno zwykle. Natomiast po domu biega w naszych wielo "pod EC". ;]

    Są dni, kiedy N. wraca w tej samej pieluszce w której wyszła z domu - 100% współpracy. A i są dni, gdzie wraca z woreczkiem mokrych wkładów. =)

    W domu się przerzucamy powoli na same spodnie. Niedawno zaczęła pewnie chodzić, więc porozstawialiśmy kilka nocników po domu i zobaczymy co z tego wyjdzie.
    ___.___Doradca Noszenia ClauWi®

  2. #82
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2015
    Miejscowość
    Warszawa, Sadyba
    Posty
    14

    Domyślnie

    helva - dzięki Ci za ten wątek! zainspirowałaś mnie i szybko z dnia na dzień zaczęłam wysadzać małego i jestem pod wrażeniem
    dosyć późno zaczęliśmy bo jak mały miał już 4 miesiące skończone ale i tak jest super! polecam wszystkim!
    Aleksander 06.07.2015r.

  3. #83
    Chustofanka Awatar AnnaM
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    369

    Domyślnie

    ja probuje wysadzac, kilka razy siku i kupa sie udalo ale tylko podczas zmiany pieluchy, jak robi kupe przez sen albo podczas kp to nie mam jak, raz podczas czuwania zrobil kupe ale zadnych znakow nie widzialam, na jakie znaki? mam patrzec?

  4. #84
    Chustofanka Awatar Adri
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Józefosław
    Posty
    494

    Domyślnie

    u nas było podobnie, kupa przez sen i podczas kp, ale odkąd zaczęłam wysadzać całkiem się pozmieniało. Praktycznie każda kupka jest w toalecie, żadko są wpadki. U nas wygląda to tak: gdy A. śpi i zbiera się jej na kupkę (5-6 rano) to zaczyna się wiercić mocno przez sen, przeważnie jest ostrzegawczy bączek, więc szybciutko idę z nią do toalety, poza tym wysadzam ją w nocy przed każdym karmieniem na siusiu. Podczas kp, gdy widzę, że coś się szykuje robię przerwę i też ją wysadzam. W ogóle tego nie planowałam, ale samo tak wyszło, dzięki temu noce praktycznie mamy suche. W dzień za to to ostatnio ruletka, prawie w ogóle znaków. Siusiu często ląduje w pieluszce, ale z kupką doszłyśmy już do takiej wprawy, że ja jakoś intuicyjnie wiem kiedy chce (wychodzi mniej wiecej około 9:00, 12:00, 15:00 - 17:00, ale to tylko orientacyjne godziny).
    Znaki do wypatrywania:
    jak helva pisała nagłe zmiany nastroju , wiercenie się;
    stękanie, bączki na kupkę, podczas kp najczęściej pauza w ssaniu i skupienie, zapatrzenie się w jeden punkt...hmm, więcej nie pamiętam, może ktoś jeszcze dopisze

  5. #85
    Chustofanka Awatar AnnaM
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    369

    Domyślnie

    hmm, będę probowac moj dodatkowo ulewa wiec tak troche sie boje zaraz po karmieniu wysadzac... ale bede probowac, natomiast sika na potege bo pieluchy mam mokre mimo ze uda sie wisikac tez do wc, heh
    to EC narazie jest bardzo trudne, ale traktuje to tak dodatkowo, ze sie oswoi maluch z sikaniem do wc i bedzie latwiej w przyszlosci

    Adri, a od kiedy stosujesz EC? ile mies ma maluch? i ubierasz jakos specjalnie? bo ja jednak standardowo w pajac do spania i nie wiem czy zdaze z wysadzeniem z kupa, ale jakos mam wrazenie ze same skarpetki i bluzka to bedzie mu zimno :/
    Ostatnio edytowane przez AnnaM ; 14-12-2015 o 13:34

  6. #86
    Chustofanka Awatar Adri
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Józefosław
    Posty
    494

    Domyślnie

    Zaczęłam jak A. Była w 3 miesiącu, jakoś pod koniec (z powodu niewiedzy tak późno). W ciągu dnia ubieram w bluzeczki + bluzy/sweterki i spodenki, a w nocy też pajace i się wyrabiam. Nie śpieszę się mocno, żeby nerwowej atmosfery nie wprowadzać ( tak umiarkowanie ) , zagaduję i rozpinam pajac, nogawki jakoś podciągam pod plecki. A.za kilka dni kończy 5 m-cy, więc zaczęłam w ostatniej chwili.
    Ostatnio edytowane przez Adri ; 14-12-2015 o 22:50

  7. #87
    Chustofanka Awatar AnnaM
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    369

    Domyślnie

    hmm no ja probuje i siku i kupa cos zawsze do wc a i tak jeszcze pelna pieluche wywale... duzo maly spi a przez sen nie wyciagam go. jeszcze moze bedzie lepiej, jakies poczatki narazie, ciezko jeszcze ze starszakiem to ogarnac a przy nim o EC nie wiedzialam, czy NHN to to samo?

  8. #88
    Chustofanka Awatar Adri
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Józefosław
    Posty
    494

    Domyślnie

    Masz jeszcze maluszka, spokojnie wsxystko się unormuje. Ze starszakiem to rzeczywiście utrudniona sprawa, ale trzymam za Ciebie kciuki z pewnością się uda, minie okres tak częstych wyróżnień i będzie łatwiej, a tymczasem chociaż częściowo EC
    Tak NHN to to samo

  9. #89
    Chustofanka Awatar helva
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    393

    Domyślnie

    N. kończy dziś 1,5 roku.

    Zacznę od innych miejsc niż dom, bo łatwiej... ;D

    U dziadków i jak odwiedzamy znajomych lub inne miejsca które N. zna, łapie nas za rękę i prowadzi do łazienki. To są świetne momenty. ;] Korzysta wtedy z toalety.
    Mnie nadal zaskakuje, że wie gdzie są łazienki w miejscach w których nie była wiele razy i/lub w ostatnich miesiącach.
    U dziadków dodatkowo biega w jednorazówkach aktualnie, szczególnie kiedy wychodzą na zewnątrz (zima jest, jak się poubierają to nie będą się co chwile rozbierać...). Ale zwykle jest sucha. Więc chyba szybciej wyrośnie z tego rozmaru jedno lub się odpieluchuje, niż skończymy paczkę... Dodatkowo zawsze jest jej nocnik proponowany po przebudzeniu.
    U opiekunki w domowym przedszkolu (daycare) jest w wielo pod EC, które opisywałam kiedyś już. Dodatkowo cała czwórka dzieci pod opieką jest wysadzana (czy też oferowana wizyty toaletowe) przed/po spacerach, jedzeniu i spaniu.

    No i w domu.... W domu jest różnie.
    W domu wszystko N. sama, sama, saaaaama. Lata w samych spodniach, bez pieluszki. Sprawdza się to fajnie. Jeżeli nie jest zmęczona to zwykle z dużym wyprzedzeniem sama biegnie do łazienki i woła nas by pomóc jej na dużą toaletę lub korzysta z prysznica i zadowolona woła po fakcje. Jeżeli jest zmęczona lub zaabsorbowana czymś bardzo to zdarzają się wpadki i spodnie mokre i podłoga mokra (mamy panele). Ale i tu ciekawie - bo jak wspomniałam, wszystko saaama - więc bierze ze stosu tetrową pieluszkę i wyciera sama i zanosi mi lub do łazienki. Zwykle trzeba poprawić trochę + przebrać oczywiście, ale i tak IMHO super sprawa. ;]

    No i noce... Noce przesypia smacznie. Sucho. Daaaawno nie było w nocy wpadki. Ważne tylko by po przebudzeniu jednak ją od razu zaprowadzić do łazienki.
    ___.___Doradca Noszenia ClauWi®

  10. #90
    Chustonoszka Awatar kaasiaaczq
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    Nasza córcia skończyła niedawno 4 miesiące. Wysadzamy ją od 6 tyg. życia ale niestety nie mamy aż takich sukcesów jak Ty helva...
    Łapiemy kupkę i siku zawsze po nocy, dłuższej drzemce w dzień i po spacerach. Czasem uda złapać się jeszcze cosik po karmieniu. Noce zazwyczaj są suche - czasem zadarzy się nad ranem jakiś sik. Natomiast chyba brakuje mi odwagi żeby mała położyć na noc bez wielo na pupie. W dzień i na noc stosujemy tetrę czy perfold + wełniak.
    Rano nam łatwo złapać kupkę bo córka kręcie się strasznie i czasem pójdzie pierdzioszek ale w dzień to już jest wyzwanie.
    Nie daje nam żadnych sygnałów jeżeli chodzi kupkę już nie mówiąc o siku. Widzę po niej jak już jesteś trakcie robienia kupki bo wtedy nieruchomieje i ma specyficzny wyraz twarzy

  11. #91
    Chustonoszka Awatar kaasiaaczq
    Dołączył
    Oct 2015
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    64

    Domyślnie

    Ucięło mi dalszą część mojej wypowiedzi.
    Także kończąc:
    Jak skończy robić kupkę w pieluszkę to cieszy się i macha rączkami i nogami ze szczęścia.

    Ona ogólnie jest z tych dzieci baaaardzo ruchliwych non stop wręcz rzuca nóżkami i rączkami - ciężko mi zauważyć jakiś sygnał przed, kiedy ona jest zajęta zabawą.. Jak była mniejsza to było łatwiej - cały czas noszona na rękach bo nie dawała się odłożyć - była czytelniejsza bo czułam że coś się zbliża. Teraz kiedy bawi się na macie czy w leżaczku nie widzę sygnałów.
    I nie wiem czy po prostu przyjąć do wiadomości fakt, że u nas to EC jest na niecały etat. Czy może poczekać aż zrobi się cieplej i wtedy córeczkę puścić z gołą pupcia i obserwować... Sama już nie wiem, a co wy o tym myślicie dziewczyny?

    Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

  12. #92
    Chustofanka Awatar AnnaM
    Dołączył
    Jul 2015
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    369

    Domyślnie

    podłączam się, bo jak pisałam wyżej od początku probujemy, 95% kup mam w nocniku ale sporo siku w pieluchach, właśnie mój też mega ruchliwy i ciągle na macie i czasem złapię czasem nie.
    też nie wiem jak zrobić aby mieć "pełen etat" ale ja mam dwójkę i przyznam szczerze, że jak dni bardziej suche i obu to nic innego nie robię tylko pieluchy sprawdzam i zmieniam, a tak się nie da na dłuższą metę. chyba trzeba się cieszyć że przynajmniej od małego do nocnika nauczony

  13. #93
    Chustofanka Awatar helva
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    393

    Domyślnie

    Odkopie temat. Czekałam z tym myśląc, że napiszę wkrótce szczęśliwe zakończenie... ;D
    Ale młoda panna, 2-letnia od dwóch dni, nadal ma jednak gorsze dni.
    Ostatnio przebijały się zęby, wiec to ją trochę "rozregulowało".

    Ale do rzeczy:
    W domu - N. w domu lata w spodniach. Sama je ściąga i zakłada by usiąść na nocniku. Ma nocnik w łazience na parterze i w korytarzu na piętrze. Sama otwiera drzwi by się do nich dostać. W dobre dni jest sucha 100% i samoobsługowa. W średnie dni ma 1 wpadkę podłogową, gdzie powie nam że chce siusiu, ale sama wie, że za późno (?) i pod nogami robi się kałuża. Jak wspomniałam poprzednio, w takich przypadkach wyciera kałużę sama pieluszką tetrową i wrzuca do wiaderka w łazience. Trzeba przy tym być, ale poza ewentualną narracją lekką i może poprawieniem lekkim niewiele trzeba pomoc. + przebieramy wtedy spodnie, tego sama nie robi. W gorsze dni wpadek jest 2-4. Często jedna po drugiej - wiec jest to zwykle np. gorszy poranek lub gorszy wieczór.

    U opiekunki (oraz na wypady samochodem gdzieś) - N. używa majteczek treningowych (close parent). U opiekunki sama chodzi do łazienki skorzystać z nocnika lub prosi o pomoc. Jeżeli jest baardzo zaabsorbowana zabawą, zdarza jej się zapomnieć. Ale coraz rzadziej. Jest tam trochę łatwiej niż w domu, bo mają bardzo ustalony rytm, plus wszystkie dzieci sa wysadzane przed/po spaniu i przed/po wyjściu na zewnątrz.

    U dziadków - Babcia N. (moja teściowa) ma jakieś magiczne właściwości. U niej w domu N. biega w samych spodniach, jak w domu i korzysta z nocnika często (również na zawołanie, co w domu.. zapomnij ) z uśmiechem na twarzy i praktycznie bez wpadek. Natomiast jak są długo na zewnątrz jest różnie... Wtedy często kończy się na mokrych spodniach. Co z kolei w domu - zwykle bez problemu idzie do łazienki i spodnie suche... ;]

    Noce - Suche. Już pisałam wcześniej o tym. Już wiele miesięcy sucho. W ostatnich 3 miesiącach, była jedna nocna wpadka.. i to po części nasza wina. Normalnie N. przesypia noce (80% nocy) i po prostu korzysta rano z nocnika lub WC. Czasem budzi się w nocy (20% nocy), ale sama schodzi z łóżka i korzysta z nocnika lub przybiega do nas i budzi nas. Czasem się budzi z innego powodu niż pełny pęcherz i zasypia zwykle po 1-2 minucie, jak znajdzie misia czy wtuli się w poduszkę lub przybiegnie do nas i wtuli się w nas.

    I tak jest w sumie od poprzedniego posta... Mam nadzieję, że wkrótce przekroczymy jednak próg i będzie sucho 24h/dobę. =)
    ___.___Doradca Noszenia ClauWi®

  14. #94
    Chusteryczka Awatar lemniscus
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,777

    Domyślnie

    Gratki
    Jak na większość znanych mi dwolatkow idzie wam świetnie
    Maja 16.08.2009
    Pola i Lena 04.06.2013

  15. #95
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,287

    Domyślnie

    gratulacje!
    i dzięki za podzielenie się z nami całą historią.
    moją najstarszą od malucha wysadzałam w kluczowych momentach dnia - po spaniu, po spacerze. szło nieźle teraz też planuję zacząć jak najszybciej, a Twój wątek będzie mi inspiracją
    2007, 2009, 2016

  16. #96
    Chustofanka Awatar helva
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    393

    Domyślnie

    To mały update, bo się u nas trochę podziało... ^^

    Ok. miesiąc temu z dnia na dzień, N. odrzuciła wszelkie nocniki i uparła się, że wszędzie chce na dużą toaletę. W domu, u dziadków, w domowym żłobku, w sklepie... Czasem to oczywiście nie problem, a czasem jednak gimnastyka. :]
    Szczególnie jak jeszcze jej się uwidzi, że ona sama się utrzyma, a żadnego zmniejszenia nie ma. Tak ma do dziś, choć przeprosiła się z nocnikiem u dziadków.

    Zaczęła też być o wiele bardziej komunikatywna i teraz woła zdecydowanie "przed". Wpadki więc są teraz sporadyczne, ale czasem są - nie ukrywam.

    Prosi o pieluszkę nadal, więc zakładamy. Czasem prosi o treningowe, to zakładamy... Dziś poprosiła sama rano o majtki. Ile w nich przetrwała dowiem się za 2h jak ją odbiorę. =)
    Natomiast era biegania w samych spodniach za nami przez to. Bo coś właśnie lubi teraz mieć. Jak chce być "dorosła" to właśnie majtki.
    Natomiast o spodnie nie prosi. Sama musi znaleźć, sama wybrać, sama ubrać. Oj trwaaaa to... Ale radzi sobie. I z każdym dniem coraz lepiej. =)

    W każdym razie, jak ludzie mówią o "gotowości", to bym powiedziała, że u nas to właśnie to.
    Ale za nic w świecie bym nie oddała naszej przygody z EC* by na ten moment czekać i liczyć, że będzie OK.
    Bo teraz jest dla nas bezboleśnie. My nic praktycznie nie musimy, jako rodzice, robić, poza małą pomocą w znalezieniu odpowiednich drzwi czy lekkim przytrzymaniu jej tu i tam.


    * Przygoy z EC, czyli m.in: wszystkie "uratowane"/nie użyte pieluchy (wielo czy jedno); wszystkie przebrania, które nas dzięki temu ominęły (szczególnie kup, bo tego praktycznie nie doświadczyliśmy i nie narzekam!); no i samej komunikacji - otwartej i szanującej jej potrzeby i wybory. =)

    Od marca prawdopodobnie powtórka z rozrywki.
    Myślę, że będzie łatwiej, bo oczywiście więcej wiemy - ale też więcej mamy różnych ubraniowych gadżetów, które w EC pomagają, a które N. dostawała z opóźnieniem zwykle.
    ___.___Doradca Noszenia ClauWi®

  17. #97
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jun 2016
    Posty
    2,715

    Domyślnie

    wow. super. wielkie dzieki za taki opis. Powodzenia i zdrówka na czas ciazy, niech okruszek rosnie...
    U nas EC od 5 mca i to był dobry czas choc było/bywało ciezko ale nie załuje, zwłaszcza ze trafił nam sie wspołpracujący zawodnik.
    Kupalki w 90% wyłapane od pocz. Koniec pieluch 20 mcy dzień/noc.
    Ostatnio edytowane przez krówka ; 18-10-2016 o 16:11

  18. #98
    Chustomanka Awatar Isia
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez helva Zobacz posta
    To mały update, bo się u nas trochę podziało... ^^

    Ok. miesiąc temu z dnia na dzień, N. odrzuciła wszelkie nocniki i uparła się, że wszędzie chce na dużą toaletę. W domu, u dziadków, w domowym żłobku, w sklepie... Czasem to oczywiście nie problem, a czasem jednak gimnastyka. :]
    Szczególnie jak jeszcze jej się uwidzi, że ona sama się utrzyma, a żadnego zmniejszenia nie ma. Tak ma do dziś, choć przeprosiła się z nocnikiem u dziadków.

    Zaczęła też być o wiele bardziej komunikatywna i teraz woła zdecydowanie "przed". Wpadki więc są teraz sporadyczne, ale czasem są - nie ukrywam.

    Prosi o pieluszkę nadal, więc zakładamy. Czasem prosi o treningowe, to zakładamy... Dziś poprosiła sama rano o majtki. Ile w nich przetrwała dowiem się za 2h jak ją odbiorę. =)
    Natomiast era biegania w samych spodniach za nami przez to. Bo coś właśnie lubi teraz mieć. Jak chce być "dorosła" to właśnie majtki.
    Natomiast o spodnie nie prosi. Sama musi znaleźć, sama wybrać, sama ubrać. Oj trwaaaa to... Ale radzi sobie. I z każdym dniem coraz lepiej. =)

    W każdym razie, jak ludzie mówią o "gotowości", to bym powiedziała, że u nas to właśnie to.
    Ale za nic w świecie bym nie oddała naszej przygody z EC* by na ten moment czekać i liczyć, że będzie OK.
    Bo teraz jest dla nas bezboleśnie. My nic praktycznie nie musimy, jako rodzice, robić, poza małą pomocą w znalezieniu odpowiednich drzwi czy lekkim przytrzymaniu jej tu i tam.


    * Przygoy z EC, czyli m.in: wszystkie "uratowane"/nie użyte pieluchy (wielo czy jedno); wszystkie przebrania, które nas dzięki temu ominęły (szczególnie kup, bo tego praktycznie nie doświadczyliśmy i nie narzekam!); no i samej komunikacji - otwartej i szanującej jej potrzeby i wybory. =)

    Od marca prawdopodobnie powtórka z rozrywki.
    Myślę, że będzie łatwiej, bo oczywiście więcej wiemy - ale też więcej mamy różnych ubraniowych gadżetów, które w EC pomagają, a które N. dostawała z opóźnieniem zwykle.
    Gratulacje i powodzenia z drugim ))
    Super wątek i bardzo inspirujący

    Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka


  19. #99
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2015
    Posty
    143

    Domyślnie

    Mnie też bardzo ten wątek zainspirował i to głównie dzięki Tobie helva zainteresowałam się EC na serio Zaczęliśmy od drugiego tygodnia życia, a teraz już córka ma ponad 3,5 miesiąca i wysadzanie idzie nam bardzo dobrze. Kupek wyłapujemy 95%, bo czasem zdarzy się jakiś kleksik, jak nie zdążymy na kibelek. Z siuśkami też jest na ogół bardzo dobrze, choć wiadomo, że zdarzają się gorsze dni. Ale były i takie dni, że przez dwie doby żadnej pieluszki mała nie zmoczyła!
    W każdym razie bardzo Ci dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią na forum

    Szczęśliwego porodu i powodzenia z drugim maluchem!

  20. #100
    Chustofanka Awatar helva
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    393

    Domyślnie

    little_zosh - Miło mi, i trzymam mocno kciuki by i wasza dalsza przygoda z EC i droga do samodzielności córki była jak najmniej wyboista.

