dla mnie też ten wiek 7-9 miesięcy był najgorszy do wiązania plecaka. Na szczęście młody już wtedy siedział więc na jakiś czas przerzuciłam się na MT. Teraz wiąże mi się super. Także nie poddawaj się, spróbuj za jakiś czas
Ja też chyba na razie odpuszczę plecak prosty ale znalazłam instrukcję do double hammock http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=109543
I to nam przypasowalo trochę ciepło ale mały jest zadowolony
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Aneczka, jakoś dopiero spojrzałam w sygnaturkę, i nie mogę się z nautiką nie zgodzić, wow
Dzięki dziewczyny, plecak poczeka w takim razie, pogodziłam się, że do lipcowego wyjazdu nie dam rady opanować go na tyle, żeby wszędzie motać, więc trudno, pojadą z nami nosidła, mam ergobaby, czekam na ono-liczę, ze będzie lepsze. MT to co mamy odpada, za duże a poza tym za czarne i za grube na takie upały. Chodzi mi jeszcze po głowie włąsnoręczne uszycie chusto-MT, myślicie, że warto? Lepiej będzie niż w ergo i ono?
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
A jedziecie autem? To weź chusty i będziesz na krótsze wycieczki próbować w razie czego.
Raz mierzyłam chusto-mt i byłam zachwycona. Bardzo ładnie się dopasowuje.
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
Chusty weźmiemy of kors, choćby do noszenia z przodu gdzie się da. A z plecaczkiem bedę walczyć jeszcze... jakby ktoś miał pomysł co powinnam robić żeby więcej był pod dupką to poproszę o sugestie wszelkie
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
No to jestem taki ruch w wątkach plecaczkowych, że raczej nie zaglądam a tu tyyle zdjęć
"odpuścić", "zrobić sobie przerwę" - to tak, czasami jest niezłym rozwiązaniem, poddać? Nigdy!
Masz genialną wysokość tych plecaczków
Ale... gdyby tak... jednak zamotać niżej? Kazik by się buntował myślisz?
I/lub - wiązanie w pasie zrobić... na żebrach
Bo masz dziecko wysoko, kolanka wysoko, więc i pas będzie wyżej niż talia...
Ewentualnie - inne wykończenie? Tybetan ciągnąłby w górę - próbowałaś?
Mowa już o dość dużym osobniku i motaniu wysoko - plecy są twardsze i szersze niż przód, więc nie bój się dać kolanek szerzej. Bo jak są blisko - to żeby było wygodnie z automatu ma się chęć dać je niżej, spada napięcie materiału na pupie, więc z niej zjeżdża a pasy ciągną w dół więc całkiem jest rozjazd...
Niektórzy lubią też nosić "po afrykańsku" - szeroko i prawie, że proste nogi w kolankach Co ma swoje uzasadnienie - dziecko nie ma za bardzo jak podskakiwać
Możesz spróbować z pasami rozłożonymi pod pupą - wiesz jak? Tak jak się osłania dziecko w kieszonce pasami pionowymi - tyle, że z wtyłu, no i to tak mniej więcej wychodzi rozłożenie materiału na 1/3 wysokości od dołu licząc.
A może plecak Hanti? Trochę stracił na popularności, a jest (moim zdaniem) fajny, stabilny i sposób motania czasami ogranicza chęć do podskakiwania...
A gdzie tak konkretniej jest Ci niewygodnie? Coś się wrzyna? Boli kręgosłup? Ramiona?
Edit i ps - pooglądałam dokłądniej zdjęcia (a ślepa jestem i małe zdjecia mi nie służą ) - optuję za dwoma działaniami: szerzej nogi, wyżej pas. Szkoda tracić tę piękną wysokość...
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Kochana DZIĘKI! Masz u mnie piwo/kawę/lody/co tam lubisz najbardziej Przeczytam na spokojnie (tak z pięć razy pewnie) co napisałaś i powalczę jeszcze... choć bunt chustowy chyba nas dopadł, nawet z przodu wierzga. Parę dni nas nie było, nie motałam, i odzwyczaiła się gadzina mała, poza tym szczerze mówiac z przodu mi też już niewygodnie,wiążę się w pasie a łebek mam pod brodą wielki ten syn mój...a plecak Hanti można z niesiedzącym? Bo coś mi się wydawało że prosty tylko. Niewygodnie - chyba głównie kolanka mnie kłują.
I jeszcze jedno: jak Kazik wyląduje na moich plecach, to układa sie od razu tak, jakby leżał na brzuszku na ziemi-czyli na ugiętych łapkach się opiera wiec odpycha od pleców. Co wtedy? Chustą go przygiągnać i przyszpilić?
Ostatnio edytowane przez zochmama ; 18-06-2014 o 17:08
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
Hmmm można czy nie można, o to jest pytanie, nad którym pewnie można by podyskutować przez kilka stron... Spróbuj (jak masz ochotę), pokaż i zobaczymy, czy w waszym przypadku można czy nie można
Ogólnie stałabym na stanowisku - że można no ale... Zobaczmy to na przykładzie
No i der ju goł... To na boki z nimi
A jak wrzucasz? Tobołkiem?
I jak wiążesz potem - kolana ugięte czy proste? Plecy wygięte czy proste? W pionie czy pochylone? Pojęcie kaczego kuperka jest Ci znane?
Dociągasz od góry (patrząc na plecy młodego) czy od dołu? Dociągasz po całości tak samo czy gdzieś więcej/bardziej a gdzieś mniej?
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Matko, ile zmiennychCiekawe, kto nazwał ten plecak prostym ...
Po kolei, wrzucam tobołkiem, kolana moje? nigdy się nie zastanawiałam, nad plecami też nie Dociągam najpierw trochę pochylona, potem staram sie wyprostowana, od góry raczej, gdzieś wyczytałam, że wiecej u góry, potem mniej, niżej ledwo co a na samym dole znów mocniej i tak się staram robić. A kaczy kuper to rozumiem mój wypięty tyłek? Mam ochotę go robić jak już mam poły w rękach z przodu i plecy proste, żeby dociągnąć jak MT, no ale tu się nie da...
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
Aaaa tak w ogóle- musisz dociągać sporo jak tym tobołkiem wrzucasz?
Z dociaganiem - to pewnie znowuż kwestia wyczucia i interpretacji, ale dociąganie od góry jak Ci się odpycha może powodować chęć większego odpychania się i chęci uwolnienia...
Spróbuj najpierw sam dół (dolna połowa pasa albo i więcej - ten fragment od pupy do kolan) a potem góra już w zasadzie do napięcia chusty (już na prosto praktycznie).
Naciągając mocniej górę, z automatu wyciągasz chustę spod pupy, napięcie powinno być wszędzie równe tak żeby nie podtrzymywać tylko pod kolankami czy tylko na pupie ale na każdym odcinku kręgosłupa - co nie oznacza, że naciągać trzeba równo ale "do równego napięcia"
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Ok, spróbuję Wydaje mi się, że niewiele mam do naciągięcia z tobołka, tylko nogi zawsze są jakoś nie tak i muszę je układać, no wiec jak podniosę kolanka to luz jest więc naciągam i wtedy wszystko się rypie. W tych wiązaniach z fot, góra jest ok? Bo w sumie to jest tak, że jak już zawiążę węzełek to jak pociągnę za materiał na ramionach od szyi po kawałku to też luzy wychodzą, to źle> Powinno być tak ściśle ze nic nie wyjdzie? Naciagnąć to po rozwiązaniu węzełka czy zostawić?
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
A zrób zdjęcie nie poprawiając nóg - w czym rzecz? Za wąsko? NIerówno?
I nie dociągnij po poprawieniu nóg - gdzie coś dynda o ile cokolwiek?
Nie zauważyłam tam nic, co bym miała ochotę poprawić.
Bardzo niepoprawną metodą jest (jak się zrobią luzy na samym karku) podłożenie materiału na samych ramionach, takie "dokręcenie" chusty między szyją a ramieniem do wewnątrz pod pas przebiegający po ramieniu - tylko po fragmencie, to zmienia tylko estetykę a nie napięcie materiału (a już na pewno nie na długo...) i nie jest metodą na dociąganie - ale na zaprzestanie biczowania się, że "o matko znowu mi nie wyszło"
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Jak zrozumiałam na początku jest nieźle przy dociąganiu chusta dołem ucieka, bo młody się prostuje na przedramionach a nogi idą w dół? Zrób jeśli masz możliwość próbę (z astystą) włożenia na plecy z pozycji "dziecko siedzi na chuście" np ze stołu czy przewijaka,ew z biodra. Będziesz mieć nogi i pupę dziecka w odpowiedniej pozycji od razu i nie będzie walki o jej osiągnięcie. Do tego nie pochylisz się tak do przodu więc syn nie będzie miał impulsu do wyprostowania się, jak to przecież zwykle robi na poziomej powierzchni będąc na brzuchu!
I rzeczywiście spróbuj zawiązać ciut niżej, choć tak wysoko jest super to jak kolana wejdą Ci na górne żebra nie jest fajnie. Wiązałam wczoraj siostrzeńca i o ile moje dzieci pod koniec noszenia od razu przyjmowały idealną pozycję, to on zaprotestował jak Twój syn. A też się mocno pochyliłam, w końcu to nie moje dziecko Prosty był nie do zrobienia, musiałam małego zsunąć niżej (co przy wysoko położonej pupie nie jest jakie łatwe), zrobić chestbelt i krzyż z tyłu, dopiero to spacyfikowało nóżki.
W prostym jak dasz poły do tyłu powyciągaj spod nich materiał dolnej krawędzi a nadmiar wciskaj pdod uda (po lewej lewą ręką, po prawej prawą)
No i kaczy kuper przed dociągniem
Ostatnio edytowane przez zulam ; 23-06-2014 o 00:26
Problem z nogami IMO taki, że są zbyt proste, a więc i kolanka za wąsko i za nisko. Spróbuję fotę wrzucić. Dzięki za komentarze, motywują do dalszych prób (Jak i to, że kieszonki nie ogarniam z takim klockiem już ).
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
Nie wiem czy dziewczyny już napisały, ale przede wszystkim masz na zewnątrz ramienia krawędź, która jest pod pupa dziecka. Pewnie przy dociaganiu ją specjalnie wyciągasz na zewnątrz. Nie należy tego robić, bo jeżeli ją wyciągniesz to:
- masz bardzo luźny tobołek na wysokości rąk i szyi dziecka i toz dziecko kiwa Ci się na prawo i lewo.
- starasz się kompensować swoją postawą.
Tutaj masz bardzo dobrą instrukcję:
https://www.youtube.com/watch?v=EvSaMy2biqo
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Chodzi pewnie o to żeby zewnętrzną krawędź skierować do wewnątrz, np
tu od 1:28 min
https://www.youtube.com/watch?v=gEEtobj2b6o
czy tu od 2:00 min
https://www.youtube.com/watch?v=492BRXY8o4g
a tu tatuś (!) pokazujący jak walczyć z nogami, od 1:40
https://www.youtube.com/watch?v=E3eKUexMncY
po co zewnętrzna krawędź jest kierowana do wewnątrz? Na filmiku pokazane jakoś szybko, próbowałam, ale gorzej mi sie dociaga