Czy jest mozliwe karmienie w chuście tkanej? czy tylko kółkowe tutaj są rozwiązaniem. Prosze o jakieś wskazówki bo jestem na etapie wyboru chusty...
Czy jest mozliwe karmienie w chuście tkanej? czy tylko kółkowe tutaj są rozwiązaniem. Prosze o jakieś wskazówki bo jestem na etapie wyboru chusty...
Witaj,
chusta służy do noszenia dzieci![]()
do karmienia to ona się nadaje jako osłonka od ciekawskich tudzież od bodźców zewnetrznych, ewentualnie jako lekkie odciążenie trzymającej ręki,
karmić - po poluzowaniu - można w każdej chuscie, i w kółkowej i w tkanej, po karmieniu - jezeli chce się nosić - wiązanie należy poprawić.
Myślisz o chuście tylko/główie w związku z karmieniem? Czy ma to być opcja dodatkowa?
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Zdarzylo mi sie karmic w mocno poluzowanej kieszonce, ale wolalabym tego nie powtarzac.
Moje chłopaki:
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
W zasadzie nie powinno się karmić w chuście. Mayka dobrze napisała, że chusta służy do noszenia, a konkretnie do zabezpieczenia dziecka we właściwej pozycji na czas noszenia, a więc nosimy w dociągniętej chuście!
Znam jedną dość bezpieczną pozycję do karmienia w chuście - nawiasem mówiąc, kółkowej - gdzie głowa dziecka jest poza chustą (podtrzymywana przez mamę w zgięciu łokciowym) i tak samo nóżki, natomiast cały tułów dziecka jest zabezpieczony przez DOCIĄGNIĘTĄ chustę. To jest bardzo ważne. Raz, że ze względu na ochronę struktur kostno-mięśniowych powinno się nosić tylko w dobrze dociągniętej chuście, a dwa - dziecko podczas jedzenia powinno się skupić na jedzeniu, a nie na utrzymywaniu swojego ciała w napięciu. Jeśli poluzujemy chustę, szczególnie przy noszeniu w pionie, dziecko będzie zmuszone jakoś to kompensować, a niestety niemowlę nie potrafi panować jednocześnie nad mięśniami zaangażowanymi w jedzenie oraz tymi odpowiedzialnymi za utrzymanie pozycji. Zasadniczo robi jedno albo drugie, czyli ani jedno ani drugie nie jest do końca efektywne i może wręcz być niebezpieczne. Reasumując - odradzam takie rozwiązania.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Nie polecam biegania z jedzącym dzieckiem, ale owszem, mogę powoli i płynnie spacerować z dzieckiem jedzącym w kółkowej, w opisanej przeze mnie pozycji. Nie muszę siedzieć czy stać.
Poluzowana chusta - w półpionie/poziomie to tak, bo dam radę utrzymać dziecko w odpowiedniej pozycji, zwłaszcza gdy siedzę (tylko po co mi wtedy chusta?), ale w pionie? Wątpię. Nie zabezpieczę dwoma rękami dziecka, które znajduje się w pozycji wertykalnej i ma głowę na wysokości mojej piersi. Nie nadam mu stabilnej pozycji. Zakładam, że cały czas jest mowa o małym niemowlęciu, a nie roczniaku, który sam potrafi utrzymać pion.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Tak, oczywiście. Stąd też jeśli już, to kółkowa.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
... A testowałaś to kiedyś na sobie? Wygodnie? Jakoś nie widziałam możliwości jak ma ten materiał przebiegać - chusta złożona na pół czy rozłożona w całości?
Bo jestem na spacerze w rzeczonej chuście i przycupnęłam na ławeczce w parku celem nakarmienia, i się nią osłaniam od gapiów
Noszeniu w luźnej chuście oczywiście mówię nie.
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Miałam napisac to samo, co Alassea, monkyy, zastanów się ile sekund (wziąwszy pod uwage, że jesteś mega opanowana, bardzo sprana chustonoszką) zajmie Ci wyciagnięcie z chusty krztuszącego się dziecka? Ja wolałabym nie stracic nawet jednej, a jestem pewna, że gdyby moje dziecko się krztusiło wyjecie z chusty zajęłby mi 2 razy więcej czasu niż normalnie, bo drżące ręce zamiast pomagać- zaplatałaby chustę.
Odwiązać, nakarmić, zawiązać, a chusta może słuzyc jako kocyk, osłonka, cokolwiek.
Takie jest moje zdanie.
Mayka, tak, testowałam - przy Maksie, głównie za noworodkowych czasów. Miałam dwóch nieodkładalnych cycoholików. A nie, stop, niewiele się im w sumie zmieniło
Chusta nie złożona. Wygląda to tak, jakbyś chciała włożyć dziecko standardowo do kółkowej w pionie, ale ostatecznie dziecko ląduje po skosie. Chusta jest dobrze dociągnięta, przez co od dołu daje nacisk na guzy kulszowe - pomaga to dziecku utrzymać pożądane napięcie mięśniowe, dokładnie takie jak trzeba, aby efektywnie jeść. (Nie mylić z walką o utrzymanie pionu) Aktywizuje to dziecko do ssania. Nacisk na guzy kulszowe jest stosowany np. u wcześniaków, którym szczególnie trudno jest nie kimnąć się przy jedzeniu.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Dzięki Pat za info, to bardzo interesujące co napisałaś, przetestuję jak to wygląda z ciekawości (bo testować to ja mogę tylko z lalą)
Aaale jakbyś miała jakieś foto przypadkiem to też chętnie zobaczę![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl