-
Chustomanka
No to wchodzę...
W końcu wypada się ujawnić.
Jestem na forum od ok. roku, kiedy to potrzebowałam nauczyć się wiązać chustę na plecach. Jesienią 2012 urodziłam Witusia i od pierwszego kontaktu skóra do skóry poczułam magnes w klatce piersiowej na syna i po prostu musiałam trzymać go blisko. Przez trzy miesiące przekazywaliśmy sobie z mężem dziecko jak małpy, w innym wypadku, szczególnie po godz. 17 Wituś zapadał na mega kolkę, przyciśnięty do piersi spał jak anioł. Dzięki koleżankom nauczyłam się wiązać i nosiłam synka w chuście. Po przekroczeniu przez niego 8 kg przerzuciłam się na Tulę, którą uwielbiam i ja i mój mąż. Teraz w ruch poszły własne nóżki ale wszystko przyda się od sierpnia, kiedy na świat przyjdzie siostra Witka
Chusty mam dwie, zwykłą i kółkową, no i Tulę, nie wiem co to Girasol ani Didymos, jestem na forum i buszuję regularnie bo jesteście mądre babki
Sama interesuję się psychologią, zdrowym odżywianiem i naturalnym leczeniem, w które głęboko wierzę. Wituś mimo alergii jest zdrowy jak ryba, póki co skutecznie unikamy i lekarzy i leków.
Aktualnie Wit jest 1,5 – rocznym łobuzem, wspina się prawie na sufity a mnie trudno znaleźć czas dla siebie. W necie jestem raczej obserwatorem niż uczestnikiem ale walczę o swój wolny czas, więc może uda mi się z Wami zaprzyjaźnić- trzymajcie kciuki!
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum