Ja po porodach mialam powera za kazdym razem ale... Prawda jest ze np. w Afryce, u mojego meza (pd-wsch Nigeria) jest taki zwyczaj zwany "umuaga" nie wiem czy dobrze literki sa, bo nie ma go w domu i nie moge spytac. Do mlodej mamy, ktora swiezo urodzila przyjezdza jej mama na caly miesiac. Mama ogarnia dom, gotuje obiady, w tym specjalna "pepper soup" (taki jakby mocno pikantny rosol) specjalnie dla poloznicy. Do tego gotuje jeszcze cos, co z opisu meza nie brzmialo zbyt zachecajaco, a co pomaga odbudowac krew
Zadaniem mlodej mamy zas jest wypoczywac, polegiwac z dzieckiem, karmic i ogolnie relaksowac sie.
Nie pytalam konkretnie od ktorego dnia zaczynaja nosic malucha, ale nie sadze, zeby tak od razu. Az sie spytam dzis wieczorem.