Chustowy przegląd tygodnia 25.07 czyli trochę pasteli, trochę syren i nadchodzi Boże Narodzenie
Zebrane siły i szybko piszę
1. Uppymama Colourgrown Cotton
Dla mnie numer jeden w tygodniu to kolejny wypust zieleniejącej/colourgrown bawełny Uppymamy. Marzę o tej bawełnie. Troszkę jej wypuścili i mam nadzieję, że stanieje na tyle, że będę mogła sobie na nią pozwolić. Z recenzji użytkowniczek, jest podobno niezwykle miękka.
2. Indio Aurora, bawełna 100%
Żakardowa gradacja didymosa. Subtelne, pastelowe kolory, delikatne przejścia plus wzorek indio. To się chyba musiało spodobać Mam nadzieję, że ktoś u nas kupił i pochwali się zdjęciami.
3. Isla Bahamas
Podobne kolorki w ręcznie tkanym wydaniu. Bardzo przyjemne. Całkowicie nieosiągalne. Ale warto popatrywać, bo w zasadzie każda Isla jest bardzo udana.
4. Tula Woven Syrenki
Z wysp przenosimy do oceanu. Syrenki. Nie dla mnie.
5. Natibaby dla Ooiebeest: Story and Siren
I jeszcze trochę syrenek. Z propozycji Natibaby z tego tygodnia, spodobały mi się najbardziej.
6. Artipoppe Lord Vishnu
Nowy wzór Artipoppe. Albo jestem zafiksowana na Two Birdsach albo te wzory są trochę nijakie. Ładne, ale po firmie kalibru AP spodziewałabym się czegoś więcej.
7. Solnce Genesis
Piękny niebieski, bardzo ładny wzór, chyba najładniejszy z oferty Solnce. Jeśli ktoś lubi grube, zbite chusty, stanowczo powinien zwrócić swoje oczy w kierunku Solnce.
33% ecru Egyptian cotton, 35% royal blue Egyptian cotton, 10% natural hemp, 22% natural tussah silk, 335 gr/m2
8. Lawilde Tamarisk Lewis
Kratka z koronką. Ciekawa.
9. Oscha Roses Nahua
I na koniec Boże Narodzenie w środku lata. Byłam kiedyś na obozie językowym z protestantami i mieliśmy tam taką zabawę, że bawiliśmy się w Boże Narodzenie - choinka, prezenty, kolędy angielskie, pudding. W lipcu. To nam właśnie pokazała Oscha w postaci Roses Nahua. Oczywiście się skusiłam, bo kto nie lubi Świąt