Nosiłam córkę w chuście na początku lipca. Byliśmy na wakacjach. Plaża, długie spacery i chusta. Było super, kiedy mała zasnęła. Kiedy obserwowała świat strasznie się szamotała, ale dało rade. Teraz w czasie upałów odpuściłam motanie. Czyli ponad miesiąc przerwy. I teraz za nic nie mogę jej w chustę włożyć. Tak mocno prostuje ręce i opiera o moje piersi, ze nie jestem w stanie dociągnąć. I wygina przy tym głowę do tylu i zadowolona ogląda świat. Czy da się cos na to poradzić? Mąż wykorzystał okazje i już zamówił Tule, ale mi szkoda chusty. Szczególnie, ze mała jeszcze nie siedzi i daleko jej do tego (ma 5 i pól miesiąca). Nosiłyśmy się w kieszonce.