Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: Orzechy piorące

  1. #21
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: Orzechy piorące

    Cytat Zamieszczone przez annamamaalexa
    a płynem ugotowanym z orzechów rewelacyjnie myje się okna!

    od niedawna używam w zmywarce zamiast tabletki, efekt super! oczywiście używam soli i nabłyszczacza. 4-5 łupinek wkładam do koszyczka ze sztuccami. do zmywania tylko raz,a potem do woreczka i do mycia sanitariatów, jak wy uzywam.
    przymierzam się do tej zmywarki od dawna i nie wiedziałam jak ją podejść ,a tu już wiem
    buziaczki

  2. #22
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    28

    Domyślnie Re: Orzechy piorące

    Ja pieluchy piorę w orzechach z dodatkiem proszku BioD. Nie zauważyłam żeby się jakoś zatłuściły albo żeby straciły na chłonności. Piorę zwykle na 60 stopni z 5cioma lupinkami w woreczku, łyżeczką BioD w przegrodzie na proszek i paroma kroplami olejku herbacianego. Robię tak od ponad miesiąca i nic złego mi się z pieluchami nie stało (choć może to za krótki okres na podsumowywanie) - za to pieluchy (głównie tetrowe, bo tych mam najwięcej) odzyskały swoja miękkość, którą utraciły gdy prałam je wcześniej w lovelli.... A właściwie to dlaczego nie powinno sie prać pieluch w orzechach?



  3. #23
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: Orzechy piorące

    A nie powinno?
    Ja piorę wszystko w klerze.

    I ponawiam pytanie-czemu nie powinno sie dodawać olejtu eterycznego do prania pieluch?
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  4. #24
    Chustomanka Awatar Sandra
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Czeladź
    Posty
    1,439

    Domyślnie

    Może tu zadam pytanie, żeby nie tworzyć nowego wątku .
    Kupiłam orzechy i... po wypraniu zwykłego prania w orzechach wszystko przeszło mi smrodem potu mojego męża. Jak tylko otworzyłam pralkę zapach był powalający. Mój mąż to nie tłuścioch, ani sportowiec, więc żeby stwierdzić, że jego sucha koszulka śmierdzi trzeba się nieźle wwąchiwać . A tu taki psikus po praniu w orzechach? Dlaczego?
    Moje wege dzieciaki to Mati (wiosna 2013), Hugo (wiosna 2015) Benio (jesień 2020)
    Nasz blog o rodzicielstwie pełnym Boga www.niezwyklapodroz.pl

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar kaisa
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    5,880

    Domyślnie

    Rzeczywiście dziwna sytuacja. Nigdy mi się coś takiego nie zdażyło.
    A po wyschnięciu zapach pozostal? Może to nie mężowa koszulka winna? Orzechy same w sobie mają taki dość kiepski zapach, może mokre pranie jest nim przesycone?
    J.2014 i E.2016

  6. #26
    Chustomanka Awatar Sandra
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Czeladź
    Posty
    1,439

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaisa Zobacz posta
    Rzeczywiście dziwna sytuacja. Nigdy mi się coś takiego nie zdażyło.
    A po wyschnięciu zapach pozostal? Może to nie mężowa koszulka winna? Orzechy same w sobie mają taki dość kiepski zapach, może mokre pranie jest nim przesycone?
    Nie czekałam aż wyschnie. Wyciągnęłam do rozwieszenia po czym wpakowałam wszystko znów do pralki, ale z normalnym płynem. Już nigdy więcej nic nie odważyłam się uprać...
    A na orzechy ma wpływ twardość wody? U nas jest bardzo kiepska i zasyfiona. Może trzeba ich dawać więcej?
    Moje wege dzieciaki to Mati (wiosna 2013), Hugo (wiosna 2015) Benio (jesień 2020)
    Nasz blog o rodzicielstwie pełnym Boga www.niezwyklapodroz.pl

  7. #27
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2014
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ja piorę wielorazówki (wraz z ubrankami) w orzechach piorących od ok. 7 miesięcy i wszystko z nimi ok. wcześniej prałam w mydle Aleppo. Orzechy kupiłam na Allegro i nie jestem do końca przekonana co do ich jakości, aczkolwiek nie mam wielkiego porównania - miałam wcześniej tylko jedną paczkę kupioną w Zdrowej Żywności i różnica w cenie była jakoś 10 zł...

    a co do zapachu, to też czasem mam wątpliwości, np wyjmuję i pranie "pachnie" tak, jakby leżało w pralce dobrych kilka godzin. Czasem dodaję do prania dwie-trzy krople olejku lawendowego (spotkałam się jednak z opinią, że nie można go dodawać do prania, ale nie wiem, czemu)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •