Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 90

Wątek: Jak przekonać chłopa do wielo?

  1. #81
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2016
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie

    Hej Hej,
    A może odkurzymy ten temat? Ktoś chętny pogadać?

    U nas jest tak: mąż nie był przeciwny ale tez nie był za. Uznał, że można spróbować. Kupiłam trochę używanych pieluch jeszcze w ciąży (głównie otulacze i wkłady) nie zgłębiając dostatecznie tego tematu. Znaczy się wiedziałam o korzyściach, ale nie o tych wszystkich opcjach, rozmiarach, itp. Na początku mimo wszystko zakładaliśmy pampersy bo młody miał 2,5 kg i te otulacze, które miałam były za duże i za każdym razem były przecieki. Wspólnie postanowiliśmy poczekać aż młody będzie miał 3 kg.
    Jak nadeszła ta chwila...zaczęliśmy, z rożnym skutkiem ale się nie poddawaliśmy. Mąż wolał zakładać jedno- bo nie miał wprawy z wielo-, ale jak miał przygotowane, otulacz + wkład + bibułkę to zakładał. Nie miał też oporów z praniem, tylko pytał co ma tam dać, jaka temp, jaki środek (my mamy kule + środek antybakteryjny)
    Teraz jest git, zakłada, pierze, ale... no własnie jest jednak ALE. Mąż myśli, że w jedno- jest młodemu wygodniej, bo cieńsze i że bardziej sucho. Na noc nie chce mu zakładać wielo - tak samo na spacery czy jak gdzieś jedziemy. Czyli w sumie jest za wielo- ale tylko w domu. A, no i jeśli wie, że niedługo może być kupka, to woli założyć jedno- bo sprzątanie kupy z wielo- go przerasta. Trochę młodego nocnikowałam i było super i tatusiek się odzwyczaił od kup (szczególnie, że był wtedy w pracy) a tymczasem kupy coraz większe a nocnikowanie się nam popsuło. W sensie ja już nie wiem kiedy on chce a kiedy nie. Czasem nawet wychodzi, ale nie tak jak na pewnym etapie.
    Jak mam przekonać męża do używania tylko wielo? Na noc i na spacer i do babci, itp?

    dż.

  2. #82

    Domyślnie

    a fakt ze wielo to nie chemia na tyłku , nie przekonuje?marna ze mnie ekolożka wiec i tym nie przekonam... j
    a dzięki wielo nauczyłam się...
    -efektowniej prać,
    -dbać o ubrania,
    -używać mniejszej ilości detergentów (nie tylko do prania) tj po części bardziej ekologiczna się zrobiłam, choć typowo eko środków nie używam. bardzo mnie przekonuje fakt, że mniej narażam dzieci na alergizujące proszki , płyny do prania itp.
    -dzięki wielo.. nauczyłam się... targować/ negocjować
    mój mąż popierał... ale do prania sie nie wtrącał, no i przyznaję że u nas nie ma takiej opcji żeby dzieci zostały z tata lub z kimś innym. wszyscy pracujący, wszyscy zajęci... gdy mnie na dosłowną chwile brakło, zostawiałam przygotowaną kieszonkę lub formowankę z otulaczem. raczej to pierwsze.na koniec pieluchowania używałam kieszonek i AIO. po domu niezmiennie: otulacze + wkłady, najlepsze były flipy i prefoldy albo tetra. na wyjścia długi czas stosowałam otulacze i fromowanki. potem odkryłam BG. następnie AIO TB i AIO BG (bumgeniusy te starsze bo mój syn drobny i jakoś tak lepiej się układały). uważam że AIO to świetna rzecz... tylko trzeba o nia dbać. Ceniłam sobie otulacz(bo nic w nim "nie zostaje " i jes łatwy w utrzymaniu czystości, otulacz wełniany, polarowy bądź pul) do tego tetra, prefold lub formowanka BO mozna wygotować. taki zestaw królował przez dlugi czas, na wyjścia i na nocki.potem się zrobiłam bardziej leniwa. zaczęłam stosować AIO i kieszonki. duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie. sceptyka niestety nie da się przekonać. mnóstwo sprzeciwów słyszałam, głownie chodziło o... pranie. Spotkałam się z mega sceptycyzmem, z niedowierzaniem itp... natomiast jak przyszło co do czego stawiałam przed faktem dokonanym: dawałam np kieszonkę lub aio na rzep czyli zakładanie jak pampka , wiec pytałam w czym problem? "zapieram ja, pierze pralka... nie chcecie , nie wierzcie, bierzcie jako widzimisię a nie zdrowie tyłka mojego dziecka". ja sama jedna w tym temacie, czasem sama siebie pytałam, czy mi sie chce, nie wiem... samo z siebie wychodziło.pampersów nie kupowalam, wolałam dac na kolejną pieluchę niż kupić paczkę pampków... poza tym wielo są śliczne.. i brakuje mi tego gdyby mi się jeszcze dzieć zdarzył... to na bank wielo

  3. #83

    Domyślnie

    no to będzie post pod postem. stara wypowiedź ale nie mogę się powstrzymać... skoro mąż tak dbał o komfort to możne taniej EC by było?
    i teraz dalsza część wypowiedzi, której prosze nie brać do siebie!
    przypomina mi się jak mój młodszy syn o urodzeniu był przewijany przez miesiąc w szpitalu co 3h, niezależnie czy siknął czy nie, był bilans prowadzony i tak trzeba było. po powrocie do domu obawiałam się że będzie przez to "wrażliwy" i co się okazało? w dzień wiadomo... ale w nocy= nie tykaj! (no chyba że kupa to trzeba) rozbudzisz przy przebieraniu...nie śpisz 2- 2,5h. no to sory gregory ale... albo mogłam być super mamą przebierającą przy kazdym karmieniu (na cycka potrafił sie budzić co godzinę. w szpiyalu był karmiony sztucznie. w domu nie było mowy o butelce, nawet gdy leki mu podawałam) i wyglądac jak monstrum, albo karmić co godzinę "na śpiocha" bez przebierania i jakoś funkcjonować ...
    dalsze nawiązanie: znajomym sie urodził syn, pierwsze dziecko... dziecko było przebierane XXXXXXXX na dobę: pierwszy raz widziałam jak zmienia się pampka przed i po karmieniu. dodam że to karmienie było butelkowe... hm, mając dwoje dzieci, nie pytałam ale chyba miałam dziwną minę, więc usłyszłam że... nasz YYYY tam ma. Ale że jak ma? ma wymysł rodziców czy co? bo po jednym siknięciu w pampku sucho... starzy za dużo kasy chyba mają, więc wydają krocie na pampki... pozostawiłam bez komentarza, mimo wszystko. w końcu ich kasa, ich dziecko, ich pampki

    Cytat Zamieszczone przez PodwójnaMama Zobacz posta
    My używamy wielorazowych tylko jak pogoda jest ku temu odpowiednia - wilgoć w domu mamy czasem na poziomie 87% jak jest deszczowo. Mieszkamy w bardzo wilgotnym terenie niestety. Wielorazowych używam jak można suszyć na zewnątrz i tyle.
    Od pampersów nic się małej nie dzieje ale fakt, ze zmieniamy ogromnie często. Mąż po każdym siknięciu młodej pampersa zmienia i zawsze zostawia z gołym tyłkiem jak najdłużej. Mój mąż ma fioła na punkcie trzymania dziecka w pampersach, ale jednak wielo nie używa. Nie wnikam dlaczego nie chce i nie używa-nigdy nie spytałam. Widzę, ze nie chce to nie naciskam - jak on zajmuje się małą to zakłada pampersa (i co chwila sprawdza i zmienia) lub zostawia ją z gołą pupą na podkładzie nieprzemakalnym. Jej zdrowie i komfort są dla niego ważne i widzę, że robi wszystko by o to zadbać a skoro nie używa wielorazówek to widocznie ma jakiś powód. Podejrzewam, ze w lecie jak wreszcie pogoda będzie dobra to przejdziemy na wielo całkiem i wtedy i on będzie używał.

  4. #84
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2015
    Posty
    371

    Domyślnie

    My razem podjęliśmy decyzję o wielo. I całe szczęście, bo uczulenie nie pozwala mi na inne rozwiązanie. Jednak m. miał ten sam problem, że małemu nie jest wygodnie w pieluchach. Miałam różne pieluchy na próbę i postanowiłam, że wspólnie je ocenimy pod względem wygody. I tak np. na noc formowanka TB Bamboozle nijak nie pasowała do budowy synka. Dlatego sprzedałam i za te pieniądze kupiłam ecodidi soft&fluffy, bo te uznaliśmy za najlepsze.

  5. #85
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2016
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie

    Ja kupiłam mommy mouse bo tyle dobrego o nich poczytałam. SIO z wkładami na noc. czekam na nie z niecierpliwością i mam nadzieję, że warto było tyle wydać. Mam nadzieję, że mąż zaakceptuje je na noc. Ecodidi nie miałam w rękach ale spróbuję jak je gdzieś dostanę.
    Muszę mu jakoś obrzydzić jedno. Niestety, sam tekst, że to sama chemia nie wystarczy, choć czasem daję mu powąchać takiego pampka (czystego ) aby sam mógł poczuć jak mocno jedno- są nasączone jakąś chemią. Wtedy przyznaje mi rację ale wciąż, że one są wygodniejsze... Myślę, że jeśli argumenty nie pomogą, to przedstawię go przed faktem dokonanym, zero jedno w domu i tyle. Patrzyłam też na ekologiczne jedno- żeby małego ochronić przed chemią a męża zadowolić, że wygodnie ale ich cena mnie powala... Już wolę na wielo- wydać i może będą dla następnego maluszka.

  6. #86
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2015
    Posty
    371

    Domyślnie

    Spróbuj jeszcze w takim razie wełniaka Wełniaste. Mój m. jest nimi zachwycony, bo są tak zgrabne.

  7. #87
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2016
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez katrioszka Zobacz posta
    Spróbuj jeszcze w takim razie wełniaka Wełniaste. Mój m. jest nimi zachwycony, bo są tak zgrabne.
    Czytasz w moich myślach. Tez chcę ich spróbować ale czekam na uzupełnienie asortymentu. Już zagadnęłam do właścicielki. Teraz będzie "remont" sklepu online. Czekam aż się skończy. Trochę się boję tego lanolinowania ale chyba jakoś ogarnę.
    G. XII 2015

  8. #88
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    U mnie mąż nie chciał zmieniać pieluch do momentu, jak pokazałam mu otulacz SIO z wpiętym wkładem. Od tego czasu nie było problemu. Okazało się, że nie umiał przyznać się do tego, że brzydzi się wkładać rękę do kieszonki a z formowanką i otulaczem sobie nie radził. Otulacze SIO załatwiły sprawę
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

  9. #89
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2016
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agna Zobacz posta
    U mnie mąż nie chciał zmieniać pieluch do momentu, jak pokazałam mu otulacz SIO z wpiętym wkładem. Od tego czasu nie było problemu. Okazało się, że nie umiał przyznać się do tego, że brzydzi się wkładać rękę do kieszonki a z formowanką i otulaczem sobie nie radził. Otulacze SIO załatwiły sprawę
    Tę pieluszkę Mommy Mouse to właśnie SIO wybrałam. Dokładnie z tego powodu. Zobaczymy co mąż na nią powie.
    G. XII 2015

  10. #90
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2016
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    19

    Domyślnie

    SIO Mommy Mouse jeszcze nie przyszedł a my od 3 dni 24h w wielo
    Lato nam pomogło. W jedno- zaczęły pojawiać się otarcia albo odparzenia, pomimo że nie siedział cały czas w jedno- a pieluszki zmieniałam często. Po zmianie na wielo- od razu było lepiej. Z tego też powodu mąż też przekonał się do wielo- również poza domem. Na noc też zaczął ubierać wielo- a to najczęściej on szykuje synka do snu. Jeszcze tylko muszę obczaić co zakładać na noc aby nie przeciekało, ale do tego tez dojdziemy.
    Sukces
    Dzięki za wsparcie i Wasze pomysły.
    G. XII 2015

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •