... bo własnie mieszkania poszukujemy. I z balkonem musi być, bo pieluszki muszą się gdzieś suszyć
(dredy by mi osiwiały jakbym przez każdy dzień w roku miała rozwalone suszarki w pokoju, z moim ciągle ściągającym z nich pranie synkiem)
I tak mnie przemyślenia wzięły, jak wielopieluszkowanie ma wpływ na życie. Jak gdzieś jedziemy obowiązkowy jest ciągły dostęp do wody, najlepiej pralka, więc na wyjazdy też muszą być trochę podporządkowaneZ każdym wyjazdem i wyjściem bierzemy dodatkową torbę na wielo, bo przecież to nosić trzeba. Szafeczka na wielo w pokoju, wiadro w łazience... Jak tak o tym myślę, to odpieluchowanie będzie dla nas jak częściowa zamian stylu życia
Co wieczorne płukanie, wykręcanie, wspólne wieszanie pieluszek itd
![]()