    Nadia
    Czy ja naprawdę nigdy nie dopisałam pełnego zakończenia historii Nadii?
    Więc od listopada ja liczę, że jest odpieluchowana. Wtedy po raz pierwszy dostaliśmy wszystkie pieluszki z powrotem do domu z domowego żłobka, bo nie były używane. W grudniu, zaraz po świętach, był mały krok w tył na ok 3tyg. Powodem była grypa (ta żołądkowa, z wymiotami i innymi nieprzyjemnościami), a powrót do formy toaletowej po prostu chwilę zajął. Ale od ok. 15 stycznia N. jest w pełni sucha, a od połowy lutego chyba w pełni niezależna (wszystko sama sama sama!).

    Isabella
    No, ale od 4 dni mamy nową przygodę.
    Isabella urodziła się o 22:02, 22 marca, w domu. Od pierwszych chwil jest więc EC.

    1. doba
    - ach, smółka. Trudniej tu było niż przy pierworodnej, bo noc a nie dzień oraz młodsza raczyła nas tą przyjemnością więcej razy. Ale ostatnia smółka skończyła w nocniku, poprzednie dwie na podłożonej tetrowej pieluszce, a pierwsza.. no.. na mamie, jeszcze przy wieczornym kontakcie skóra do skóry.

    2. doba
    - Mieliśmy wizyty od teściów i szwagrów, więc malutka została ubrana, włącznie z pieluszką jednorazową.
    I tu historia! W czasie wizyty teściowej, śpiąc na niej nagle się obudziła i zaczęła kręcić. Teściowa ją rozebrała by sprawdzić czy to przez użytą pieluszkę... ale nie. Więc już ją miała na nowo ubrać, ale zobaczyła nocniczek stojący na ławie i ją wysadziła - sukces. ;] Wizytę szwagrów całkiem Malutka przespała. Pozostała część dnia w kratkę. Parę pieluszek do prania, parę razy użyty nocnik.

    3. doba
    - Wizyta w szpitalu (obowiązkowe ważenie, posiew i badanie słuchu). Do szpitala godzina drogi samochodem. Tu w połowie drogi wielki płacz i zużyta pieluszka. Ponowna pieluszka zużyta w samym szpitalu przy rozbieraniu (ale do samego rozebrania była sucha). Po powrocie do domu przenieśliśmy się z poskładanej tetry na nasze EC pieluszki marki BornReady. Łatwość wysadzania jest ta sama, bo podobnie można wyciągnąć część między nogami by wysadzić. Natomiast sam komfort użycia i fakt, że w razie wpadki wszystko wkoło suche jest bardzo na plus. =)

    4. doba
    (trwa) - Pierwsza noc z prawdziwą powiedziałabym EC komunikacją. Dwie pieluszki mokre z siusiu, ale wszystkie żółte kupki na razie w nocniku.

    I tu ponownie (jak i w pierwszej dobie) sobie myślę, że ja akurat uwielbiam ten noworodkowy czas. Może mam jakieś szczególnie jasno sygnalizujące dzieci albo dogadujemy się telepatycznie... A może po prostu w tych pierwszych dobach ich potrzeby są tak proste i jasne, że łatwo reagować. Mała rozdziawia buzię - chce jeść, mała ziewa - chce spać, mała grymasi - chce nocnik, mała patrzy wielki oczami na świat - czas się uśmiechnąć. =)
    Zdecydowanie podtrzymanie jej z podkurczonymi nogami jej się podoba i ułatwia załatwianie spraw toaletowych kiedy nie śpi. Chwilę grymasi, nam chwilę zajmuje reorganizacja by ją wysadzić. W momencie gdy pupa i nogi dostają podporę i pozycja jest "podkurczona" - grymaszenie ustaje, nocnik użyty i możemy wrócić do spania lub karmienia. ;]

    A, i starszej siostrze bardzo się podoba widok młodszej nad nocnikiem. Kiedy widzi, że musimy jednak zmienić pieluszkę to mówi młodszej, że następnym razem powinna dać głośniej znać, bo nocnik wygodniejszy.
    ___.___Doradca Noszenia ClauWi®

Podobne wątki

  1. wielorazowe od pierwszych dni
    Przez arta w dziale Pieluchy, wychowanie bezpieluszkowe
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 28-07-2010, 08:20

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •