Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 41

Wątek: I ja męczę plecak...nowe foty :)

  1. #21
    Chustomanka Awatar lula_p
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    619

    Domyślnie

    dla mnie też ten wiek 7-9 miesięcy był najgorszy do wiązania plecaka. Na szczęście młody już wtedy siedział więc na jakiś czas przerzuciłam się na MT. Teraz wiąże mi się super. Także nie poddawaj się, spróbuj za jakiś czas

  2. #22
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    13

    Domyślnie

    Ja też chyba na razie odpuszczę plecak prosty ale znalazłam instrukcję do double hammock http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=109543
    I to nam przypasowalo trochę ciepło ale mały jest zadowolony

    Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

  3. #23
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Aneczka, jakoś dopiero spojrzałam w sygnaturkę, i nie mogę się z nautiką nie zgodzić, wow
    Dzięki dziewczyny, plecak poczeka w takim razie, pogodziłam się, że do lipcowego wyjazdu nie dam rady opanować go na tyle, żeby wszędzie motać, więc trudno, pojadą z nami nosidła, mam ergobaby, czekam na ono-liczę, ze będzie lepsze. MT to co mamy odpada, za duże a poza tym za czarne i za grube na takie upały. Chodzi mi jeszcze po głowie włąsnoręczne uszycie chusto-MT, myślicie, że warto? Lepiej będzie niż w ergo i ono?
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  4. #24
    Chustodinozaur
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    BB
    Posty
    15,613

    Domyślnie

    A jedziecie autem? To weź chusty i będziesz na krótsze wycieczki próbować w razie czego.

    Raz mierzyłam chusto-mt i byłam zachwycona. Bardzo ładnie się dopasowuje.
    "Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak

  5. #25
    Chustomanka Awatar Judyta
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Do lipca jeszcze sporo czasu, jak będziesz wiązała codziennie, chociaż raz to możesz dojść do wprawy A jeśli nawet tak się nie stanie, poinstruuj męża jak ma wyglądać plecak i niech Ci pomaga w trakcie wiązania

  6. #26
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Chusty weźmiemy of kors, choćby do noszenia z przodu gdzie się da. A z plecaczkiem bedę walczyć jeszcze... jakby ktoś miał pomysł co powinnam robić żeby więcej był pod dupką to poproszę o sugestie wszelkie
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  7. #27
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    No to jestem taki ruch w wątkach plecaczkowych, że raczej nie zaglądam a tu tyyle zdjęć

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    Po dzisiejszej akcji się poddaję Ani razu nie doszłam do zawiązywania supełka, wiecznie dziadostwo spod pupy uciekało, Kazik jakoś tak nogi prostował

    "odpuścić", "zrobić sobie przerwę" - to tak, czasami jest niezłym rozwiązaniem, poddać? Nigdy!

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    Chusty weźmiemy of kors, choćby do noszenia z przodu gdzie się da. A z plecaczkiem bedę walczyć jeszcze... jakby ktoś miał pomysł co powinnam robić żeby więcej był pod dupką to poproszę o sugestie wszelkie
    Masz genialną wysokość tych plecaczków

    Ale... gdyby tak... jednak zamotać niżej? Kazik by się buntował myślisz?

    I/lub - wiązanie w pasie zrobić... na żebrach
    Bo masz dziecko wysoko, kolanka wysoko, więc i pas będzie wyżej niż talia...
    Ewentualnie - inne wykończenie? Tybetan ciągnąłby w górę - próbowałaś?

    Mowa już o dość dużym osobniku i motaniu wysoko - plecy są twardsze i szersze niż przód, więc nie bój się dać kolanek szerzej. Bo jak są blisko - to żeby było wygodnie z automatu ma się chęć dać je niżej, spada napięcie materiału na pupie, więc z niej zjeżdża a pasy ciągną w dół więc całkiem jest rozjazd...
    Niektórzy lubią też nosić "po afrykańsku" - szeroko i prawie, że proste nogi w kolankach Co ma swoje uzasadnienie - dziecko nie ma za bardzo jak podskakiwać

    Możesz spróbować z pasami rozłożonymi pod pupą - wiesz jak? Tak jak się osłania dziecko w kieszonce pasami pionowymi - tyle, że z wtyłu, no i to tak mniej więcej wychodzi rozłożenie materiału na 1/3 wysokości od dołu licząc.

    A może plecak Hanti? Trochę stracił na popularności, a jest (moim zdaniem) fajny, stabilny i sposób motania czasami ogranicza chęć do podskakiwania...

    A gdzie tak konkretniej jest Ci niewygodnie? Coś się wrzyna? Boli kręgosłup? Ramiona?

    Edit i ps - pooglądałam dokłądniej zdjęcia (a ślepa jestem i małe zdjecia mi nie służą ) - optuję za dwoma działaniami: szerzej nogi, wyżej pas. Szkoda tracić tę piękną wysokość...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  8. #28
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Kochana DZIĘKI! Masz u mnie piwo/kawę/lody/co tam lubisz najbardziej Przeczytam na spokojnie (tak z pięć razy pewnie) co napisałaś i powalczę jeszcze... choć bunt chustowy chyba nas dopadł, nawet z przodu wierzga. Parę dni nas nie było, nie motałam, i odzwyczaiła się gadzina mała, poza tym szczerze mówiac z przodu mi też już niewygodnie,wiążę się w pasie a łebek mam pod brodą wielki ten syn mój...a plecak Hanti można z niesiedzącym? Bo coś mi się wydawało że prosty tylko. Niewygodnie - chyba głównie kolanka mnie kłują.
    I jeszcze jedno: jak Kazik wyląduje na moich plecach, to układa sie od razu tak, jakby leżał na brzuszku na ziemi-czyli na ugiętych łapkach się opiera wiec odpycha od pleców. Co wtedy? Chustą go przygiągnać i przyszpilić?
    Ostatnio edytowane przez zochmama ; 18-06-2014 o 17:08
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  9. #29
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    a plecak Hanti można z niesiedzącym?
    Hmmm można czy nie można, o to jest pytanie, nad którym pewnie można by podyskutować przez kilka stron... Spróbuj (jak masz ochotę), pokaż i zobaczymy, czy w waszym przypadku można czy nie można
    Ogólnie stałabym na stanowisku - że można no ale... Zobaczmy to na przykładzie

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    Niewygodnie - chyba głównie kolanka mnie kłują.
    No i der ju goł... To na boki z nimi

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    I jeszcze jedno: jak Kazik wyląduje na moich plecach, to układa sie od razu tak, jakby leżał na brzuszku na ziemi-czyli na ugiętych łapkach się opiera wiec odpycha od pleców. Co wtedy? Chustą go przygiągnać i przyszpilić?
    A jak wrzucasz? Tobołkiem?
    I jak wiążesz potem - kolana ugięte czy proste? Plecy wygięte czy proste? W pionie czy pochylone? Pojęcie kaczego kuperka jest Ci znane?

    Dociągasz od góry (patrząc na plecy młodego) czy od dołu? Dociągasz po całości tak samo czy gdzieś więcej/bardziej a gdzieś mniej?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  10. #30
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Matko, ile zmiennychCiekawe, kto nazwał ten plecak prostym ...
    Po kolei, wrzucam tobołkiem, kolana moje? nigdy się nie zastanawiałam, nad plecami też nie Dociągam najpierw trochę pochylona, potem staram sie wyprostowana, od góry raczej, gdzieś wyczytałam, że wiecej u góry, potem mniej, niżej ledwo co a na samym dole znów mocniej i tak się staram robić. A kaczy kuper to rozumiem mój wypięty tyłek? Mam ochotę go robić jak już mam poły w rękach z przodu i plecy proste, żeby dociągnąć jak MT, no ale tu się nie da...
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  11. #31
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Aaaa tak w ogóle- musisz dociągać sporo jak tym tobołkiem wrzucasz?

    Z dociaganiem - to pewnie znowuż kwestia wyczucia i interpretacji, ale dociąganie od góry jak Ci się odpycha może powodować chęć większego odpychania się i chęci uwolnienia...

    Spróbuj najpierw sam dół (dolna połowa pasa albo i więcej - ten fragment od pupy do kolan) a potem góra już w zasadzie do napięcia chusty (już na prosto praktycznie).

    Naciągając mocniej górę, z automatu wyciągasz chustę spod pupy, napięcie powinno być wszędzie równe tak żeby nie podtrzymywać tylko pod kolankami czy tylko na pupie ale na każdym odcinku kręgosłupa - co nie oznacza, że naciągać trzeba równo ale "do równego napięcia"
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  12. #32
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Ok, spróbuję Wydaje mi się, że niewiele mam do naciągięcia z tobołka, tylko nogi zawsze są jakoś nie tak i muszę je układać, no wiec jak podniosę kolanka to luz jest więc naciągam i wtedy wszystko się rypie. W tych wiązaniach z fot, góra jest ok? Bo w sumie to jest tak, że jak już zawiążę węzełek to jak pociągnę za materiał na ramionach od szyi po kawałku to też luzy wychodzą, to źle> Powinno być tak ściśle ze nic nie wyjdzie? Naciagnąć to po rozwiązaniu węzełka czy zostawić?
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  13. #33
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    A zrób zdjęcie nie poprawiając nóg - w czym rzecz? Za wąsko? NIerówno?

    I nie dociągnij po poprawieniu nóg - gdzie coś dynda o ile cokolwiek?

    Cytat Zamieszczone przez zochmama Zobacz posta
    W tych wiązaniach z fot, góra jest ok? Bo w sumie to jest tak, że jak już zawiążę węzełek to jak pociągnę za materiał na ramionach od szyi po kawałku to też luzy wychodzą, to źle> Powinno być tak ściśle ze nic nie wyjdzie? Naciagnąć to po rozwiązaniu węzełka czy zostawić?

    Nie zauważyłam tam nic, co bym miała ochotę poprawić.

    Bardzo niepoprawną metodą jest (jak się zrobią luzy na samym karku) podłożenie materiału na samych ramionach, takie "dokręcenie" chusty między szyją a ramieniem do wewnątrz pod pas przebiegający po ramieniu - tylko po fragmencie, to zmienia tylko estetykę a nie napięcie materiału (a już na pewno nie na długo...) i nie jest metodą na dociąganie - ale na zaprzestanie biczowania się, że "o matko znowu mi nie wyszło"
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  14. #34
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    22,003

    Domyślnie

    Jak zrozumiałam na początku jest nieźle przy dociąganiu chusta dołem ucieka, bo młody się prostuje na przedramionach a nogi idą w dół? Zrób jeśli masz możliwość próbę (z astystą) włożenia na plecy z pozycji "dziecko siedzi na chuście" np ze stołu czy przewijaka,ew z biodra. Będziesz mieć nogi i pupę dziecka w odpowiedniej pozycji od razu i nie będzie walki o jej osiągnięcie. Do tego nie pochylisz się tak do przodu więc syn nie będzie miał impulsu do wyprostowania się, jak to przecież zwykle robi na poziomej powierzchni będąc na brzuchu!
    I rzeczywiście spróbuj zawiązać ciut niżej, choć tak wysoko jest super to jak kolana wejdą Ci na górne żebra nie jest fajnie. Wiązałam wczoraj siostrzeńca i o ile moje dzieci pod koniec noszenia od razu przyjmowały idealną pozycję, to on zaprotestował jak Twój syn. A też się mocno pochyliłam, w końcu to nie moje dziecko Prosty był nie do zrobienia, musiałam małego zsunąć niżej (co przy wysoko położonej pupie nie jest jakie łatwe), zrobić chestbelt i krzyż z tyłu, dopiero to spacyfikowało nóżki.
    W prostym jak dasz poły do tyłu powyciągaj spod nich materiał dolnej krawędzi a nadmiar wciskaj pdod uda (po lewej lewą ręką, po prawej prawą)
    No i kaczy kuper przed dociągniem
    Ostatnio edytowane przez zulam ; 23-06-2014 o 00:26

  15. #35
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Problem z nogami IMO taki, że są zbyt proste, a więc i kolanka za wąsko i za nisko. Spróbuję fotę wrzucić. Dzięki za komentarze, motywują do dalszych prób (Jak i to, że kieszonki nie ogarniam z takim klockiem już ).
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  16. #36
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Nie wiem czy dziewczyny już napisały, ale przede wszystkim masz na zewnątrz ramienia krawędź, która jest pod pupa dziecka. Pewnie przy dociaganiu ją specjalnie wyciągasz na zewnątrz. Nie należy tego robić, bo jeżeli ją wyciągniesz to:
    - masz bardzo luźny tobołek na wysokości rąk i szyi dziecka i toz dziecko kiwa Ci się na prawo i lewo.
    - starasz się kompensować swoją postawą.

    Tutaj masz bardzo dobrą instrukcję:
    https://www.youtube.com/watch?v=EvSaMy2biqo
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  17. #37
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anna Nogajska Zobacz posta
    Nie wiem czy dziewczyny już napisały, ale przede wszystkim masz na zewnątrz ramienia krawędź, która jest pod pupa dziecka.
    Yyy, nie rozumiem Świadomie niczego specjalnie nie wyciągam. Skąd? I gdzie ma być ta krawędź?
    Za filmik wielkie dzięki, to plecaczek dla opornych
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  18. #38
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    22,003

    Domyślnie

    Chodzi pewnie o to żeby zewnętrzną krawędź skierować do wewnątrz, np
    tu od 1:28 min
    https://www.youtube.com/watch?v=gEEtobj2b6o

    czy tu od 2:00 min
    https://www.youtube.com/watch?v=492BRXY8o4g

    a tu tatuś (!) pokazujący jak walczyć z nogami, od 1:40
    https://www.youtube.com/watch?v=E3eKUexMncY


  19. #39
    Chustofanka Awatar cathleen
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    410

    Domyślnie

    po co zewnętrzna krawędź jest kierowana do wewnątrz? Na filmiku pokazane jakoś szybko, próbowałam, ale gorzej mi sie dociaga

  20. #40
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,781

    Domyślnie

    Popatrzcie, ostatnio jest tak:


    Z krawędzią kumam już, rzeczywiscie celowo ją wycigałam.
    Lepiej coś?
    Ostatnio edytowane przez zochmama ; 04-07-2014 o 16:00
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •