Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 95

Wątek: Pracuję nad plecakiem prostym

  1. #41
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Mi zaczal udawac sie prosty od kiedy przestalam za mocno dociagac dolna srodkowa czesc chusty. Jesli z grubsza sobie podzielimy zamotany plecak na 4 strefy to idac od gory:

    1. Gorna czesc plecow/kark.
    2. Dolna czesc plecow.
    3. Pupa.
    4. Uda do dolkow podkolanowych.

    Ja zawsze dociagalam od gory pasmo po pasmie (po wrzucaniu z tobolka). Blad jaki robilam to, ze skupialam sie na tym dociaganiu idac od gory w dol, a w trakcie luzowala mi sie ta czesc chusty pod kolankami (nr 4). Dziec prostowal nogi i chusta mi uciekala spod tylka albo dociagalam czesci 1-3 na tyle mocno, ze dolna krawedz sie wysuwala. Oswiecilo mnie, kiedy pojelam, ze zeby ta chusta spod tylka sie nie wysuwala musze pilnowac, zeby chusta pod kolankami (nr 4) byla odpowiednio napieta a chusta na pupie (nr 3) juz mniej, zeby ta pupa troszke miala miejsce wpasc. I tego pilnowac i przy robieniu tobolka i przy dociaganiu. Ja zarzucam dziecia z tobolka, potem zakleszczam jedna pole miedzy kolanami, prostuje sie, dociagam pole mocno trzymajac jedna reka napiecie tej dolnej czesci chusty (nr 4) a druga reka dociagam reszte (wlasciwie tylko czesc 1-2, czesc 3 minimalnie).

    Mi sie ten sposob sprawdzil, teraz jak nosze to tylko w prostym.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  2. #42
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    To ja tylk napiszę, ze Szelmę (15,5kg, prawie metr wzrostu) też wrzucam z tobołka, tobołkuję z siedzenia (na kanapie, krześle itd.). Ja nawet nie umiem wrzucać w żaden inny sposób
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  3. #43
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ja umiem (na batmana ) ale no way, żeby mi z tego plecak prosty wyszedł
    czyli wrzucać, nie zaczynać wiązanie plecaka

  4. #44
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,795

    Domyślnie

    No a u nas tobołek no way Młody jeszcze nie siedział, jak go zaczęłam na samolocik wrzucać, bo inaczej się nie dało. Teraz sadzam (najczęściej na ziemi, od tyłu zarzucam na jego ramionka i siup całość przez lewy bark - podoba mi się mina przechodniów, jak motamy wśród ludzi). Młody na szczęście teraz mało wierzga, więc dolną część ściągam mocno w dół i ładnie wkladam pod pupę/kolanka, trochę nawet między siebie a niego)
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  5. #45
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,629

    Domyślnie

    Kurde. Jak moje dziecko w końcu łaskawie usiądzie, to będę takie toboły robiła, że hej. Póki jednak Aga domyślnie przybiera pozycję czworaczą, to ja się mogę w trąbkę pocałować.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  6. #46
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AneczkaG Zobacz posta
    trochę nawet między siebie a niego)
    Tylko że dziewczyny ciągle piszą - nie o to chodzi w pp, aby wsadzać chustę między siebie a dziecko - dobrze dociągnięta chusta w tym obszarze nie powinna się znajdować tam. Jeśli po dociągnięciu ona nadal jest między Tobą a młodym człowiekiem, to gdzieś masz luzy.

  7. #47
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madzi Zobacz posta
    Tylko że dziewczyny ciągle piszą - nie o to chodzi w pp, aby wsadzać chustę między siebie a dziecko - dobrze dociągnięta chusta w tym obszarze nie powinna się znajdować tam. Jeśli po dociągnięciu ona nadal jest między Tobą a młodym człowiekiem, to gdzieś masz luzy.
    Ja mam trochę problem z tym stwierdzeniem. Moja córa jest niewysoka, a od prawie roku jeździ tylko z rękami na zewnątrz. Jak nie mamy chusty między sobą, to jest zbyt szeroka i nadmiar albo zwija się pod pachami, albo pod kolanami. Musiałabym mieć chusty o szerokości 55-58 cm (miałam jedną i była super ta szerokość).
    Odkąd zaczęłam wrzucać supermana i robić siedzonko "przodem" jest nam dużo wygodniej.

  8. #48
    Chusteryczka Awatar czyżyk
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,216

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
    Kurde. Jak moje dziecko w końcu łaskawie usiądzie, to będę takie toboły robiła, że hej. Póki jednak Aga domyślnie przybiera pozycję czworaczą, to ja się mogę w trąbkę pocałować.
    Hehe, ja też miałam ten problem. Czekałam aż usiądzie jak na zbawienie. W końcu usiadł jak miał 10,5 miesiąca. Doczekasz się niedługo

  9. #49
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,795

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madzi Zobacz posta
    Tylko że dziewczyny ciągle piszą - nie o to chodzi w pp, aby wsadzać chustę między siebie a dziecko - dobrze dociągnięta chusta w tym obszarze nie powinna się znajdować tam. Jeśli po dociągnięciu ona nadal jest między Tobą a młodym człowiekiem, to gdzieś masz luzy.
    e, no nie wkładam tej chusty aż po pepek
    bardziej mi chodzi o cos takiego (podeprę sie filmikiem Marciuli, mogę?) okolo 1:22
    http://www.chusty.info/forum/showthr...-wi%C4%85zania
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  10. #50
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ja też tak samo wkładam chustę po pupę.
    Ale ja mam ten przywilej, że córa sam na plecy mi wskakuje od jakiegoś roku i sama się na tych plecach trzyma dopóki nie skończę wiązania.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  11. #51
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,629

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czyżyk Zobacz posta
    Hehe, ja też miałam ten problem. Czekałam aż usiądzie jak na zbawienie. W końcu usiadł jak miał 10,5 miesiąca. Doczekasz się niedługo
    Oby, oby. Na razie się rehabilitujemy - fizjoterapeutka jest dobrej myśli, ale ja widzę, że sporo pracy przed nami.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  12. #52
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Dziś. Wyżej, z rękami na zewnątrz i (miejmy nadzieję) dociągniętą górą. Pierwsza próba - dociąganie ze śpiewaniem - porażka. Zosia nie wytrzymała. Próba druga - metoda na zagadywanie. "Zobacz! Kotek! Tam!" - udało się. Ale to zadziała tylko z dużym, kumającym dzieckiem.



    I po 10-minutowym spacerze do żłobka. Wygląda na to, że się nie poluzowało.



    Ale myślałam, że w drodze ducha wyzionę! Czułam się, jakbym pięcioro dzieci niosła, nie jedno. Górny odcinek kręgosłupa od razu zaczął koszmarnie boleć, pasy chusty wpinały się w ramiona tak, że nawet mi się nie chciało wyciągać komórki, żeby w Ingressie portale hakować (coś nie do pomyślenia u mnie ), tylko myślałam, żeby szybciej do tego żłobka dojść. Chyba dziś pójdę po Zosię z nosidłem albo wózkiem

  13. #53
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Kiedy dociagasz... Jakie pasma lapiesz i gdzie trzymasz rece?

    Cos jest nie tak, rzeczywiscie.

  14. #54
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Ożeż, zjadło mi chyba odpowiedź. Ręce trzymam gdzieś na wysokości klatki piersiowej. Dociągam najpierw górną krawędź, potem słabiej kolejne pasma, na koniec mocniej dociągam dolną krawędź. Po dociągnięciu jednej poły przekładam ją i biorę się za dociąganie drugiej.

  15. #55
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Dociagaj na wysokosci swojego pepka, na prostych rekach.
    Gorne pasma "mocniej"
    Srodkowe slabo
    Dolne w zasadzie tylko naprezaj.

    Kto Cie uczyl plecaka? (nie chodzi mi o krytyke, tylko pewnie bedzie mi latwiej pokombinowac wiedzac jaka szkola)

  16. #56
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Ale myślałam, że w drodze ducha wyzionę! Czułam się, jakbym pięcioro dzieci niosła, nie jedno. Górny odcinek kręgosłupa od razu zaczął koszmarnie boleć, pasy chusty wpinały się w ramiona tak, że nawet mi się nie chciało wyciągać komórki, żeby w Ingressie portale hakować (coś nie do pomyślenia u mnie ), tylko myślałam, żeby szybciej do tego żłobka dojść. Chyba dziś pójdę po Zosię z nosidłem albo wózkiem
    To głównie przez wyciągnięte rączki. Chusta wtedy inaczej przebiega i większość ciężaru rozkłada się na barkach.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  17. #57
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    Dociagaj na wysokosci swojego pepka, na prostych rekach.
    Gorne pasma "mocniej"
    Srodkowe slabo
    Dolne w zasadzie tylko naprezaj.

    Kto Cie uczyl plecaka? (nie chodzi mi o krytyke, tylko pewnie bedzie mi latwiej pokombinowac wiedzac jaka szkola)
    Iza B-K. Ale to było, jak Zosia miała trzy miesiące, byłam bardzo zestresowana i na pewno nie wszystko zapamiętałam

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    To głównie przez wyciągnięte rączki. Chusta wtedy inaczej przebiega i większość ciężaru rozkłada się na barkach.
    Hmm, nie wiem, czy uda mi się wymusić schowanie rąk, Zosia rzadko na to pozwala.

  18. #58
    Chustofanka Awatar selidor
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    205

    Domyślnie

    No właśnie... jak dziecko na 100% wyciągnie rączki z chusty to lepiej wiązać od razu z rączkami na wierzchu czy chować na czas wiązania?

  19. #59
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez selidor Zobacz posta
    No właśnie... jak dziecko na 100% wyciągnie rączki z chusty to lepiej wiązać od razu z rączkami na wierzchu czy chować na czas wiązania?
    Od razu na wierzchu.
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  20. #60
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    To tak właśnie dziś zrobiłam

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •